Greta_2006 pisze:Marcelibu pisze:Bo uczelnia artystyczna. Na którą leciała.
Ciiiicho... wiem...![]()
Ups...

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Greta_2006 pisze:Marcelibu pisze:Bo uczelnia artystyczna. Na którą leciała.
Ciiiicho... wiem...![]()
Marcelibu pisze:Greta_2006 pisze:Marcelibu pisze:No to wtedy polecisz do pracy tak, jak kiedyś biegłaś na egzamin ze studentami, a tuż przed wyjściem Czitkę ściągałaś z drzewa. Gałęzie i liście we włosach...
Niom... tak artystycznie będziesz wyglądała
Bo uczelnia artystyczna. Na którą leciała.
czitka pisze:Marcelibu pisze:Greta_2006 pisze:Marcelibu pisze:No to wtedy polecisz do pracy tak, jak kiedyś biegłaś na egzamin ze studentami, a tuż przed wyjściem Czitkę ściągałaś z drzewa. Gałęzie i liście we włosach...
Niom... tak artystycznie będziesz wyglądała
Bo uczelnia artystyczna. Na którą leciała.
To wszystko razem nie jest śmieszne, to jest tragiczne![]()
To nie Czitkę chyba z drzewa ściągałam, kurcze, muszę swoją książkę jeszcze raz przeczytać, nie był to Miciuś Malutki zwany Ocelotkiem?
Sytuacja na froncie teraz jest następująca:
Miciek z tupotem słonia goni Cosię po mieszkaniu, a Cosia co chwilę wrzeszczy, ale chyba jej się podoba. Tuta obserwuje te galopady przykryta szmatą na drapaku, bo ona lubi być schowana. Na moich nogach czujnie Balbina, która się nie rusza z nadzieją, że jednak może Cosia zamorduje Micia, i wtedy już Balbi nie będzie musiała na niego robić uszy do tyłu i phhhh..
Interweniuję makaronem. Rurki grube. Na chwilę spokój
czitka pisze:Marcelibu pisze:Greta_2006 pisze:Marcelibu pisze:No to wtedy polecisz do pracy tak, jak kiedyś biegłaś na egzamin ze studentami, a tuż przed wyjściem Czitkę ściągałaś z drzewa. Gałęzie i liście we włosach...
Niom... tak artystycznie będziesz wyglądała
Bo uczelnia artystyczna. Na którą leciała.
To wszystko razem nie jest śmieszne, to jest tragiczne![]()
To nie Czitkę chyba z drzewa ściągałam, kurcze, muszę swoją książkę jeszcze raz przeczytać, nie był to Miciuś Malutki zwany Ocelotkiem?
(...)
Marcelibu pisze:To nie Czitkę chyba z drzewa ściągałam, kurcze, muszę swoją książkę jeszcze raz przeczytać, nie był to Miciuś Malutki zwany Ocelotkiem?
(...)
Greta_2006 pisze:Marcelibu pisze:To nie Czitkę chyba z drzewa ściągałam, kurcze, muszę swoją książkę jeszcze raz przeczytać, nie był to Miciuś Malutki zwany Ocelotkiem?
(...)
Y-y... To nie było w książce. Był kiedyś wątek z "wpadkami" i tam napisałaś. Tak samo, jak opisałaś, że prowadziłaś zajęcia ze studentami chodząc po sali (auli), a z nogawki od spodni ciągnęły się za Tobą "wczorajsze" (źle zdjęte) rajstopy...
![]()
![]()
Marcelibu pisze:Greta_2006 pisze:Marcelibu pisze:To nie Czitkę chyba z drzewa ściągałam, kurcze, muszę swoją książkę jeszcze raz przeczytać, nie był to Miciuś Malutki zwany Ocelotkiem?
(...)
Y-y... To nie było w książce. Był kiedyś wątek z "wpadkami" i tam napisałaś. Tak samo, jak opisałaś, że prowadziłaś zajęcia ze studentami chodząc po sali (auli), a z nogawki od spodni ciągnęły się za Tobą "wczorajsze" (źle zdjęte) rajstopy...
![]()
![]()
Marcelibu...no nie masz dziś szczęścia do ludzi... było w książce, było....
czitka pisze:Przyniosłam Balbi, zaglądnęłam na KŁ...
Koci Tata .....
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 457 gości