Je z mojej miseczki? OK, głodny - tez kiedyś głodowałem, niech je. Siedzi na mojej wycieraczce? OK, zmęczony - ja mam garaż, niech siedzi. Śpi w MOJEJ budce??? O nie, to już przesada!
I dał Lalkowi po ryju
Laluś tylko troszkę się bronił ...
Na szczęście po całym dniu "niewidzialności" wczoraj znów się objawił. Udało mi się go już 2 razy musnąc palcem
Tak tylko wspomnę mimochodem, ze Laluś nadal nie zamierza się wyprowadzać z mojego ogródka. Wczoraj dostał ciepłą budę, z której w nocy skorzystał i w której teraz też siedzi
Zaczynam chłopaka (?) obłaskawiać, żeby się nadawał do adopcji ... Chyba, ze ktoś się zakocha "z punktu", to przeprowadzę szybką socjalizację i tuning i podrzucę do chętnego domu Mozna się zakochiwać. Wydaje mi się, ze nadaje się na dokocenie - dzisiaj przez szybę bawił się z Faraonem w łapki.
Nie widziałam go od paru dni ... Mam nadzieję, ze nic mu się nie stało i ze znalazł sobie jakieś lepsze schronienie. Moze jednak ma dom i teraz jak zimno nie łazi?
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 . Smakusia odeszła 14.05.2024.
Mamy teraz na tymczasie Dużą Babcię. To poprzednia Duża Rudego. Strasznie nas denerwuje - wciąż nam mówi, że nie mamy biegać, bo przecież jesteśmy staruszkami i powinniśmy odpoczywać Sie młoda odezwała - sama wczoraj miała 90-te urodziny 90-te! Nie potrafie sobie wyobrazić tylu lat ... U nas najstarsza jest Czarna - ale i tak wszędzie wskoczy i najszybciej biega! Chociaż ... chyba jednak coś jej nie wyszło i od 2 dni kuleje. Duza mówi, ze Czarna sobie wywichnęła biodro. Przynajmniej raz to nie ja zrobiłem sobie krzywdę w święta.
biegajcie, Gagaciu, bieganie to samo zdrowie. A u nas Gucio skądś sie zgruchnął, łamaga jedna. I chodził tak dostojnie jak 90-letnia Duża. To piekny wiek