"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com
Dzięki, dzięki. Jesteśmy po wizycie naszego lekarza. Dzieci na razie brak objawów. Ja mam wszystkie poza chudnięciem (wiem, że to głupota, ale skoro mam już jakiegoś potwora w sobie, to mógłby mi poza mdłościami zeżreć trochę tłuszczu )
Okej mogę nie pisać. Ola pytała to odpowiedziałam, myślałam, że ludzie, którzy bywają na forum i czytają o różnych przypadłościach zwierząt (które wielokrotnie przenoszą się też na ich włascicieli) nie mają aż takiej wrażliwości
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com
takie porady toku pouczeniu maluczkich
ja się z forum dowiaduję naprawdę dużo, w inny sposób do takiej wiedzy bym nie dotarła
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com
ale masz fajne stadko.
A jako, że sił i czasu brak na doczytanie wszystkiego - to tylko tak zapytam - te kociaki to nie zamierzasz ich oddawać nikomu, prawda?
To nowe domowniki
Niewtajemniczonym wyjaśnię - Cammi dała dom jednemu mojemu tymczasowi Agatce
A Agatek zapisał mi się w pamięci takimi oto wyczynami:
Cammi - moje koty to Kika, Mimi, Fifi i Aluś. Natomiast Puszkin i Allan - to tymczasy. Poeta i hrabia - kiedyś tam będą szukali domku, ale jednego domku
Bolkowa pisze:Kot alpinista I jak Olu wychorowałaś się Ja nadal walczę z młodym, ma kolejny antybiotyk, bo po poprzednim wysypało go.
Bolkowa - ja dalej choruję, niestety Płucka mam sobie sfocić Do czasu sfocenia wynegocjowałam leczenie bez antybiotyku Czyli - syropek z cebuli na miodzie, kanapeczki z czosnkiem gniecionym na masełku, herbatki na miodzie z dużą wkładką cytrynową + leki standardowe