Erin pisze:Wiesiaczek, a co się dzieje?

Mam nadzieję, że Zuzia wyzdrowieje

Zuzia ma nawrót kk po odrobaczeniu, ale jaki nawrót.... dużo gorzej jest niż było jak ją znalazłam,
karmię łyżeczką na siłe lub strzykawką, poję na siłę, kropelki do oczu i noska, espumisan bo brzuszek wzdęty,
zastrzyk jednego dnia ja, na drugi dzień u weta,
a ona śpi, trochę sie pobawi, i znów śpi,
a to był mały diabełek, szalony, zdrowy kotek, szalęjący po całym mieszkaniu,
i co ...... nie napisze bo znów powiedzą, ze jestem agresywna czy coś takiego....
