Jesteśmy zle na naszą dużą. Nie dość, że sobie pojechała gdzieś, to potem była na nas zła, a to przecież my miałyśmy powód do złoszczenia się!
Że ktoś nasikał na kocyk? Już wcześniej ktoś inny nasikał, a to tylko dużej wydawało się, że go porządnie uprała. Koty mają lepsze noski i wiemy, ż ktoś tam wcześniej nasikał! Nikt obcy nie będzie sikał na kocyki w naszym domu!
Że ktoś zamordował dwa kwiatki? Stały na drodze na lodówkę, gdzie stoi słomiany krasnal, świetny do gryzienia. Jakby stał bliżej, to kwiatki by żyły, bo my nie ruszamy kwiatków
Że ktoś zwymiotował i ktoś starannie to nakrył chodniczkiem? A co, miało leżeć tak brzydko na wierzchu?




