U nas znów zaczęły się bijatyki
Franiowi znudziło się chyba bycie tolerancyjnym dla Kaliszka, i znów go nap...la zdrowo
Głownie chodzi o zakazanie mu wstępu do sypialni i wypędzanie go z tejże, ale czasem to zupełnie nie wiem o co chodzi. Ot tak, wali bo wali. Tosię też wali, ale Tosia sobie nic z tego nie robi, a poczciwina Pędzlina wiadomo... ucieka, kuli się w sobie i stresuje się.
znów miał zapalenie pęcherza, własnie mu przechodzi ( odpukać!), znów cierpiał biedak.
Mam jednak nową nadzieję - zamówiłam u Ryski krople Bacha - obaj dostaną mieszanki, każdy dla siebie, naprawdę mam nadzieję że pomoże, bo nie będę przecież Franika ciągle na relanium trzymać. A jak do tej pory, tylko wtedy jako tako długo się utrzymywał stan bezawaryjny
Pędzel niby nie stresuje siętak mocno jak kiedyś, ale niby dlaczego w ogóle miałby... Franio mógłby se odpuścić
A tak poza tym to ok... koty zdrowe ( dziś tylko Franio chyba poszalał za bardzo za cukierkiem , za wiele salt wykręcił, i go kręgosłup boli, ten typ tak ma, do jutra powinno przejsc), ja też, zdjęć nie ma bo nie ma światła, i tyle
Jak tylko zacznę kocurkom podawać krople, to pewnie napiszę czy widać efekty ....
Ha, dopisuję, bo do mnie dotarło: pojutrze miną trzy lata, odkąd Pędzelek ze mną mieszka

No to wygląda na to że całkiem przypadkowo na swoją trzecią rocznicę dostanie prezent w postaci szansy na spokojniejsze życie,czyli krople
