Z Lucysia jest byle jak ,narastaja z obydwu stron okropne nadziąslaki,
Choroba znowu sie wzmaga
Nie ma zainteresowania jedzeniem , jak
zobaczy miesko to przez chciwosc je i płacze przy jedzeniu.
Znowu jest slinotok wycieka z pysia nie da sobie zajrzec do środka.
Pani dr mówiła ,ze martwi sie o trzustke Lucyni.
Nie wiem juz co mam jej dawac do jedzonka
Juz robie wysiadke tyle kotow chorych .
Podawanie Encortolonu zrobiło swoje szkody u kota.
Wyniki krwi;
Białko całkowite 104 norma do 80
Trójgliceryty 856 norma do 159
.
Lucynia musi brac Ornipural i dostala cytostatyk
Leukeran i zobaczymy co bedzie dalej
Za 4 tygodnie nowe badania krwi
Szkoda mi kociny