STEFCIOWO-MARCELINKOWE bajeczki Halinki,czyli o dwóch takich

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lip 12, 2009 21:13

CatherineTheGreat pisze::D :D :D aa Marcelinek wlasnie puścił pawia giganta bo za szybko chyba zjadl i całe kawalki miamorka poleciaaaaly. Bidunia, mało się nie udusił.... :(

Jakbym Myske widziala :lol:

alus1

 
Posty: 13699
Od: Śro wrz 03, 2008 16:26
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Nie lip 12, 2009 21:16

okropnie go bolało i wołał ałaaaaaa ałaaaaa, a potem bleeeeeeeeeeeeeeeee

CatherineTheGreat

 
Posty: 4026
Od: Wto lis 25, 2008 9:58
Lokalizacja: Kraków/Warszawa

Post » Nie lip 12, 2009 21:59

no biedny Marcelinek biedny
ale niech sie tak nie opycha
bo Myśka może mu wytłumaczyć jak to jest :roll:

alus1

 
Posty: 13699
Od: Śro wrz 03, 2008 16:26
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Pon lip 13, 2009 7:16

Dzien dobry Stefciu :kitty:

maciejowa

 
Posty: 10223
Od: Pt lut 27, 2009 22:29
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lip 13, 2009 7:34

jak mój Albercik ma sobie rzygnąć to krzyczy: Będę rzygał, będę rzygał a bardzo tego nie lubię...
Tego n ie da się pomylić z niczym innym
Ale on bardzo rzadko rzyga. Mój poprzedni kot - Batman często tak wchłaniał żarcie, że były zwroty. Ale to pewnie dlatego, że miał konkurencję pokarmową w postaci rosłej rottweilerki.

Gohag

 
Posty: 2346
Od: Śro sty 16, 2008 8:16
Lokalizacja: Płock

Post » Pon lip 13, 2009 8:38

dzien dobry ciocie Stefcia wie rze Marcelinek jóż nie żyga biedny był on teraz hodzi po zlewie

CatherineTheGreat

 
Posty: 4026
Od: Wto lis 25, 2008 9:58
Lokalizacja: Kraków/Warszawa

Post » Pon lip 13, 2009 13:17

Widocznie chce sie napić wody fajnie z góry płynacej. No i na co jeszcze czeka Duża :evil: :evil:
Mój ukochany Biesik 3.04. - 16.12.09 za TM
Obrazek[url=http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=110295&start=0]

IKA 6

 
Posty: 6469
Od: Pon mar 30, 2009 18:31
Lokalizacja: Ruda Sląska

Post » Pon lip 13, 2009 13:27

Ja też często jem tak łapczywie ale jestem większa i nie szkodzi mi to :)
Mój Mru też często wchodził do zlewu po świeżą wodę z kranu :)
Choco
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lip 13, 2009 13:55

Miauu miauuu hop hopsa hop
Inka

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lip 13, 2009 14:33

Witam się ze wszystkimi, ucalowania dla dziewczynek i rozdartego Marcelinka. Dobrze ,że już nie rzyga...

dokota

Avatar użytkownika
 
Posty: 1286
Od: Śro lip 16, 2008 21:42

Post » Pon lip 13, 2009 18:41

Marcelinka Kasia myła wczoraj pod kranem bo nawet do ószkuw sobie nażygał i potem Marcelinek 33332 to napisał on wlaśnie i potem Marcelinek wephał sie Kasi na szyjke i spał do rana tak Stefcia wie bo Kasia tam na noc byla

CatherineTheGreat

 
Posty: 4026
Od: Wto lis 25, 2008 9:58
Lokalizacja: Kraków/Warszawa

Post » Pon lip 13, 2009 18:43

Marcelinek kocha Kasię :D biedaczek mały

alus1

 
Posty: 13699
Od: Śro wrz 03, 2008 16:26
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Pon lip 13, 2009 18:44

dziś goni jak poszczelony Stefcia arz kreci głuwką

CatherineTheGreat

 
Posty: 4026
Od: Wto lis 25, 2008 9:58
Lokalizacja: Kraków/Warszawa

Post » Pon lip 13, 2009 18:48

widać dobrze się "oczyścił"
a jak to Stefcia widzi?

alus1

 
Posty: 13699
Od: Śro wrz 03, 2008 16:26
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Pon lip 13, 2009 18:49

Stefcia poprosila Chalinke i ona nacisła to co ciocia Alóś ma w podspisie i tam są male kotki od cioci smoczycy i mały ródzielec spajki

CatherineTheGreat

 
Posty: 4026
Od: Wto lis 25, 2008 9:58
Lokalizacja: Kraków/Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google Adsense [Bot] i 1372 gości