Syberiada. Kocur ma cukrzycę ;(((((((

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lip 02, 2012 9:52 Re: Tęskniąc do futerka ....

Hipciu, nie trzymaj nas w niepewności, napisz :oops:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Pon lip 02, 2012 9:52 Re: Tęskniąc do futerka ....

Hipcia, pochwal się kogo adoptowałaś.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Pon lip 02, 2012 16:03 Re: Syberiada.

No więc mam dwa koty. :dance: :dance: :dance: :dance: :dance: :dance: :dance: :dance:
Dziewczynka : http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/baa ... f23b6.html
Siedzi pod komodą.
Chłopczyk: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/ec5 ... cf5d7.html
Okupuje moją szafę.
Obrazek

Hipcia

Avatar użytkownika
 
Posty: 3179
Od: Czw lut 02, 2006 20:28
Lokalizacja: Bytom

Post » Pon lip 02, 2012 16:04 Re: Syberiada.

Czekamy na fotorelację. Jak już powyłażą z tych dziwnych miejsc, które zwiedzają :D

Zazusia

 
Posty: 2534
Od: Pon lut 21, 2005 9:50
Lokalizacja: Okolice Krakowa

Post » Pon lip 02, 2012 16:51 Re: Syberiada.

Hipcia pisze:No więc mam dwa koty. :dance: :dance: :dance: :dance: :dance: :dance: :dance: :dance:
Dziewczynka : http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/baa ... f23b6.html
Siedzi pod komodą.
Chłopczyk: http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/ec5 ... cf5d7.html
Okupuje moją szafę.


Hipciu! :love:

:dance: :dance2:
:dance2: :dance:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pon lip 02, 2012 16:55 Re: Syberiada.

Śliczne są :love:

wiewiur

 
Posty: 1492
Od: Sob cze 26, 2010 13:08
Lokalizacja: Białystok

Post » Pon lip 02, 2012 17:25 Re: Syberiada.

Historia mojego zakocenia jest długa i zawiła, ale zaczyna się tu viewtopic.php?f=1&t=118281&p=8945599#p8945599
Ku mojemu najwyższemu zdumieniu mój mąż słysząc tę historię odblokował się i powiedział : bierzemy !
Tym razem ja się trochę broniłam, bo bałam się czy podołam psychicznie ewentualnym komplikacjom mogącym wyniknąc ze stanu zdrowia wcześniejszej opiekunki. Ale kiedy wyjasniła się sprawa z wielkim kudłatym niebieskookim spod Poznania , powzięłam męską decyzję i jeszcze wczoraj wieczorem zadzwoniłam do Adrii.
Najświeższe wiadomości :
Kot wylazł z szafy obłasił mi nogi i uwalił sie kołami do góry zachęcając do miziani po brzuchu. Nie dałam się prosić i usłyszałam cudne mrrrrrrrrr.... :love: :love: :love: :love:
Kociczka wpasowana nadal w podwozie komody patrzy z obłędem w oczach.
Mówiłam że facio to facio 8)
Obrazek

Hipcia

Avatar użytkownika
 
Posty: 3179
Od: Czw lut 02, 2006 20:28
Lokalizacja: Bytom

Post » Pon lip 02, 2012 17:34 Re: Syberiada.

To jest parka :ok:, która razem mieszkała, dobrze pamiętam?
Pięknotki.
Gratuluję i bardzo się cieszę.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Pon lip 02, 2012 17:48 Re: Syberiada.

Hipciu - przede wszystkim gratuluję!!! Koty przepiękne. :)
Ja mam taką teorię, że kocuruś może sobie pozwolić na lekkomyśłne ufanie ludziom, bo to nie on opiekuje się potomstwem w razie czego; koteczka natomiast musi być dłużej nieufna, po prostu na wszelki wypadek. ;)

A co to znaczy "Ale kiedy wyjasniła się sprawa z wielkim kudłatym niebieskookim spod Poznania" - jak ona się wyjaśniła? Bo chyba nie doczytałam... :oops:

Za zakocenie! :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

weatherwax

 
Posty: 1844
Od: Pon lip 12, 2004 8:29
Lokalizacja: Chorzów

Post » Pon lip 02, 2012 18:01 Re: Syberiada.

To znaczy, że dla mnie się wyjaśniła, choć jak się wczytać w wątek, to się bardziej zagmatwała. Krótko mówiąc, to jest kot wychodzący, ma swój dom , wiec dla mnie sprawa skonczona. Jak już gdzies napisałam: chciałam przygarnać potrzebujące zwierzątko a nie kraść komuś kota. Tam rozgorzała wielka dyskusja na temat jakości tego domu itd. ale mnie to już nie dotyczy. Za daleko żeby pomagać, więc się nie wtrącam niech każdy postępuje w/g własnego sumienia.
Obrazek

Hipcia

Avatar użytkownika
 
Posty: 3179
Od: Czw lut 02, 2006 20:28
Lokalizacja: Bytom

Post » Pon lip 02, 2012 18:27 Re: Syberiada.

Cudne koty :1luvu: Gratuluję i życzę wielu wspólnych chwil :ok:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Pon lip 02, 2012 18:36 Re: Syberiada.

No,m to tym bardziej :ok: za Syberiadę! :D

weatherwax

 
Posty: 1844
Od: Pon lip 12, 2004 8:29
Lokalizacja: Chorzów

Post » Pon lip 02, 2012 22:53 Re: Syberiada.

Gratulejszyn: bure, duże, bure, bure...

Idealne, nie? :mrgreen:

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Wto lip 03, 2012 8:06 Re: Syberiada.

A wiesz, że one nie do końca są takie bure.
Niestety na żadnym zdjeciu, póki co, nie udalo się pokazać ich prawdziwego umaszczenia.
One są w duzej mierze płowe jak lwy co idealnie się komponuje z ich miodowo -złotymi ślepiami. To co wychodzi na zdjeciach nie ma zupełnie nic wspólnego z rzeczywistością.

Sprawdziłam wczoraj ich metryki, więc tak : kociczka ma na imię Bona i ma dokładne 2 lata i 3 miesiące, kocurek ma rok i 5 miesięcy i nazywa się Dżasper.
Kupiłam im wczoraj puszki Animondy.
Otwarłam wołowinę, kocurro powąchał i zagrzebał kafelkami. :evil:
Natomiast koteczka, którą wcześniej po wielu namowach na różnych tonach, kocurowi udało się przekonać, żeby wyszła spod komody, rzuciła się na jedzenie. Widać ona z tych co to zajadają stres. 8)
Potem przypomniało mi się, że ich pani wspominała, że jedno lubi mięso a drugie niekoniecznie i woli ryby.
Otwarłam drugą puszkę. Dżasper ( którego bedziemy namawiać, zeby został Barnim :P ) wykazał zainteresowanie, więc się ucieszyłam, że już teraz wiem, który co ....i zagrzebał łapą :evil: .
Bona ( która jeszcze nie wie, że będzie Betty :wink: ) rzuciła się do drugiej miski wyjadać.
No cóż - stres jest wielki.
A, jak skomentowała Kasia, teraz już wiemy : jedno je wszystko drugie nic. :?
Zwierzaki zafundowały mi tez koszmarną noc. :evil:
Kocica zamieszkała pode mną w skrzyni wersalki moszcząc się tam i kokosząc przy okazji odbijając mi nerki, tudzież inne narządy wewnetrzne.
A kawaler cała noc wyśpiewywał do niej serenady, które w wolnym przekładzie brzmiały : ahhhhh wyjdz ukochana, noc taka ciemna , oni już śpią ( akurat :evil: ) pomóż mi coś zdemolować, bo sam wszystkiego nie ogarniam.
I tak do rana :evil:
Nad ranem chyba ja przekonał albo też już nie mogła wytrzymac tych koloratur i wyszła.
Nie wiem co robili, bo było mi już wszystko jedno, usiłowała wykorzystac chwile ciszy i złapać chwile snu. Niezbyt mi się udało, bo około 6.00 wstał mój małż wzniecajac popłoch wśród zwierza. Jedno wróciło do wersalki, drugie z impetem otwarło moją szafę i zniknęło w czeluściach.
Ja padam na ryj, przede mną długi dzień a zwierzątka bedą odsypiać
Ja chyba zwariowałam marząc o kotach :roll:
Obrazek

Hipcia

Avatar użytkownika
 
Posty: 3179
Od: Czw lut 02, 2006 20:28
Lokalizacja: Bytom

Post » Wto lip 03, 2012 8:18 Re: Syberiada.

:lol: :lol: :lol:

:ryk:

Gratuluję :mrgreen:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 32 gości