niestety-odpowiedzialna opieka nad stadem składającym się z , w tej chwili, 10 rezydentów + 13 tymczasków oraz chęć przy tej okazji prowadzenia jeszcze "normalnego" domowego życia, wyklucza większosć pozostałych pozadomowych przyjemności-jak odwiedzanie swoich byłych, choćby najbardziej ukochanych tymczasków i ich Dużych.
nie ma się co oszukiwać-dopóki nie zmniejszę ilości tymczasków, nie znajdę czasu dla siebie...
dlatego, mimo wielu wątpliwości i bólu serca, mam zamiar zmniejszać liczbę tymczasków i aktualnie nad tym pracuję.
jednak 13 kotów nie wyadoptuje się w tydzień-jeśli uda się tego dokonać w kilka miesięcy to będzie niezły wynik.
i tej nadziei się trzymam, a jednoczęśnie prosze o zrozumienie mojej sytuacji.
-fajnie jest jak ratuję zwierzątka, ale to nie dzieje się mimochodem, przy okazji mojego balowania i szaleństw towarzyskich a właśnie kosztem tego typu aktywności.
a że Buri mądra jest to nie wątpię




