Kocińscy: zima za progiem...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie sty 06, 2008 18:10

weekend weekend

czyli jutro nowe fotki bedą? :twisted:
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10320
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Pon sty 07, 2008 8:51

Są fotki, są :D

Weekendy bywają baaardzo męczące dla kotów :wink: - duzi są w domu, coś robią - trzeba sprawdzać cały czas co się dzieje :roll: Nie dają kotom odpocząć, jeszcze się chcą bawić :roll:

A później - tak się to kończy:

Obrazek Obrazek Obrazek

To był niesamowicie męczący dzień...

Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek

Sonia na wszelki wypadek obserwuje wszystko z góry
Obrazek

lub spod szafki Obrazek

Bliskie spotkanie 3 stopnia Obrazek

teraz się może zdrzemnę w koszyku... :?: :roll: Obrazek

A tu troszkę jednak jestem kosmitką :wink: Obrazek

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon sty 07, 2008 8:58

A tak serio - trochę mnie martwi relacja Soni i Pyzy.

Z początku wyglądało, że wszystko będzie w porządku - że jakoś się dogadają. Ale teraz nie wygląda to najlepiej... :? Niby nic takiego złego się nie dzieje ale Sonia się boi Pyzy 8O Głownie czas spędza na szafie albo wciśnięta w jakiś kąt. Grymasi przy jedzeniu. A kiedy spotka się z Pyzą w jakimś ciasnym miejscu to syczy na nią i warczy :( ze strachu.
Do łapoczynów nie dochodzi ale nie jest za dobrze.
Pyza nie wykazuje agresji ale też nie odpuszcza. Nie daje się przegonić - to Sonia ucieka przed nią.

I tak to dziewczyny się nie bardzo mogą dogadać... :?

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon sty 07, 2008 11:16

kurcze :( no :(

Sonieczko, nie bój się Pyzuni. To taka miła koteczka jest.

U mnie nie ma miłości między Polą na resztą, ale ona sobie a reszta sobie. Żyją obok.
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Pon sty 07, 2008 19:52

mahob pisze:I tak to dziewczyny się nie bardzo mogą dogadać... :?


ach te baby :roll:

moze naprawde by pomogły te krople Bacha?
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10320
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Pt sty 11, 2008 9:35

Jesteśmy po kolejnej wizycie u wetki :roll:
Placki na brzuszku Pyzy sa nadal :evil: musimy dalej smarować maścia i za tydzień powtórka z rozrywki czyli upojne popołudnie w poczekalni :?
Za to ząbki sa już baaardzo ładne (to znaczy dziąsła właściwie) :D

A tymczasem...
Obrazek Czester obserwuje co też się dzieje w akwarium...
Obrazek tu sie przytula do glinianego kolegi (powtarzamy mu, że jak dalej będzie takim żarłokiem to będzie wyglądał jak ten gliniak - mała główka i wieeelki tułów :wink: )
Obrazek tu został przyłapany na blacie kuchennym - skradał sie w niecnych zamiarach :wink:

Obrazek Obrazek Obrazek tu koty sprawdzają co też dobrego przyszło w paczce z krakkvetu :D Pyzie aż się oczy zaświeciły... :wink:

Obrazek Czester i Pyza w trakcie wieczornej toalety, Sonia zajęła strategiczną pozycję przy piecu 8)
Obrazek coraz cieplej ....

I na deser: Obrazek taaaaką mam paszczę 8)
Obrazek Obrazek Pyza bawi się sznureczkiem :D

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob sty 12, 2008 20:33

wczoraj coś nie widziałam zdjęc :evil:

cuda, cuda, cuda


trzymam kciuki za powodzenie terapii :ok:
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Pon sty 14, 2008 10:44

Feliway dopiero kilka dni a jakby widdzę lekką poprawę.
Na razie nie chcę się za bardzo cieszyć, żeby nie zapeszyć... :roll:

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto sty 15, 2008 9:24

Dzisiaj był piękny wschód słońca :D Wielka pomarańczowa kula nad horyzontem...cudnie. Zapowiada się piękny dzień :) Szkoda, że trzeba siedzieć w pracy :?

W sobotę też było pięknie - słonecznie, ciepło, wiosennie :D
Koty wygrzewały tyłeczki na oknie:
Obrazek Obrazek Obrazek

Były nawet bliskie spotkania 3 stopnia :wink: z których Sonia nie była zbyt zadowolona - co widać na zdjęciu :roll: Obrazek Obrazek

Dały się nawet sportretować Obrazek Obrazek Obrazek

Później zażywały nieco gimnastyki i wprawy w chodzeniu po półkach i suszarce na pranie :D
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek

Aż w końcu udały się na zasłużony odpoczynek :wink:

Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto sty 15, 2008 10:05

ciiii, ale bardzo się cieszę, że widać już poprawę. to dopiero kilka dni, mam nadzieję, że będzie lepiej i lepiej.

A kotki na zdjęciach cudne :) Chester niezły akrobata ;)
U mnie Pola na takie ewolucje miewa odwagę jedynie :)
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Wto sty 15, 2008 11:11

carmella pisze:...Chester niezły akrobata ;)
U mnie Pola na takie ewolucje miewa odwagę jedynie :)


Czestera roznosi energia - pcha się w różne miejsca, chociaż czasami mu to nie wychodzi, bo on taki trochę "niezgrabuła" jest :wink: Ciężki poza tym - ta suszarka kiedyś się pod nim zawali :roll:

Za to Sonia jest faktycznie akrobatką :D potrafi poruszać sie bardzo delikatnie i z dużym wdziękiem, nie strącając niczego z półek. Ma wrodzony talent i wdzięk do akrobacji :)

Pyza jest wbrew pozorom bardzo skoczna. Potrafi z krzesła wyskoczyć od razu na szafę 8O Nie korzysta z pomocniczych drabinek :wink: Ale też nie jest specjalnie zwolenniczką chodzenia po meblach - woli parapety okienne i podłogę. Tylko jedną szafą jest zainteresowana - tam lubi spać - to taki jej azyl.

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon sty 21, 2008 9:41

Po weekendzie:

- fotek niet, bo jakoś tak... :?

- z Pyzy zeszły wszystkie strupki i czerwone placki - oby to było już szczęśliwe zakończenie tego leczenia :roll:

- Czester boi się moich spodni narciarskich :roll: są strrraszne :strach: czarne i szeleszczące. Mój dzielny kocurek :twisted:

- Sonia o wiele lepiej czuje się po Feliwayu :) Nie chowa się, chce się bawić. Ale trzyma się z daleka od Pyzy. Kotki zdecydowanie nie przepadają za sobą :?

- Pyza nas zaskakuje - ona ma jednak dość dominujący charakterek 8O Mimo pozornej łagodności i nieporadności - potrafi pogonić nie tylko Sonię ale i Czestera :!: Od kiedy poczuła się u nas w domu pewnie, jak u siebie, przejęła władanie :twisted: Taka to mała ale dzielna czarno-biała kluseczka :wink:

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon sty 21, 2008 9:50

Taka mała kluseczka taka dziarska ?

Kto by pomyślał ?? 8O
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Wto sty 22, 2008 7:34

Pyza 8O Dominujący charakterek 8O

Koty zaskakują nas na kazdym kroku.
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10320
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Śro sty 23, 2008 9:53

No własnie, zaskakujące...

Najciekawsze, że to nie jest u niej agresja - ona osiąga to co chce z jakimś takim stoickim spokojem :roll: Po prostu siądzie na środku i wbije wzrok np. w Czestera. A on grzecznie obchodzi ją z daleka :wink:
Tak samo jest z Sonią, tylko, że Sonia się boi tego jej spojrzenia - ucieka i się chowa. Ale już jest lepiej - ona się musi po prostu przyzwyczaić a feliway jej w tym pomaga.
Bo Czester to sie wogóle nie przejmuje, nawet jak go Pyza trochę przestawi to jemu to tam specjalnie nie robi różnicy :wink: Już po chwili jest gotowy do zabawy :D I ma taka minę, jakby pytał: "Hej, duża - o co tej małej czarniawej chodzi 8O Przecież grzeczny ze mnie kotek " :cat3:

Czerwone placki zniknęły ostatecznie (mam nadzieję, że ostatecznie :roll: ) z brzuszka Pyzy. Wetka stwierdziła całkowite wyzdrowienie - także dziąseł :D
Oczywiście za jakiś czas mamy przyjść do kontroli - tak na wszelki wypadek.

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Google [Bot] i 297 gości

cron