Rudy dom, Chmurek na tymczasie, Protka i Chmurka w DS!

[solangelica]

Ja ostatnio nie zauwazylam ze kolo wanny na podlodze siedzi Fiona i czeka az ja z lazienki wypuszcze. A ze ja tez ze wzrokiem mam problemy to wychodzac z wanny celowalam w szmate do podlogi zeby na nia stanac i stanelam na kota wrzask byl nieziemski, kotu nic sie nie stalo - ja sie malo nie zabilam a koci foch trwal dwa dni

[joarkadia]

Chmurek odbraził się od razu wkraczając na moje plecy jeszcze będąc z deka mokrym

[solangelica]

Chmurek odbraził się od razu wkraczając na moje plecy jeszcze będąc z deka mokrym

No co w koncu zmoczylas go to teraz napraw swoj blad i go wytrzyj

Siedze i sie chichram bo probuje sobie wyobrazic mine Chmurka...

[joarkadia]

Mina bezcenna
taki wyraz pyszcza kociego dawno nie był przeze mnie widziany - zdezorientowanie, oburzenie, wstręt, zaspanie.... cala gama!
Reszta kotów zignorowała go a ja jakoś przeżyłam kocie super mizianie się na moim karku.... i mega mruczando

[Maria Szczyglińska]

Joarkadio za Karinkę i Twoje wspaniałe kociaste to dobrze że w DS-ach wszystko w porzadku

[juana]

Chmurek odwalił numer.....
Wlazł do zlewu i przytulając się do czarno białego kubka spał w najlepsze kiedy Duża przyszła, zaspana niesamowicie, niedowidząca z rana jak to zwykle przy makulopatii i odkręciła wodę aby napełnić czajnik. Chmurek nie przepada za wodą, a jeszcze zaspany.... wyskoczył ze zlewu z takim piskiem, że ja mało czajnika nie wypuściłam z rąk (pełnego wody .)... a tak wogóle to mało zawału serca nie dostałam Nie spodziewałam się obecności kota w takim miejscu, nie rozróżniłam kubka od kota Rezydenci odwrócili łepki od mokrego i skaczącego wszędzie młodzieńca i dalej spali w najlepsze. Chmurek, złapany i wytarty ręcznikiem, pomruczał mi na szyi, a teraz morduje Wielkie Przeciwniczki Myszki w tempie ekspresowym - podrzuca i obgryza im ogony

Rysiek aż takich pomysłów nie ma
A ja też rano prawie na ślepaka robię kawę

[joarkadia]

W Dsach w porządku, w domu mała wojna...
Puszek czmychnął pod nogami i uciekł na dwór.... nie było mozliwości zatrzymania go bez szkód widocznych i bolesnych na nogach ludzi... Wrócił łaskawie po kilkunastu godzinach, brudny niczym węglarz conajmniej Za karę kąpiel - siedzi i wylizuje sę z nezbyt zachęcającą do głaskana minką - ale dobrze mu tak
Ludzie, za kilkanascie godzin moja córeczka będzie już w domu... z o wiele lepszymi wynikami niż poprzednio. Doszła tylko lekka niedokrwistość - będziemy trzy razy w tygodniu na Karowej na zastrzykach i badaniu. Ale mała będzie już w domu
Moja córeczka, Karina Wacława, w końcu przybywa dziś do domu

[joarkadia]

Joarkadio za Karinkę i Twoje wspaniałe kociaste to dobrze że w DS-ach wszystko w porzadku

Oj tak, są naprawde wspaniałe, nieziemskie, kochane, miziaste.... i wszystko co najlepsze jak nie broją A broją Może to próba nauczenia mnie co mnie czeka przy Karinie.... oby nie

[solangelica]

O jak sie ciesze z tego ze Karinka bedzie w domu!! O jak sie ciesze

[joarkadia]

Karina w domu. Zjadła już dwie porcje jedzenia, a teraz śpi. Przezyłyśmy podróż taksówką w pobliżu stadionu Legii (pewnie przegrali - to kara za te korki ), wyprawę do apteki po leki (i ja przeżyłam szok płacąc rachunek ) i nawał sąsiadów i sąsiadek Wszyscy zgodnie uznali ze to najpiękniejsza dziewczynka świata
Koty zareagowały.... spokojnie bardzo. Chmurek włożony do łóżeczka przestraszył się machającej rączki Kariny i uciekał.... a potem podczas karmienia małej obwąchiwał jej włoski i główkę wychylając bardzo daleko szyjkę. Garfildosek i Puszek omijają pokój z deka z daleka.... A Ryś siedzi lub leży pod łóżeczkiem i tylko nasłuchuje co Karina robi.
Karina uśmiechnęła się do mnie tak od ucha do ucha jak weszłyśmy do domu.... A mi serce stanęło i zrobiło saldo. Położona w łóżeczku rozkopała się, a Kubusia Puchatka chwyciła za ucho. Nie przeszkadzają jej żadne hałasy (normalnie gra telewizor ), a ona śpi w najlepsze. Butelkę opróżnia w tempie ekspresowym - a dodałam trochę do jej początkowej dawki
A jutro pierwszy z długiej listy lekarzy.....

[juana]

Za Karinkę i Ciebie

[joarkadia]

Relacja z reakcji kotów na nową Pania, niezbyt jeszcze Dużą....
Garfield ignoruje małą dokumentnie. Jedyny kontakt z dzieckiem który ma to wtedy gdy wskakuje na szafę - jako stopień służy mu szafka z przewijakiem. Wczoraj nakrzyczałam na niego bo chciał zeskoczyć na przewijak akurat w momencie gdy przewijalam Karinę Przestraszyłam się na maksa, bo kot większy jest niż moja córeczka i jeszze więcej waży, a jak takie słonisko wpadłoby na małą....
Puszek lekko na odległość. Stara się nie wchodzić do pokoju jak karmię małą, a jak widzi, że z nią chodzę albo cos przy niej robię - nie wpada pod nogi na szczęście Przednie łapki stawia na krawędzi łóżka i obserwuje jak karmię małą, ale nie stara się zacieśniać kontaktów na chama.
Ryś początkowo siedział przed łóżeczkiem Kariny i nasłuchiwał wszelkich odgłosów. Teraz spokojnie się kładzie na łóżku w obecności małej, ale nie podchodzi. Ogólnie rzecz biorąc zachowuje się jak typowy flegmatyk - zresztą żadnego kota nie wzrusza jak mała płacze
Za to Chmurek..... polubił Karinę na odległość długości jego języczka. Zwłaszcza to lubienie objawia się przy karmieniu - czasami próbuje ukraść jej porcję mleczka Przeganiam go wtedy, ale ogólnie podchodzi, wyciąga z ciekawością szyjkę, obwąchuje pieluszki i śpioszki. I mruczy
karina waży 2185, je, teraz spi i robi wspaniałe minki. A ja zaczynam mieć fijoła mega wielkiego na punkcie mojej córeczki

[joarkadia]

Spacerek prawie trzygodzinny, dwie i pół na prasowaniu, 4 na spaniu spędzone.....
Koty grzeczne, choć z daleka od Kariny - do mnie rpzychodzą jak małą położę już w łóżeczku. Chmurek mruczy na karku, Puszek szuka sobie miejsca, Garfildosek obrażony na świat na szczycie szafy, a Ryś pod łóżeczkiem wystawia fałdkę do głąskania
Padam z deka na nos i wszystko co możliwe....

[joarkadia]

Karina dała mi pospać AZ 8 godzin

[juana]

Karina dała mi pospać AZ 8 godzin

ooooo Ale jest taka maleńka... Koty- zachowanie super A Rysiek dzisiaj rano jak piłam kawę (usiadłam na podłodze) przynosił w ząbkach ośmiornicę i czekał aż mu będę rzucać...