Kocińscy

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto sty 03, 2012 8:09 Re: Kocińscy + gość str 3

Dziękujemy :)
Zdrowie nadal kulawe ale już nieco lepsze :wink:


Tymczasem o Majkę były nawet telefony ale niestety - nie udało się dogadać w sprawie zabezpieczeń okien. A to jest kotka bardzo rezolutna i nie liczyłabym na to, że będzie siedzieć grzecznie :wink: Więc opcja bez zabezpieczeń odpada.

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto sty 03, 2012 10:50 Re: Kocińscy + gość str 3

mahob pisze:Dziękujemy :)
Zdrowie nadal kulawe ale już nieco lepsze :wink:


Tymczasem o Majkę były nawet telefony ale niestety - nie udało się dogadać w sprawie zabezpieczeń okien. A to jest kotka bardzo rezolutna i nie liczyłabym na to, że będzie siedzieć grzecznie :wink: Więc opcja bez zabezpieczeń odpada.


Ma się rozumieć :P :ok:
ObrazekObrazek

amyszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 24121
Od: Czw mar 22, 2007 14:26
Lokalizacja: Bolesławiec Śl.

Post » Czw sty 05, 2012 12:19 Re: Kocińscy + gość str 3

A jak Farcik?
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Czw sty 05, 2012 12:36 Re: Kocińscy + gość str 3

mahob pisze:Dziękujemy :)
Zdrowie nadal kulawe ale już nieco lepsze :wink:


Tymczasem o Majkę były nawet telefony ale niestety - nie udało się dogadać w sprawie zabezpieczeń okien. A to jest kotka bardzo rezolutna i nie liczyłabym na to, że będzie siedzieć grzecznie :wink: Więc opcja bez zabezpieczeń odpada.


My jak braliśmy Tosie, to nawet nam przez myśl nie przeszło zabezpieczanie okien czy balkonu. Nawet jak parę lat później braliśmy Tornadka, to tez nie mieliśmy zabezpieczonych okien i balkonu, ale siatka na balkon już była kupiona. Po prostu nie otwieraliśmy okien przy Tosi (tylko na uchyl), na balkon wychodziła tylko z nami, a jak wychodziliśmy z domu, to okna były zamykane. Dopiero później kupiliśmy "zapinacze do okien". Choć przy braniu Toski nikt nas nie uświadomił o niebezpieczeństwie otwartych okien i balkonu bez zabezpieczenia, to mieliśmy na tyle wyobraźni, aby nie otwierać okien gdy kot jest w pokoju, w obawie aby nie wypadła. Myślę, że jak domek wygląda na sensowny, to może warto spróbować? Nie każdy zgodzi się na zamontowanie siatki w oknach (np moj TZ :twisted: ), ale nie każdy wie, że są inne możliwości (np. łatwe w montażu zabezpieczenia do okien w ikea, które się świetnie sprawdzają przy dorosłych kotach).
ObrazekObrazek

katebush

 
Posty: 1369
Od: Nie cze 17, 2007 17:25
Lokalizacja: Kraków (Kurdwanów)

Post » Czw sty 05, 2012 13:14 Re: Kocińscy + gość str 3

Farcik miewa się dobrze - uwielbia wylegiwać się przy piecu w te pochmurne dni :)



A co do zabezpieczeń okien - to ja biorę różne możliwości pod uwagę. I informuję o takich możliwościach domki - podaję linki do stron o zabezpieczeniach. Nie wykluczam zastosowania ograniczników w oknach (sama mam ograniczniki na niektórych oknach).
W przypadku Majki to niestety konieczne. Ona jest okropnie wszędobylska. Wpycha wszędzie swój wścibski nosek i ma dużo energii :wink: To zależy po prostu od charakteru danego kota.
Ten złamany ogon to też pewnie wziął się z tej jej ciekawości - pewnie ktoś jej przytrzasnął, bo to nie jest wcale takie trudne :wink: Sama jej już nie raz coś przytrzasnęłam drzwiami, bo pojawia się nagle i niespodziewanie w miejscach, w których jej być nie powinno w danej chwili :twisted: Moje koty tak nie robią...
W jej przypadku to jest podstawowa sprawa w wymaganiach, jakie stawiam domkom.
Boję się sytuacji, kiedy oddam kotkę a za kilka dni czy tygodni dowiem się, że przepadła, bo uciekła albo coś jej się stało.

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob sty 07, 2012 13:21 Re: Kocińscy + gość str 3

U nas dziś wiosna, Zocha brudna jak nieboskie stworzenie... :)
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pon sty 09, 2012 8:41 Re: Kocińscy + gość str 3

U nas wiosny nie ma. Zimy też nie. Jest coś na kształt ponurej jesieni, której w tym roku nie było...
A ja nadal nie mogę się pozbyć przeziębienia - to jakiś paskudny wirus.

Koty bardzo śpiące - prawie cały długi weekend przespały. I śpią pewnie nadal - takim to dobrze :wink:

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon sty 09, 2012 8:49 Re: Kocińscy + gość str 3

mahob pisze:U nas wiosny nie ma. Zimy też nie. Jest coś na kształt ponurej jesieni, której w tym roku nie było...
A ja nadal nie mogę się pozbyć przeziębienia - to jakiś paskudny wirus.

Koty bardzo śpiące - prawie cały długi weekend przespały. I śpią pewnie nadal - takim to dobrze :wink:

Moje też śpią cały czas.
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13551
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Pon sty 09, 2012 13:02 Re: Kocińscy + gość str 3

Przez wiele lat, gdy mieszkałam w bloku, nie miałam żadnych zabezpieczeń okien. Kto w 1995 roku o czymś takim myślał? Żwirków wtedy nie było, a cóż mówić o siatce w oknach. I co? Nic, pilnowałam jak zarazy. Femci nawet nie trzeba było pilnować, bo ona chyba ma lęk wysokości i bała się nawet do barierki dojść. Jakoś w 2007 r chyba założyłam siatkę na balkonie i koty od wiosny do jesieni praktycznie tam mieszkały, spały w nocy, a balkon był przez tych kilka miesięcy cały czas otwarty. Okien osiatkowanych nie miałam i nie otwierałam, jak pokój był otwarty.
Zawsze uważałam, że bezpieczeństwo kotów nie zależy wcale od siatek w oknach, tylko odpowiedzialności i wyobraźni opiekuna. problem w tym, że jak się wydaje tymczasy, trudno przewidzieć na podstawie rozmowy i krótkiej znajomości, co ten domek w przyszłości wymyśli i jak się zachowa. Też jestem za opcją siatek.
Pamiętam, jak jedną wizytę przedaopcyjną robiłam dla fiona.22. Ludzie mieszkali w wieżowcu na 7 piętrze, ale nie widzieli absolutnie problemu, bo "mają kotka na oku". Oczywiście do adopcji nie doszło.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Pon sty 09, 2012 14:11 Re: Kocińscy + gość str 3

O dziwo nawet są o Majkę pytania - różne domki dzwonią ale ważne, że się interesują wogóle :wink: Ten właściwy dom jeszcze się nie skontaktował. Czekamy 8)
Na szczęście moje koty znoszą dość dobrze towarzystwo Majki. Nie ma wielkiego problemu, trochę tylko syczą czasami. Bo ona by się chciała bawić a chętnych brak...

I jeszcze chciałam napisać, że Miśka kilka dni temu zasmakowała w spaniu w łóżku :) Dziki-dzikun czeka tylko, żeby się ktoś położył - zaraz wyrasta spod ziemi i jest gotowa 8) I śpi wtulona w nogi całą noc. Cała zachwycona :)

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon sty 09, 2012 18:47 Re: Kocińscy + gość str 3

no jaki Dziki-dzikun :D
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Pon sty 09, 2012 20:56 Re: Kocińscy + gość str 3

carmella pisze:no jaki Dziki-dzikun :D



Tak się z niej nabijamy :wink: Dziki-dzikun na rączki chce? Dziki-dzikun do łóżeczka spać?

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon sty 09, 2012 21:09 Re: Kocińscy + gość str 3

mahob pisze:I jeszcze chciałam napisać, że Miśka kilka dni temu zasmakowała w spaniu w łóżku :) Dziki-dzikun czeka tylko, żeby się ktoś położył - zaraz wyrasta spod ziemi i jest gotowa 8) I śpi wtulona w nogi całą noc. Cała zachwycona :)

Ona nie przestanie mnie zadziwiać :lol: :1luvu: :ok:
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16785
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Pon sty 09, 2012 21:15 Re: Kocińscy + gość str 3

Koty to jednak mondre som, wiedza co jest dobre :P
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Pon sty 09, 2012 21:36 Re: Kocińscy + gość str 3

niestety
z tym, że nie każde łóżko przystosowane jest to ilości tych mondrości :roll:
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter i 251 gości