Prawdziwa dama... Prosze o zamknięcie.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lut 21, 2009 15:53

Potwierdzam, jajecznicę lubi(ł).
ObrazekObrazek
Obrazek

dora750

Avatar użytkownika
 
Posty: 6854
Od: Wto cze 25, 2002 21:30
Lokalizacja: Wielka Brytania

Post » Sob lut 21, 2009 16:03

kinga w. pisze:Na razie sytuacja wygląda bardzo dobrze. Futro przestała z daleka fuczeć, ośmieliła się podejść (od tyłu co prawda, ale zawsze) i ostrożnie powąchać Tyśka. Zawsze to krok do przodu. :lol:

Sytuacja jest baaardzo dobra! :wink: Futerko sama się ośmiela na więcej. :lol:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Sob lut 21, 2009 16:05

dora750 pisze:Potwierdzam, jajecznicę lubi(ł).

I troszkę zjadł. Zachowuje się już spokojnie - jak wczoraj wieczorem "wypełzł z dziury" (konkretnie z brodzika) to już do niej nie wrócił. Noc przespał na łóżku, trochę zwiedzał, śpi na łóżku. W powietrzu nie czuć moczu, chyba nie nasikał w domu. W kuwecie go nie przyłapałam ,ale nie chcę go niepokoić świeceniem światła w łazience kiedy on do łazienki wchodzi. Łażąc po mieszkaniu był też w łazience. Dora, wygląda że się pomalutku aklimatyzuje. Może nawet nie tak pomalutku. :lol:
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Sob lut 21, 2009 16:07

Dorcia! Jak Tyś dostawał rybę to gotowaną, tak? Tylko na parze, czy normalnie?
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Sob lut 21, 2009 18:15

Gotowała się, aż się zagotowała. Żeby nie była rozdziabana. No i podzielona na części.
ObrazekObrazek
Obrazek

dora750

Avatar użytkownika
 
Posty: 6854
Od: Wto cze 25, 2002 21:30
Lokalizacja: Wielka Brytania

Post » Sob lut 21, 2009 18:20

Ugotowałam na parze. Jest nie rozleźnięta, taka w porządku. Tysiek olał. Ok. Jego wybór, ale przynajmniej wiem ze proponuję mu rzeczy z jego punktu widzenia jadalne. Suchą karmę jadał? Jeśli tak to jakąś specjalną? Na razie miał dostęp do suchej i puszek non stop (wiem, puszki nie jada, ale stoi bo tubylce czasem sobie życzą), jajecznicy dziubnął, serka dzis nie chciał, rybkę zlał. Filet z kurczaka... Cholercia~! Surowy czy gotowany?
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Sob lut 21, 2009 19:49

Malutki, bury kłębuszek śpi z mordka wtuloną w śpiwór na łóżku. Gdybyś mi nie zrobił bagna na kołdrze, Tyśku, miałbyś wygodniej... Na dźwięk głosu, słysząc swoje imię (dobrze myślałam że nie zauważy jak z jego imienia "zginęło" "p") wykręca główkę, odwraca się, pokazuje brzuszek, prowokuje do miziania. Słodki smarkacz. :1luvu:
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Sob lut 21, 2009 19:55

Jakie mile wiadomosci! :ok:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Sob lut 21, 2009 20:04

Jest cudowny. Taki słodki i ufny... Żeby nie dąsy Futra, pewnie już byłby zadomowiony. Ale Futro też się powoli łamie jak widzę. Jest szansa na szybką aklimatyzację Tyśka. Czekam na wieczorną aktywność - większość dnia przespały wszystkie potwory - Tysiek na łóżku, tubylce na kocyku. Jest chłodno więc tubylce trzymają się razem. :D
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Sob lut 21, 2009 20:19

kinga w. pisze:I troszkę zjadł. Zachowuje się już spokojnie - jak wczoraj wieczorem "wypełzł z dziury" (konkretnie z brodzika) to już do niej nie wrócił. Noc przespał na łóżku, trochę zwiedzał, śpi na łóżku. W powietrzu nie czuć moczu, chyba nie nasikał w domu. W kuwecie go nie przyłapałam ,ale nie chcę go niepokoić świeceniem światła w łazience kiedy on do łazienki wchodzi. Łażąc po mieszkaniu był też w łazience. Dora, wygląda że się pomalutku aklimatyzuje. Może nawet nie tak pomalutku. :lol:


Dobre wieści.

Czyżby nie siusiał w ogóle teraz? Może w brodziku? Bo skoro nie ma w domu, ani w kuwecie, to kurde gdzie jest ?
ObrazekObrazek
Obrazek

dora750

Avatar użytkownika
 
Posty: 6854
Od: Wto cze 25, 2002 21:30
Lokalizacja: Wielka Brytania

Post » Sob lut 21, 2009 20:20

kinga w. pisze: Filet z kurczaka... Cholercia~! Surowy czy gotowany?


Jadł każdy, nawet smażoną pierś z kury mi wyżerał z talerza :oops: Ale jak już jajecznicy spróbował to chyba nieźle.
ObrazekObrazek
Obrazek

dora750

Avatar użytkownika
 
Posty: 6854
Od: Wto cze 25, 2002 21:30
Lokalizacja: Wielka Brytania

Post » Sob lut 21, 2009 20:26

Dora!! Nie panikuj. Jak pisałam, nie chcę łazić za Tyśkiem do łazienki i świecić mu tam światła, żeby gościa nie stresować. Śladów pobytu w kuwecie nie zauważyłam ale mogłam nie zauważyć jeśli zakopał. Nie leje w domu, do brodzika też nie sikał. Dziś w zasadzie cały dzień śpi. Zjadł malutko, jeśli pił to w łazience (zostawiłam tam miseczkę z wodą jak kiblował w brodziku). Dora, jeszcze raz - jada suche? Jakie?
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Sob lut 21, 2009 20:40

Suche prawie każde. Felix, Kit Kat i jakieś inne Puriny.
ObrazekObrazek
Obrazek

dora750

Avatar użytkownika
 
Posty: 6854
Od: Wto cze 25, 2002 21:30
Lokalizacja: Wielka Brytania

Post » Sob lut 21, 2009 20:44

Ok. jesteśmy na privie. Chcę po prostu sprecyzować sobie temat, a w tej chwili chcę sprowokować Tyśka do normalnego jedzenia. Niech się nie obija. :D
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Sob lut 21, 2009 22:22

Spoko, nie da sobie krzywdy zrobić. Moje niestety gardzą normalnym jedzonkiem, i już. :twisted:

Kinga, normalnie podoba mi się Twój bannerek! :twisted: :lol: :lol:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 255 gości