Mrusielda i Józefina :) IV

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Wto kwi 05, 2011 18:32 Re: Mrusielda i Józefina :) IV

jozefina1970 pisze:Mru ukradła mi winogrono i latała po całym pokoju :ryk:
Musiałam jej w końcu zabrać bo już soki zaczynało puszczać :mrgreen:

No tak, zabrałaś akurat jak robiło się zabawnie :roll: :twisted: :twisted:
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Wto kwi 05, 2011 18:32 Re: Mrusielda i Józefina :) IV

jozefina1970 pisze:
sliver_87 pisze:ja sie bez bicia ze potrzeb podstawowych mniej podstawowych i najpodstawowszych zabawowych ostatnio tez nie spelniam- niby w domu jestem ale ciagle cos i brak czasu na zabawy z kocilami, a szkoda :( wyrzuty mam normlanie

Oj, bardzo niedobrze, nu, nu :|
Ja chętnie, też w domu teraz jestem, czasami cuduję, chcę Mru do zabawy zachęcić to tym, czym wolno to ona nie bardzo ale takie winogrono to raj. Pewnie jakbym jej na cały dzień zostawiła to też by się znudziło, jutro jej pozwolę znowu "ukraść" :lol:
Nie chcę tylko, żeby się gdzieś zaklinowało i tam zgniło :twisted:


Cóż za małostkowe podejście w obliczu potrzeb kota! :roll:

Pasibrzucha

 
Posty: 4561
Od: Sob lis 06, 2010 10:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto kwi 05, 2011 18:36 Re: Mrusielda i Józefina :) IV

shira3 pisze:
jozefina1970 pisze:Mru ukradła mi winogrono i latała po całym pokoju :ryk:
Musiałam jej w końcu zabrać bo już soki zaczynało puszczać :mrgreen:

No tak, zabrałaś akurat jak robiło się zabawnie :roll: :twisted: :twisted:

Aaa, bo ja już nie wiem - cebula niby ludziom nie szkodzi a kotom szkodzi, tak samo jak ziemniaki i takie tam inne: to nie wiem, czy winogrono akurat nie zaszkodzi :evil:
Pasibrzucha pisze:
jozefina1970 pisze:
sliver_87 pisze:ja sie bez bicia ze potrzeb podstawowych mniej podstawowych i najpodstawowszych zabawowych ostatnio tez nie spelniam- niby w domu jestem ale ciagle cos i brak czasu na zabawy z kocilami, a szkoda :( wyrzuty mam normlanie

Oj, bardzo niedobrze, nu, nu :|
Ja chętnie, też w domu teraz jestem, czasami cuduję, chcę Mru do zabawy zachęcić to tym, czym wolno to ona nie bardzo ale takie winogrono to raj. Pewnie jakbym jej na cały dzień zostawiła to też by się znudziło, jutro jej pozwolę znowu "ukraść" :lol:
Nie chcę tylko, żeby się gdzieś zaklinowało i tam zgniło :twisted:


Cóż za małostkowe podejście w obliczu potrzeb kota! :roll:

Nosz, argumentów mi zabrakło :lol:
Puszeńko

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33307
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto kwi 05, 2011 18:40 Re: Mrusielda i Józefina :) IV

jozefina1970 pisze:
shira3 pisze:
jozefina1970 pisze:Mru ukradła mi winogrono i latała po całym pokoju :ryk:
Musiałam jej w końcu zabrać bo już soki zaczynało puszczać :mrgreen:

No tak, zabrałaś akurat jak robiło się zabawnie :roll: :twisted: :twisted:

Aaa, bo ja już nie wiem - cebula niby ludziom nie szkodzi a kotom szkodzi, tak samo jak ziemniaki i takie tam inne: to nie wiem, czy winogrono akurat nie zaszkodzi :evil:

Nie zaszkodzi :mrgreen: To witaminka :)
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Wto kwi 05, 2011 18:44 Re: Mrusielda i Józefina :) IV

Tak na serio to byłabym ostrożna:

Winogrona i rodzynki są często są podawane kotom jako przysmak. Jednak nie jest to najlepszy pomysł. Nie wiadomo dlaczego, jednak winogrona i rodzynki mogą powodować niewydolność nerek u kotów. Zjedzenie nawet małej ilości może spowodować u kota ból. Wczesnymi objawami są wymioty i nadpobudliwość. Pomimo, iż niektórym kotom rodzynki nie szkodzą, to mimo wszystko dobrze je trzymać z dala od naszych pupili.

Pasibrzucha

 
Posty: 4561
Od: Sob lis 06, 2010 10:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto kwi 05, 2011 18:47 Re: Mrusielda i Józefina :) IV

Pasibrzucha pisze:Tak na serio to byłabym ostrożna:

Winogrona i rodzynki są często są podawane kotom jako przysmak. Jednak nie jest to najlepszy pomysł. Nie wiadomo dlaczego, jednak winogrona i rodzynki mogą powodować niewydolność nerek u kotów. Zjedzenie nawet małej ilości może spowodować u kota ból. Wczesnymi objawami są wymioty i nadpobudliwość. Pomimo, iż niektórym kotom rodzynki nie szkodzą, to mimo wszystko dobrze je trzymać z dala od naszych pupili.

8O 8O 8O Nigdy się z tym nie spotkałam :oops:
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Wto kwi 05, 2011 18:54 Re: Mrusielda i Józefina :) IV

Pasibrzucha pisze:Tak na serio to byłabym ostrożna:

Winogrona i rodzynki są często są podawane kotom jako przysmak. Jednak nie jest to najlepszy pomysł. Nie wiadomo dlaczego, jednak winogrona i rodzynki mogą powodować niewydolność nerek u kotów. Zjedzenie nawet małej ilości może spowodować u kota ból. Wczesnymi objawami są wymioty i nadpobudliwość. Pomimo, iż niektórym kotom rodzynki nie szkodzą, to mimo wszystko dobrze je trzymać z dala od naszych pupili.

Oooo, a jednak :!:
Bo psom chyba spokojnie można podawać a winogrona mają jednak sporo potasu, może to dlatego?
Puszeńko

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33307
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto kwi 05, 2011 18:59 Re: Mrusielda i Józefina :) IV

chciałam rzec, że winogronko najwyżej się rozglajzda na pawimencie, natomist zamelinowana w kącie wątróbka mogłaby zaiste uczynić większe szkody :mrgreen:
co do szkodliwego wpływu turlania winogron i rodzynków na kocie nerki - nie mam dzisiaj zdania; zastanowię się juto :wink:

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto kwi 05, 2011 19:00 Re: Mrusielda i Józefina :) IV

pozytywka pisze:co do szkodliwego wpływu turlania winogron i rodzynków na kocie nerki - nie mam dzisiaj zdania; zastanowię się juto :wink:

Turlać se może - byle nie nadgryzała :twisted:
Puszeńko

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33307
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Wto kwi 05, 2011 19:26 Re: Mrusielda i Józefina :) IV

No i Jozefina się znowu zestresowała :roll:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Wto kwi 05, 2011 19:28 Re: Mrusielda i Józefina :) IV

Józefina, wytnij winogrono z wątróbki i będzie git!
:mrgreen:

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro kwi 06, 2011 5:56 Re: Mrusielda i Józefina :) IV

Obrazek hejka
Obrazek

SASZEŃKO NA ZAWSZE BĘDZIESZ W NASZYCH SERCACH [*]

Edytka1984

 
Posty: 13550
Od: Czw cze 17, 2010 19:13
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro kwi 06, 2011 6:23 Re: Mrusielda i Józefina :) IV

witam Obrazek
a żółty ser? można dawać kotom?
moje koty nigdy nie chciały, ale wczoraj pies zjadł kawałek - więc Tymoteusz uparł się, że on też chce jeść żółty ser :evil:

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 29199
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Śro kwi 06, 2011 6:43 Re: Mrusielda i Józefina :) IV

Cześć Słoneczka! :)
Ja swoim futrom czasami daję po kawałku żółtego serka, bo bardzo lubią, ale generalnie lepszy jest ser biały, z tego co pamiętam.
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Śro kwi 06, 2011 7:45 Re: Mrusielda i Józefina :) IV

Można, ale pewnie jako przysmaczek.
Cześć dziewczyny :D
Obrazek

Obrazek

shalom

 
Posty: 6820
Od: Pon wrz 06, 2010 22:14
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016 i 12 gości