Wet kazał zdjąć opatrunek we wtorek. Zdjęłam. Nie widzę żadnego obrzęku, ropy. Rana się dobrze zasklepiła.
Niestety wczoraj Pola cały dzień siedziała w kanapie, nie zeszła na dół do teściowej. Widać, że łapką ją boli. Kuleje. Wczoraj musiałam ją zanieść do jedzenia

Myślałam, że może kuleje z powodu tych bandaży, ale już od wczoraj go nie ma, a dalej nie umie nastąpić na tę łapkę. No jak do jutra tak będzie dalej to znów pojedziemy do weta.