BANDA KULAWEGO - Zośka idzie pod nóż

» Nie paź 12, 2008 18:34

Femka pisze:muszę je tylko nauczyć sprzątać o lepsiejszych porach

No nie bądź już taka czepliwa, doceń, że sprzątają, a nie wybrzydzaj na porę :twisted:

Bry

» Nie paź 12, 2008 18:38

czy to nie Ty ostatnio narzekałaś na brak zrozumienia w tym wątku? :smokin:

» Nie paź 12, 2008 18:42

Owszem, ja :smokin:

I dalej bede narzekac, bo nie dosc, ze dla mnie brak zrozumienia, to również dla kotecków :twisted:

» Nie paź 12, 2008 19:05

Boszszsz, co za maruda :mrgreen:

» Nie paź 12, 2008 19:27

Ty masz dobrze Femciu- szczypiory ci sprzataja, moje jakies takie leniwe, moglyby cos powyciagac to mialabym powod do sprzatania w półkach :lol:

juz mi lepiej :wink:

» Nie paź 12, 2008 20:49

Jak moja F? Zjadła kolację? :roll:

O kota pytam oczywiście

...

» Pon paź 13, 2008 8:03

Nikt mi, oczywiście, nie odpowiada :evil:

, to chociaż podrzucę...

Pobudki nie było.
Jeśli ja tu przyjadę, to nikogo nie ma.
Ja nie wiem w ogóle.... :roll:

» Pon paź 13, 2008 8:11

Śmy są

» Pon paź 13, 2008 8:12

POBUUUUUDKAAAAAA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Może być? :lol:

» Pon paź 13, 2008 8:19

ewa74 pisze:POBUUUUUDKAAAAAA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Może być?

Od razu lepiej...

» Pon paź 13, 2008 8:29

Ewa, zostałaś vice-budzikiem? :mrgreen:

» Pon paź 13, 2008 8:30

» Pon paź 13, 2008 8:32

Czasowo jestem p.o. budzika :wink:

» Pon paź 13, 2008 10:31

Femka, przyślij mi Szczypiory

Jeśli mi posprzątają, nie będę wydziwiać na ich specyficzne godziny pracy

W charakterze premii - po 2 saszetki na pysia

» Pon paź 13, 2008 10:50

co Wy się tak napalacie na sprzątanie szczypiorkowe?
te porządki polegają na wywaleniu wszystkiego, co się da, z szafy :evil:

Marysiu, z przyjemnością wyślę Ci Szczypiory w komplecie i w ogóle zasadniczo chętnie się ich pozbędę. W sobotę byłam u rodziców podlać kwiatki (wyjechali se w świat :twisted:

). Usiadłam sobie na kanapie, rozejrzałam się i strasznie im pozazdrościłam, że ani jednego kłaczka, ani jednego paproszka na podłodze, o żwirku nie wspomnę, ani jednej plamki na białym futerku wykładziny w sypialni. Bibeloty z cieniutkiego szkła na wąskich półkach bez obawy, że się sturlają. Ech... jaką ja bym miała piękną chałupkę, gdyby nie futra :roll:

BANDA KULAWEGO - Zośka idzie pod nóż

Kto przegląda forum