Dziękujemy za zainteresowanie

. Kolektywnie czujemy się dowartościowani
( a było nam to wczoraj baaardzo potrzebne
).
Dedi, widzieliśmy Wasze szaleństwa ogrodowe

, jak zwykle super się prezentujecie - wszystkie trzy

.
Tej nocy spałam może godzinkę

, wszystko z powodu ataku "Syndromu Nadmiernej Azikowej Miłości" w skrócie SNAM

, musimy to schorzenie dokładnie opisać, to może znajdzie się w jakimś podręczniku medycznym

.
Azik całą noc siedział mi na głowie i obdarzał siarczystymi całusami z języczkiem

, jeżeli udało mi się go pozbyć z głowy siedział nade mną i dyszał

, gdy tylko zamknęłam oczy miałam go znowu na głowie i całuski powracały ze zdwojoną siłą

- a jaką miała bestia przy tym zdowoloną minę

. Teraz śpi, pewnie się nie wyspał...

.