PK+NP[']+BŁ[']+JW+DP+PM['] - operacja jelit Fała

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro paź 29, 2008 15:04

hm.... nie kuś...... bo ja na słodkości jestem łasa .... :D :D :D :D
ObrazekObrazek

maxiking

 
Posty: 886
Od: Nie sie 24, 2008 16:42
Lokalizacja: Wroclaw

Post » Nie lis 02, 2008 13:09

Moje futrzaki śpią, a ja wspominam te koty, którym tylko chwilę dane było tak się wylegiwać na łóżku...
Ale nie umierały w schroniskowej klatce - mam nadzieję, że było to dla nich bardzo ważne.

:arrow: CZARNA ROZPACZ[']
Schronisko w Łodzi - lipiec 2007
Czarna koteczka z dwójką dzieciaczków. Odmawiała jedzenia i chęci życia. Miała przyjechać do mnie na DT...
Obrazek

Odeszła 23 lipca 2007 wraz z dzieciaczkami.
To miał być mj pierwszy tymczas... Do dzis boli świadomość, że się spóźniłam :cry:



:arrow: SZCZĘŚCIARA [‘]
Schronisko listopad 2007
677/07, 5 lat
Nieśmiała koteczka z chorą watrobą :( Bierze leki i specjalistyczna karmę (?).
Obrazek

DT u mnie
Odeszła w nocy z 29 na 30 stycznia 2008
Była coraz ładniejsza, badania krwi mówiły o zdrowiu. Z dnia na dzień przestała się załatwiać, wzrósł poziom toksyn…
Obrazek Obrazek

OSOBISTY wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=2666344



:arrow: ŚRUTEK [‘]
Schronisko luty 2008
62/08
Kot przywieziony z wypadku, po potrceniu.
Obrazek Obrazek
Okazało się, że kot nie miał zrobionego RTG :x . Nie mniej dr Rak obiecał, że będzie miał zrobione zdjęcie. Poza tym zbadał go, wycisnął mocz (kot się nie załatwia sam :( ) i orzekł, że rokowania są bardzo ostrożne. Ale raczej należy się nastawić na to, iż to będzie kot niepełnosprawny, potrzebujący opieki przy codziennym funkcjonowaniu. No i chłopak dostał też dziś leki (od środy nie miał nic aplikowane)!
Poza tym chłopak jest jak malowany :love: :
piękny
grzeczny
miniasty
ufny
Po RTG -> kot jest naśrutowany!
Po operacji zabrałam go do siebie.

DT u mnie
Odszedł 24 lutego 2008
Wieczorem gorzej sie poczuł, potem zaczął chrapliwie oddychać i jak zbierałam sie do weta, to w ciagu kilku sekund zaczął się rzucać, wypluł troszke krwi i to był koniec. Umarł na moich rękach. Obrazek Obrazek

OSOBISTY wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=2849486



:arrow: BOLEK [‘]
Schronisko marzec 2008
Około 8-10 letnia koteczka, zasmarkana, śliniąca się, „bardzo niewyjściowa”
Obrazek Obrazek Obrazek

DT u Amina[/color]
Odeszła 21 maja 2008
Również w jej przypadku choroba okazała się bardzo podstępna: koteczka miała już wyleczone przeziębienie i nadżerki na dziąsłach. Zaczęła wyglądać „wyjściowo”. Z dnia na dzień zaczęła znikać :cry:



Obrazek

marcjannakape

 
Posty: 6643
Od: Pon cze 18, 2007 9:26
Lokalizacja: i znów Wrocław

Post » Nie lis 02, 2008 16:54

Bardzo to smutne...Dzisiaj w schronie też kupka nieszczęścia :cry:

Mruczeńka1981

 
Posty: 12562
Od: Sob gru 29, 2007 17:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt lis 07, 2008 11:32

Czy ktoś ma coś konkretnego o skutakch ubocznych ENROFLOKSACYNY?
O uczuleniu/nadwrażliwosci na ten antybiotyk?
Obrazek

marcjannakape

 
Posty: 6643
Od: Pon cze 18, 2007 9:26
Lokalizacja: i znów Wrocław

Post » Pt lis 07, 2008 11:56

Szukaliśmy takich informacji w przypadku jednego z kotów z problemami neurologicznymi. Były przypuszczenia, że to po entrofloksacynie ale się nie potwierdziły. Znalazłam jednak wóczas informację że w przypadku kotów trzeba go stosowac ostrożnie. Spróbuję poszukać.
Mam bardzo złe doświadczenia z moim osobistym kotem. Po podaniu zastrzyku z enroxilu kot zareagował bardzo niestandardowo i niepokojaco. Przez około dwie godziny miał poszerzone źrenice, światłowstręt, nie dał się dotknąć, siedział skulony w ciemnej łazience a ja odchodziłam od zmysłów. Dodam, że to kot alergik i jest rudy. Rozmawiałam na ten z lekarką (nie ona podała enroxil bo to zamierzchłe czasy). Ona nie miała raczej złych doświadczeń ale słyszała o dziwnych reakcjach właśnie rudych kotów.
Jednocześnie mam też dobre doświadczenia z enroxilem. Tymczasowa kotka z zapaleniem krtani przed enroxilem była leczona dwoma słabszymi antybiotykami i infekcja wracała. Ostatecznie enroxil załatwil sprawę.
Moja kotka 2 tygodnie temu była leczona entrofloksacyną na zapalenie tchawicy. Obyło się bez powikłań.

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lis 07, 2008 11:58

Konkretnego nie za bardzo :wink: ale wiem, ze ten chemioterapeutyk ma bardzo szeroki zakres działania, ale nie wolno go stosować u młodych zwierząt (na ulotce jest napisane, ze do któregoś tygodnia zycia u psów i kotow, ale nie pamiętam do którego :? ), generalnie nie wolno chyba w okresie wzrostu

i z tego co pamiętam chyba jest napisane też, ze nie powinno sie go łączyc z niesterydowymi lekami p/zapalnymi.

u kilku dorosłych kotów, u których stosowałam (enroxil) wystapiło b.silne slinienie , ale nie u wszystkich. Moja wetka b.ostrożnie stosuje ten lek.
Obrazek*Obrazek*Obrazek*Obrazek

Jeśli nie odbieram, to postaram się jak najszybciej oddzwonić - 695-817-051
Wyprzedaż przeprowadzkowa - viewtopic.php?f=27&t=110041 - ZAPRASZAM!

milenap

 
Posty: 12493
Od: Czw mar 06, 2008 12:35
Lokalizacja: słupsk

Post » Pt lis 07, 2008 12:24

Znalazłam plik który kiedyś zapisałam. Nie po polsku ale nie mam czasu teraz tłumaczyć.
Enrofloxacin is a broad-spectrum antibiotic of the guinolone/fluoroquinolone class. It is used to treat many types of bacterial infections. Do NOT use in growing dogs, pregnant, or nursing animals, since it has an adverse effect on developing bones and joints. Use with caution in cats; higher doses can result in altered vision or blindness. Use all of the medication prescribed, or the infection is likely to recur or become worse. Contact your veterinarian if your pet experiences lack of appetite, vomiting, diarrhea, dizziness, dilated pupils or blindness (in cats), or seizures while being treated with enrofloxacin.

Toxicological studies
Animals were observed daily for 14 days post-exposure in these studies. Clinical signs associated with enrofloxacin toxicosis included lethargy, trembling, tonic convulsions, dyspnea, prone and lateral decubitus, and ataxia. Clinically affected animals that did not die recovered within 15 minutes to 7 days post-exposure. Gross post-mortem lesions reported included pulmonary congestion and haemorrhage.

Ten drugi kawałek pochodzi z długiego artykułu i całego tu nie wkleję. Jest w nim opis substancji i wyniki badań nad toksycznością substancji.
Inny link: http://www.inchem.org/documents/jecfa/jecmono/v39je06.htm - to nie o zwierzakach.

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lis 07, 2008 12:29

No własnie nic nie ma konkretnego w necie :(
Enrofloksacyna jest składnikiem wielu leków, ma szerokie zastosowanie i generalnie jest bardzo chwalona.
Tylko jeden producent pisze, że po injekcji mogą wystapić niewielkie zmiany skórne. Tlko, że ja nie okresliłabym ich jako niewielkie :?
Najgorsze jest to, że NP "od zawsze" był na baytrilu, po którym robiły mu sie takie czopy zapalne i wyłaził wielki kłąb skóry z sierścią - wielkośc 1zł, a nawet 5zł :strach: Zostawała dziura w skórze z jatrząca sie raną, ale w końcu zasychała, tylko sierść powoli odrastała... I Molenda mówił, że to sie zdarza i żeby sie nie przejmować :roll:
Teraz lecze koty u Nabzdyków i dostałam taki mały "opiernicz", że wiedziałam, że kot ma odczyny i nie powiedziałam :oops: NP dostawał vetoflok i jak sie pojawiły dwie ranki, to standardowo machnęłam na nie ręką. A to nie tak powinno być. NP ma juz wipsane w książeczke, że reaguje alergicznie na enrofloksacynę i żeby nie podawać.
Najgorsze jest to, że tym razem sie nie goi :( Rany sie paskudzą, wdała się martwica, zaczynaja nowe "placki" sie pojawiać, jego to boli :cry: I czuję się winna...
NP chodzi od poniedziałku w kołnierzu, bo nie wolno mu tego lizać. Dostaje antybiotyk w tabletkach, skalpelem lekko ściagamy tę wydzielnę i smaryjemy. Ale NP dalej śmierdzi rozkładajacym się mięsem, pojawiły się zaczerwienione ogniska i jutro idziemy to wyciąć pod narkozą i zaszyć.
Bedę miała :roll: cerowanego kota
Obrazek

marcjannakape

 
Posty: 6643
Od: Pon cze 18, 2007 9:26
Lokalizacja: i znów Wrocław

Post » Pt lis 07, 2008 12:31

Sylwka dzieki Ci wielkie! Tylko, że ja tylko polskojęzyczna jestem :oops: Jakbys miała kiedys tam chwilkę... 8)
Obrazek

marcjannakape

 
Posty: 6643
Od: Pon cze 18, 2007 9:26
Lokalizacja: i znów Wrocław

Post » Pt lis 07, 2008 12:34

marcjannakape na takie sprawy BARDZO polecam oliwe ozonowaną (do kupienia u weta-niektórzy robią sami albo w aptece pod nazwą Ozonella), super działa na wszelkie rany, polecana jest np. w stopie cukrzyka

Ozon działa p/bakteryjnie, p/grzybiczo, p/wirusowo, dezynfekuje, przyspiesza gojenie. Stosowałam na odelzyny, czyszcze tym uszy, działą genialnie.

Mój chory na zaawansowana cukrzyce dziadek tez sobie bardzo chwali.
Obrazek*Obrazek*Obrazek*Obrazek

Jeśli nie odbieram, to postaram się jak najszybciej oddzwonić - 695-817-051
Wyprzedaż przeprowadzkowa - viewtopic.php?f=27&t=110041 - ZAPRASZAM!

milenap

 
Posty: 12493
Od: Czw mar 06, 2008 12:35
Lokalizacja: słupsk

Post » Pt lis 07, 2008 12:55

Sylwka pisze:
Enrofloxacin is a broad-spectrum antibiotic of the guinolone/fluoroquinolone class. It is used to treat many types of bacterial infections. Do NOT use in growing dogs, pregnant, or nursing animals, since it has an adverse effect on developing bones and joints. Use with caution in cats; higher doses can result in altered vision or blindness. Use all of the medication prescribed, or the infection is likely to recur or become worse. Contact your veterinarian if your pet experiences lack of appetite, vomiting, diarrhea, dizziness, dilated pupils or blindness (in cats), or seizures while being treated with enrofloxacin.


Anrybiotyk o szerokim spektyum działania, do zwlaczania róznych typów infekcji bakteryjnych. Nie podawać pspom które jeszcze rosną oraz zwierzętom mw ciązy lub w okresie karmienia (bo szkodzi na kości). ostrożnie przy stosowaniu u kotów, większe dawki moga powodować zmiany widzenia a nawet ślepotę. Nalezy przeprowadzić opełne leczenie, w rpzeciwnym przypadku infkecja może nawrócić albo poogorszyć się. Kontaktuj sie z wetem jeśli zwierzę nie ma apetytu, wymiotuje, ma biegunkę, zawroty głowy, rozszerzone zrenice lub nie widzi (dot kotów) albo ma .... napady :?: to tak na roboczo, nie gramatycznie, i w ogóle, bo nie mam czasu, ale zrozumieć się da

Toxicological studies
Animals were observed daily for 14 days post-exposure in these studies. Clinical signs associated with enrofloxacin toxicosis included lethargy, trembling, tonic convulsions, dyspnea, prone and lateral decubitus, and ataxia. Clinically affected animals that did not die recovered within 15 minutes to 7 days post-exposure. Gross post-mortem lesions reported included pulmonary congestion and haemorrhage.

Oberwacja 14-dniowa po podaniu leku (chyba o to chodzi?) wykazała takie obajwy kliniczne zatrucia e. jak letarg, drżenie, drgawki, dyspnea?, prone and lateral decubitus ? ataxia? zwierzęta które nie zmarły zdrowaiły w ciągu 15 minut - 7 dni po podaniu leku. no i że odnotowano posmiertnie zatory płuc oraz krwotoki ale tym tekstem się nie przejmuj, bo jak rozumeim chodzi tu o badania laboratoryjne gdzie badano toskyczność tego antybiotyku, czyli pewnie dawki były niewyobrażalne.
Niech ktoś mnie poprawi jak ma czas i słownik, sorki ale spadam!

Never

 
Posty: 9924
Od: Czw lis 29, 2007 23:22

Post » Pt lis 07, 2008 13:05

Z wątki Agn o persicy
"Martwica rozpływna naskórka cechuje sie uogólnionymi zmianami martwicowymi w następstwie podawania leków [np. antybiotyków], chorób układowych lub innych nieznanych jeszcze przyczyn. U kotów choroba występuje rzadko, nie ma predyspozycji rasowych, płciowych, ani wiekowych.
Objawy: Zmiany występują na całym ciele, poza tym na błonach śluzowych jamy ustnej i oczu. Obszary pozbawione ukrwienia, które mogą obejmować 30% powierzchni ciała, są początkowo bardzo bolesne i swędzące. W miarę postępu martwicy, charakteryzującej się zmianą zabarwienia skóry aż do martwicy suchej, staja się mniej wrażliwe na dotyk. Stan ogólny chorych zwierząt jest zły [gorączka, osowiałość, brak łaknienia].
Rozpoznanie ustala się na podstawie wywiadu [podanie leku], obrazu klinicznego i wyników badania histologicznego [wycinek skóry]. Objaw Nikolskiego jest dodatni - niewielki uraz prowadzi w ciągu kilku minut do rumienia i powstania pęcherzy.
W rozpoznaniu różnicowym trzeba uwzględnić nowotwory, choroby autoimmunologiczne skóry, zapalenia z tworzeniem wysięku, oddziaływanie kwasów i zasad, oparzenia.
Leczenie i rokowanie: Należy zidentyfikować lek wywołujący nekrolizę naskórka i natychmiast go odstawić. Wskazane jest leczenie płynami [odwodnienie, zaburzenia elektrolitowe], które może uratować życie zwierzęcia. Nie zaleca się glikokortykosteroidów, wskazane są natomiast antybiotyki, aby uniknąć wtórnych zakażeń bakteryjnych. Ważne jest staranne postępowanie diagnostyczne, szczególnie dotyczące identyfikacji czynnika przyczynowego. Wynik jednak przeważnie rozczarowuje. Rokowanie jest złe."

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lis 07, 2008 13:34

Dzięki, dzięki wielkie dziewczyny :1luvu:
Jutro wyczyścimy, zacerujemy i miejmy nadzieję, że będzie ok.
Trzymajcie kciuki!

A wieczorem będę wredną i nielojalną św... i postaram się wkleić zdjecie wkurzonego NP w pomarańczowym kołnierzu 8)
Obrazek

marcjannakape

 
Posty: 6643
Od: Pon cze 18, 2007 9:26
Lokalizacja: i znów Wrocław

Post » Pt lis 07, 2008 14:06

marcjannakape pisze:A wieczorem będę wredną i nielojalną św... i postaram się wkleić zdjecie wkurzonego NP w pomarańczowym kołnierzu 8)



Wklejaj, wklejaj z chęcią popatrzymy na wk.. kotecka :D
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Śro lis 12, 2008 12:25

AgaPap pisze:
marcjannakape pisze:A wieczorem będę wredną i nielojalną św... i postaram się wkleić zdjecie wkurzonego NP w pomarańczowym kołnierzu 8)


Wklejaj, wklejaj z chęcią popatrzymy na wk.. kotecka :D


Jakies tam zdjecia poroiłam, ale chyba nie wkleje, bo nie bede swemu chłopakowi siary robić 8)
NP wygląda jak ... Frankenstein :roll:
W sobote rano pogalismy do weta, ogolilismy połowę pleców i powycinalismy te paskudne zmiany. W efekcie NP ma 29 lub 30 szwów, jak sie nie pomyliłam w liczeniu.
Niestety od wczoraj gardzi jedzeniem i dzis wdrazamy wmuszanie gerberków :(
Do d...
Obrazek

marcjannakape

 
Posty: 6643
Od: Pon cze 18, 2007 9:26
Lokalizacja: i znów Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: lucjan123 i 16 gości