Czesio, Jożik, Mirmiś, Pola. - Prosimy o zamknięcie.

[estre]

Całkiem fajnie!
Jak na sam początek to super
Ło matko jakbym chciała zostać Twoim królikiem doświadczalnym

[Aniada]

Ooo, fajnie! Szkoda, że tak daleko mieszkasz.
Wzorki na razie skromne, bo mam mało materiałów. Wyposażenie kuferka we wszelki budulec i środki do pielęgnajcji kosztowało tyle, że na ledwo wystarczyło na maleńką ilość świecidełek. Na razie doświadczalne króliczki donoszą, że się wszystko kupy trzyma, nic nie odpada, więc jestem prawie zadowolona.

[estre]

To prawda, tanie te rzeczy nie są.
Ale się zwróci
Zawsze w razie czego na Wizażu możesz szukać królików doświadczalnych i zaznaczyć, że jedynie płaci się za materiał a się uczysz. Ja tak nie raz robiłam za królika i miałam ładne paznokietki za 20-40 złotych

[Aniada]

Dotąd pracowałam gratis. Jeszcze 4 gratisowe "króliczki" mam umówione na przyszły tydzień (galeryjka się powiększy ). Potem będę już brać po kilka złotych, bo przy cenach materiałów po prostu wysiadam.

[Sihaja]

Hej niebieściuszki
Witamy serdecznie w nowym miau

[estre]

Ja również się witam
Zajrzałam do galeryjki ale widzę, że nic nowego jeszcze nie ma.

[Aniada]

Witamy, witamy.

Ale się dziś wqr... ekhem, przepraszam. Znajoma z pracy znalazła kotkę perską i chce się jej pozbyć, bo kotka agresywna wobec jej zwierzaków. Tłumaczę jak komu mądremu, że osobiście załatwię krople Bacha, a nade wszystko, że trzeba kotkę wysterylizować. I co słyszę??? Siadajcie i trzymajcie się - prędzej ją do schroniska odda niż wysterylizuje, bo to się nie zgadza z jej poglądami... Nie mam słów, Dziewczyny. Normalnie nie mam słów. Obiecałam, że dziś pogadam z mężem i wezmę kotę (na tymczas). Pogadałam i będę mieć pierwszego tymczasa. Rozglądam się już za domkiem, ale najpierw ciachnę kocinkę. Trzymajcie kciuki, żeby głupi babol nie oddał kotki w inne ręce. Mam nadzieję, że do jutra da sobie na wstrzymanie.

[Sihaja]

Biedne te koty z tymi głupimi ludźmi.... Trzymamy łapki za kicię...

[estre]

Mam nadzieję, że Ci się uda. Trzymam kciuki!

[Aniada]

Jutro muszę babolowi powiedzieć, że biorę kicię. Ale nie wiem jeszcze, kiedy dokładnie, bo chcę z kocią od razu do weta pojechać i muszę się z nim umówić.
Jednego się boję. Że nie będę umiała oddać i popadnę w potężny konflikt z moim tolerancyjnym (do pewnych granic) małżonkiem
Jak kociny nie oddam, to po pierwsze mąż nie zgodzi się na tymczasy, a po drugie - mocno zlekceważyłabym jego osobę. Już się boję, co to będzie...

[estre]

Aniada... na wszelki wypadek zrób przed sterylką badania krwi z mocznikiem i kreatyniną... Bo niby domowa, ale nie wiadomo jak nerki pracują, lepiej się ubezpieczyć...

[amyszka]

To kciuki za kocinę
Co do baby to bez komentarza

[Aniada]

Jeżeli sprawa przejdzie gładko i kicia znajdzie domek, będę mogła być częściej domkiem tymczasowym. Trzymajcie kciuki za kicię i moje nerwy.
Estre - galeryjka na razie pustawa, bo mam kiepski aparat. Ale ostatnio byłam z siebie bardzo dumna. Cieniowane pazurki z wtopionymi owockami, które wykonałam, przypominały malinowy sorbet z pokruszonym lodem. Koleżanka mało wypadku nie spowodowała, bo zapatrzona była we własne kciuki na kierownicy
Niestety, zepsuła mi się frezarka (nowa!!!), która kosztowała mnóstwo pieniędzy, a gwarancja nie obejmuje zepsutej części. Czuję się oszukana, niestety. To jednak temat na inną okazję. Znikam spać, bo jutro praca na rano.

[ewung]

Gratuluję pazurków - jestem pod wrażeniem
Powodzenia z kocinką i kciuki za domek

[Serniczek]

pisz co z kicią.....