***BOKIRA [*]*** Gabi - znowu radość :))

Niech Niunia rośnie!
Zdróweczko ok??

kalair pisze:Niech Niunia rośnie!
Zdróweczko ok??

Dzięki - ok i u mnie, i u kociarstwa. :lol:

Dziś kolejna próba urozmaicenia diety. Przypomniałam sobie, że koty szalały, kiedy Lili po chorobie dostawała recovery. No to rano, wykorzystując, że Gabinek po nocy głodny jak stado głodnych wilków, wrzuciłam trochę do miseczki. Odsuwałam mutanty*, które za wszelką cenę usiłowały dobrać się do jedzonka. A Gabi? Podeszła, powąchała i oświadczyła, że tego nie chce. To oświadczenie jest bardzo wyraźne. Najpierw malutka patrzy mi w oczy z wyraźnym wyrzutem: "No Duża, nie wygłupiaj się. Nie udawaj, że nie wiesz, co powinno być w tej miseczce." Następnie koteńka chodzi wokół miseczki drapiąc tak, jakby chciała ją zakopać. Po "zakopaniu" odwraca się tyłokociem i odchodzi. Wzięłam więc drugą miseczkę, wsypałam to, co powinno być. Malutka natychmiast przybiegła i z pasją narkomanki usiłowała dobrać się do białego proszku. Rozprowadziłam wodą i dodałam odrobinę recovery (tak, żeby nie widziała). Gabi rzuciła się do miseczki i... znowu oświadczyła, że zawartość miseczki absolutnie nie nadaje się do spożycia. Co miałam robić? Załamałam się i przygotowałam to, co należało przygotować. Ta mała zołza manipuluje mną, wykorzystuje mnie, za nic ma moje dobre chęci i próby kompromisów!!

*mutanty - czyli Wielka Trójka (Pancuś, Filuś i Oliwka)

Właściwie, żeby ocenić stan zdrowia Gabi, wcale nie musiałabym chodzić do wetki. Wystarczy popatrzeć na zachowanie Oliwki. Kiedy malutka była chora, Oliwka opiekowała się nią jak najlepsza kocia mamusia. Teraz, kiedy jest zdrowa, Oliwunia nadal traktuje ją bardzo przyjaźnie, ale raczej po partnersku.

Niedzielne miaudobry

Witajcie kotusie! No, tak bywa, ze chory to inaczej traktowany, a jak zdrowy, to już dystansik. :kotek:

Gabi ma coś z MC?

bo tak mi jakoś przypomina takie maluchy MC, pewnie przez to cudne futerko :1luvu:

Dzisiejsze ważenie - 1,792 kg. :ok:

shalom pisze:Gabi ma coś z MC? bo tak mi jakoś przypomina takie maluchy MC, pewnie przez to cudne futerko

Gabi najprawdopodobniej ma geny norweskiego leśnego :lol:

Byłam blisko :wink:

też włochate, cudna jest :1luvu:

oby rosła duża i zdrowa

shalom pisze:Byłam blisko też włochate, cudna jest oby rosła duża i zdrowa

Koty tych ras są do siebie bardzo podobne, a różnica tkwi w szczegółach. Czytałam o tym na stronie http://www.kotymainecoon.pl/

Dzięki shalom :lol:

Na razie ślicznie przybiera na wadze :lol:

Wiesz... w gruncie rzeczy nie ma większego znaczenia, do jakiej rasy to stworzonko jest podobne. Ważne, że już zdrowa, nasza i bardzo, bardzo kochana :lol:

kalair pisze:Witajcie kotusie! No, tak bywa, ze chory to inaczej traktowany, a jak zdrowy, to już dystansik.

A jutro, jutro, jutro będzie ponad 1,800 kg. :piwa:

MaryLux pisze:Bry

A co słychać u Ineczki?
Oliwka

Wiecie co? Gabi jest uzależniona od białego proszku, a ja - od ważenia kotuni. Ważę kilka razy dziennie, ale (na szczęście) zapisuję tylko wskazania wagi z godz. 22:00. Za to już zrobiłam wykres w Excelu, codziennie wpisuję nowe dane i przedłużam wykres. Oglądam starannie, próbuję wychwycić jakieś prawidłowości w rozwoju Gabi... No totalnie na mózg mi padło. :roll:

vega013-wspaniale Ci padło na mózg :lol:

nie ma to jak byc pozytywnie zakręconym :lol:

Jasne, że nie ma znaczenia jaką rasę w sobie może mieć kotek, mnie to bardziej ciekawi z punktu widzenia pokoleń, tego gdzie się takie dwa różne koty spotkały, jak to się stało, ze się spotkały i wychodzi takie cudo

takie mieszanki róznych ras podobają mi się najbardziej, wychodzą perełki :1luvu:

vega013 pisze:... zrobiłam wykres w Excelu, codziennie wpisuję nowe dane i przedłużam wykres. Oglądam starannie, próbuję wychwycić jakieś prawidłowości w rozwoju Gabi... No totalnie na mózg mi padło.

Jesteś lepsza - "szacun". Ja na Majkę i Rysia miałam "tylko" tabelkę. :lol:

***BOKIRA [*]*** Gabi - znowu radość :))

Kto przegląda forum