Nasze kotki i kocurki

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob sie 18, 2012 19:49 Re: Nasze kotki, kocury i czasem kocieta

jako tako, ale mi się udało :)
Bracia :)
Obrazek
Pycha kroczy przed upadkiem. A za upadkiem kroczy śmieszność... :mrgreen:

WarKotka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19066
Od: Pt lip 31, 2009 20:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sie 18, 2012 19:54 Re: Nasze kotki, kocury i czasem kocieta

DOBRY WIECZÓR
Obrazek
www.pomagam.pl/przeponazosi młoda kotka adoptowana ze schroniska pilnie zbiera na operację przepukliny przeponowej

Karolek(ona)

 
Posty: 22686
Od: Wto lip 05, 2011 19:33

Post » Sob sie 18, 2012 20:01 Re: Nasze kotki, kocury i czasem kocieta

kiche_wilczyca pisze:jako tako, ale mi się udało :)
Bracia :)
super Obrazek Obrazek

najmysia

 
Posty: 6917
Od: Pt lis 04, 2005 14:43
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sie 18, 2012 20:02 Re: Nasze kotki, kocury i czasem kocieta

kiche_wilczyca pisze:jako tako, ale mi się udało :)
Bracia :)
Obrazek



:1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Moje chopcy kochane Obrazek
Obrazek
PRAWDZIWE NEVY NIE MAJĄ W RODOWODZIE SOMALIJCZYKÓW!!!

NASZ WĄT: viewtopic.php?f=1&t=145040&start=780

Szura-najmysi mama

 
Posty: 10072
Od: Pon sty 22, 2007 19:46
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sie 18, 2012 20:14 Re: Nasze kotki, kocury i czasem kocieta

zapiękniści som :1luvu:

dinzoo

 
Posty: 3800
Od: Śro lip 07, 2010 15:12
Lokalizacja: Lublin

Post » Sob sie 18, 2012 20:39 Re: Nasze kotki, kocury i czasem kocieta

To ostatni post Wioli z watku dinzoo.
"Ewa i szacunek Ci za to że nie oddajesz przyjaciół,ale ta osoba dała się nabrać i pokryli niedobraną parę,stąd wadliwy kotek :( Ja wiem o jednej.Nie mogła dać do mamy czy rodziny bo już poprzednie z miotu u nich są.Za dużo wadliwych się rodzi :( ale co?Zabić je?Oddają za kastrację i z bólem serca.Wiem że na dobrej hodowli nie da się zarobić bo byłam w takiej i spodziewałam się wielkiego domu,a tu normalny zwyczajny :) Zapewniam że na forum dużo hodowców oddaje koty i nie za free bo to kosztuje,weterynarz,karmy.Pseuduchy mają ogromne domy i wszystko co chcą :( kosztem kotów.Nie jeżdżą na wystawy tylko kupują już Championa i nawet nie potrafią normalnie napisać tylko czempion :mrgreen: itp.Szanuję hodowców,którzy mówią że z kotem coś jest nie tak i nie zatajają.
Często muszą oddać dorosłego bo go inne koty zdominują że jest źle.Czytałam na forum to co piszą.Jedni nie oddają,a inni tak."

Jesuuuuu :cry:
Co to znaczy wadliwy kotek ? Bo ma alergię? Pewnie nie wiedzą na co. A nie wiedzą, bo maja taka masę kociat że nie są w stanie dopilnować każdego z osobna. Wcześniej pisałaś chyba o pokarmowej. To łatwo wyłapać, i przypilnować co go uczula. Wyeliminować to z jego pokarmu i po zawodach.

Piszesz Wiola, pokryli niedobraną parę. To może się zdzrzyć, ale wtedy wady były by inne. Nie alergia pokarmowa :|
Jak rodzą sie koty z wadą to eliminyje sie kocicę z hodowli, albo kocura. Nie powtarza sie takiego krycia mając mnadzieje że tym razem będzie wszystko ok. Tylko jeszcze trzeba wiedzieć co kto niesie , a nie kryć w ciemno :evil:

No i jeszcze jedna sprawa. Jak odpowiednio socjalizować takie stadko kociąt?Ja nie mam pojęcia 8O
Toż każdego kociaka trzeba pare razy dzienie przytulić, poglaskać, sprawdzić czy przybiera na wadze, sprawdzić czy kocica nie zapomniała go oczyścić, dokarmić jeśli trzeba, pokazać kuwetkę i dopilnować aby załapał gdzie ma chodzic, sprzwdzić jak ktory kupka, czy niema biegunki, rozwolnienia , zaparcia, czy nie jest odwodniony, czy niema goraczki itp itd!!!!
Ni diabła nie wiem jak oni mogą znajdować na to czas 8O Zatrudniaja kogoś do obsługi kociat?
Ostatnio edytowano Sob sie 18, 2012 21:12 przez Szura-najmysi mama, łącznie edytowano 2 razy
Obrazek
PRAWDZIWE NEVY NIE MAJĄ W RODOWODZIE SOMALIJCZYKÓW!!!

NASZ WĄT: viewtopic.php?f=1&t=145040&start=780

Szura-najmysi mama

 
Posty: 10072
Od: Pon sty 22, 2007 19:46
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sie 18, 2012 20:42 Re: Nasze kotki, kocury i czasem kocieta

A po czemu to zamieściłaś? Chcesz o tym gadać w ciągu dalszym? :mrgreen:

najmysia

 
Posty: 6917
Od: Pt lis 04, 2005 14:43
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sie 18, 2012 20:48 Re: Nasze kotki, kocury i czasem kocieta

dinzoo pisze:zapiękniści som :1luvu:

pewfno, lepsi niż bracia C...y i G..e :ryk:
www.pomagam.pl/przeponazosi młoda kotka adoptowana ze schroniska pilnie zbiera na operację przepukliny przeponowej

Karolek(ona)

 
Posty: 22686
Od: Wto lip 05, 2011 19:33

Post » Sob sie 18, 2012 20:57 Re: Nasze kotki, kocury i czasem kocieta

Karolek(ona) pisze:
dinzoo pisze:zapiękniści som :1luvu:

pewfno, lepsi niż bracia C...y i G..e :ryk:


Karolek(ona) nie kumam o kim piszesz :mrgreen:
Obrazek
PRAWDZIWE NEVY NIE MAJĄ W RODOWODZIE SOMALIJCZYKÓW!!!

NASZ WĄT: viewtopic.php?f=1&t=145040&start=780

Szura-najmysi mama

 
Posty: 10072
Od: Pon sty 22, 2007 19:46
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sie 18, 2012 21:08 Re: Nasze kotki, kocury i czasem kocieta

Szura-najmysi mama pisze:Karolek(ona) nie kumam o kim piszesz :mrgreen:
ja toże nie łapię 8O

najmysia

 
Posty: 6917
Od: Pt lis 04, 2005 14:43
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sie 18, 2012 21:10 Re: Nasze kotki, kocury i czasem kocieta

najmysia pisze:A po czemu to zamieściłaś? Chcesz o tym gadać w ciągu dalszym? :mrgreen:


Już mi odpuścilo :mrgreen:
Ale czasem muszem , inac zej sie uduszem :ryk: :ryk: :ryk: :ryk:
Obrazek
PRAWDZIWE NEVY NIE MAJĄ W RODOWODZIE SOMALIJCZYKÓW!!!

NASZ WĄT: viewtopic.php?f=1&t=145040&start=780

Szura-najmysi mama

 
Posty: 10072
Od: Pon sty 22, 2007 19:46
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sie 18, 2012 21:15 Re: Nasze kotki, kocury i czasem kocieta

Ewa niepotrzebnie to tu dałaś.Edytowałam bo to nie moja sprawa.Nie jestem przecież hodowcą.
Ostatnio edytowano Nie sie 19, 2012 13:48 przez vailet, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob sie 18, 2012 21:17 Re: Nasze kotki, kocury i czasem kocieta

Dobranoc , pchly na noc :D
Obrazek
PRAWDZIWE NEVY NIE MAJĄ W RODOWODZIE SOMALIJCZYKÓW!!!

NASZ WĄT: viewtopic.php?f=1&t=145040&start=780

Szura-najmysi mama

 
Posty: 10072
Od: Pon sty 22, 2007 19:46
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sie 18, 2012 21:19 Re: Nasze kotki, kocury i czasem kocieta

Nie chcę pcheł ani na noc, ani na dzień, wolę zwierzątka nie kąsające :wink:

najmysia

 
Posty: 6917
Od: Pt lis 04, 2005 14:43
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sie 18, 2012 21:20 Re: Nasze kotki, kocury i czasem kocieta

Dobranoc :D
Nie doczytałam bo piszecie w stereo :ryk: :ryk: i niestety najmysiu, zdążyłam tu napisać,ale amen :mrgreen:
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Myszorek, pibon i 30 gości