Miki i cała reszta - Tako u mamy, Dominik :)

Duszek686 pisze::)

Moje też dziś były wyjątkowo grzeczne i nawet pozwoliły sie znów sfocić...

Wszystkie cudne i jak pięknie pozują zawsze :1luvu:

każdy inny, wszystkie piękne :1luvu:

Życzę miłości jak najwięcej

Ach... te Twoje kotulce... :1luvu:

Dziękujemy za miłe słowa i wszystkim zaglądającym życzymy miłości, radości i pogody ducha nie tylko dziś, ale przez 365 dni w roku :ok:

ale czteropak :1luvu:

Oby miłość kwitła a spokój zagościł

Walentynkowe zdjęcia " z języczkiem" :wink:

I Karmel z dziwnymi zapędami....... i głupią miną

haha Anetko czym Ty te kochane noski wysmarowalas,ze takie sliczne jezyczki sie ukazaly :wink:

Hehe... One czasem tak mają... :wink:

A ja dziś się znowu nie wyspałam... :roll:

Nie wiem, czy to z racji Walentynek czy z racji mrozu za oknem - dzis w nocy 3-ech futrzastych facetów postanowiło sie przespać w łóżku... Tak więc tuż przed północą Karmel, Laki i Tako oblegli moje nogi i zaczęli sie rozpychać... :roll:

Budziłam się co chwilę, bo mi zbyt wygodnie nie było...
Ok. 1:30 - tż-et ostentacyjnie opuścił sypialnię, marudząc, dość przytomnie, że tak się spać nie da i udał się na nocne zwiedzanie sieci.
Zrobiło się trochę luźniej, ale Laki i tak wolał spać na moich nogach...
Jakoś usnęłam. Obudziłam się o 5:20 i było po spaniu...
Dzisiaj ich nie lubię...

Anetko musisz sie do tego przyzwyczaic i juz :roll:

..
ja co noc mam pelne oblozenie w lozku haha :ryk:

nie wspomne o Panu Mezu,ktory jest w domu gosciem haha :wink:

..
Pućka,Cycek i Agatka tak zawsze mnie szczelnie obloza,ze jestem praktycznie bez ruchu :evil:

lub spie powyginana jak zydowski paragraf :mrgreen:

jak mi kiedys Cycek przed schudnieciem polozyl sie na nogach to myslalam w nocy chcac pojsc do lazienki,ze mnie sparalizowalo haha :ok:

Moja Szpronia ostatnio nie chce spać w łóżku, chyba się za bardzo wiercę, więc puki co mam luzik :mrgreen:

gosiaa pisze:Moja Szpronia ostatnio nie chce spać w łóżku, chyba się za bardzo wiercę, więc puki co mam luzik

ale Ci dobrze :roll:

Ja się strasznie wiercę.
Miki zrezygnowała po 2-ch tygodniach.
Laki ma fazy.
Ostatnio przez 3 m-ce spał na moich łapciach na dywaniku przy łóżku. I było super.
W łóżku spał Karmel - fakt - najczęściej przy twarzy, co też było lekko wkurzające, ale przynajmniej można się było przewrócić na drugi bok...
Ale wczoraj Laki wrócił do dawnych nawyków... :evil:

a on się kładzie centralnie na nogach :twisted:

Obok uwalił się Tako. Karmel się postanowił do nich poprzytulać, a ja się czułam jakby mi ktoś nogi w betonowe buty wsadził... :twisted:

I też się przez chwilę zastanawiałam, czy aby wszystko ze mną ok... :lol:

Średnia przyjemność... :roll:

"Miłość ci wszystko wybaczy..." :mrgreen:

Anetko mam to samo co noc..
jak tylko sie rusze zeby pozycje zmienic to mnie jeszcze osycza

i to w moim wlasnym lozku no :evil:

Miki i cała reszta - Tako u mamy, Dominik :)

Kto przegląda forum