Maszeńce poziom szajby systematycznie wzrasta

Szczególnie po siusianiu

Idzie do kuwetki, siknie, zakopie i hajda szaleć po chałupie. Artemowi dzis nastukała za przysłowiowe bezdurno, on sobie leżał grzecznie obżarty wątróbką do wypęku, Masza skoczyła mu na głowę spuściła łomot i poszła demolować pokój mojego syna. Nie wiem co się z kotem dzieje, znów mi w klinice podmienili? To chyba niemożliwe, wygląda jak Masza, drze japę jak Masza znaczy Masza*

Skłonna jestem przypuszczać,że ona też się cieszy że następnym razem z panem doktorem zobaczy się w październiku, przy okazji szczepień

* No chyba,że przylecieli kosmici podmienili mi kota i to nie jest Masza tylko kosmita z sąsiedniej galaktyki. Lada dzień zacznie się inwazja....