Pozytywnie zakręceni . Jesteśmy .

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw kwi 30, 2015 19:50 Re: Pozytywnie zakręceni . Jesteśmy .

Cześć :1luvu:

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Czw kwi 30, 2015 20:00 Re: Pozytywnie zakręceni . Jesteśmy .

I tak możemy opowiadać bez końca. :201461 :ryk: :ryk: :ryk:

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26902
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw kwi 30, 2015 20:14 Re: Pozytywnie zakręceni . Jesteśmy .

Oj tak :ryk:

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Czw kwi 30, 2015 20:17 Re: Pozytywnie zakręceni . Jesteśmy .

Ja dopiero co goniłam potarganą Migotkę żeby ją uczesać :mrgreen: :mrgreen:
Zwiała pod łóżko u syna i po ptokach, nadal będzie nieuczesana. :strach:

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26902
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw kwi 30, 2015 20:20 Re: Pozytywnie zakręceni . Jesteśmy .

Mój TŻ chyba uczulił się po śmierci Maurycego. Trzyma dystans do kotów, chociaż to sama czułość i słodycz. Chyba myśli, że jak się do nich nie przywiąże, to nie będzie cierpiał, jak przyjdzie ich czas. Niby prawda, można zrezygnować przyjaźni i miłości, żeby się zabezpieczyć przed stratą, tylko co to za życie? Mam nadzieję, że mu to z czasem minie...
Z drugiej strony pięć ciągle głaszczących osób, to trochę za dużo, nawet jak na cierpliwość ragdolli. Cztery osoby na trzy koty to i tak spora dawka zabawy i pieszczotek.

lilianaj

Avatar użytkownika
 
Posty: 5228
Od: Sob kwi 26, 2014 19:14
Lokalizacja: Warszawa Białołęka

Post » Czw kwi 30, 2015 20:23 Re: Pozytywnie zakręceni . Jesteśmy .

Za wolno goniłaś , Gosiu. Ja moje z zaskoczenia biorę . :twisted: I rękawica miziam :twisted:
Lilianaj , to nic nie daje . Strach zawsze jest . Mój po odejściu najpierw Pitulinka a potem Mobiego wrzeszczał , że żadnych kotów wiecej . Żadnych !!! Bo on nie będzie patrzył jak umieraja . !!!
A teraz nie chce oddać żadnego i jeszcze by przygarnął . Panowie sa delikatniejsi :wink:

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Czw kwi 30, 2015 20:24 Re: Pozytywnie zakręceni . Jesteśmy .

lilianaj pisze:Mój TŻ chyba uczulił się po śmierci Maurycego. Trzyma dystans do kotów, chociaż to sama czułość i słodycz. Chyba myśli, że jak się do nich nie przywiąże, to nie będzie cierpiał, jak przyjdzie ich czas. Niby prawda, można zrezygnować przyjaźni i miłości, żeby się zabezpieczyć przed stratą, tylko co to za życie? Mam nadzieję, że mu to z czasem minie...
Z drugiej strony pięć ciągle głaszczących osób, to trochę za dużo, nawet jak na cierpliwość ragdolli. Cztery osoby na trzy koty to i tak spora dawka zabawy i pieszczotek.

Czy te twoje ragdole lubią się czesać?

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26902
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw kwi 30, 2015 20:42 Re: Pozytywnie zakręceni . Jesteśmy .

Duże bardzo lubią, a małą dopiero przyzwyczajam.
Jak zaczynamy czesanie, to od razu się wykładają i współpracują. Ja czeszę, paszki, brzuchy i portki, one myją łapcie i buzie, potem obrocik, rozpłaszczenie i czeszemy plecki. Na koniec zostaje szyjka i kryza na tej szyjce. Czeszę z włosem, pod włos, a potem znów z włosem. Cały czas przy tym mruczą.

Małą na razie głaszczę trochę szczotką, trochę grzebieniem, ale ona jest malutka i ma sierść, jak króliczek. Wcale się nie filcuje, bo i nie ma co się filcować. Poza tym kocury ja wylizują.

lilianaj

Avatar użytkownika
 
Posty: 5228
Od: Sob kwi 26, 2014 19:14
Lokalizacja: Warszawa Białołęka

Post » Czw kwi 30, 2015 20:53 Re: Pozytywnie zakręceni . Jesteśmy .

Lunce odbiło . 8O
Ide do toalety -wyje pod drzwiami
Ide pod prysznic - wyje i się dobija . 8O

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Czw kwi 30, 2015 21:11 Re: Pozytywnie zakręceni . Jesteśmy .

Kocha Cię i chce być z Tobą. Miłość to właśnie tego rodzaju odbicie. :mrgreen:

lilianaj

Avatar użytkownika
 
Posty: 5228
Od: Sob kwi 26, 2014 19:14
Lokalizacja: Warszawa Białołęka

Post » Czw kwi 30, 2015 21:21 Re: Pozytywnie zakręceni . Jesteśmy .

lilianaj pisze:Duże bardzo lubią, a małą dopiero przyzwyczajam.
Jak zaczynamy czesanie, to od razu się wykładają i współpracują. Ja czeszę, paszki, brzuchy i portki, one myją łapcie i buzie, potem obrocik, rozpłaszczenie i czeszemy plecki. Na koniec zostaje szyjka i kryza na tej szyjce. Czeszę z włosem, pod włos, a potem znów z włosem. Cały czas przy tym mruczą.

Małą na razie głaszczę trochę szczotką, trochę grzebieniem, ale ona jest malutka i ma sierść, jak króliczek. Wcale się nie filcuje, bo i nie ma co się filcować. Poza tym kocury ja wylizują.

Mój pers Thomas lubił się czesać, ale jego miałam od maluszka. Migotka jest za nami prawie rok a Pusia ponad 2 lata. Nie wiem czy były czesane i jak widać chyba nie bo nie bardo to lubią. Muszę je jednak przyzwyczaić bo są długowłose więc się sfilcują.

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26902
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw kwi 30, 2015 21:41 Re: Pozytywnie zakręceni . Jesteśmy .

Może spróbuj je najpierw rozmiziać ręcznie, a jak już wymiękną, to niepostrzeżenie podłącz grzebień i głaszcz grzebieniem. Oczywiście niezbędne są wyrazy podziwu i szczery zachwyt i sercu i głosie w stylu: "jaki piękny kot, wspaniały kot, jakie miękkie futro" itp ekstatyczne wyznania. Koty nie lubią, jak się je ciągnie, więc najlepiej czesać codziennie, żeby sierść nie zdążyła się poplątać.

lilianaj

Avatar użytkownika
 
Posty: 5228
Od: Sob kwi 26, 2014 19:14
Lokalizacja: Warszawa Białołęka

Post » Czw kwi 30, 2015 21:44 Re: Pozytywnie zakręceni . Jesteśmy .

lilianaj pisze:Może spróbuj je najpierw rozmiziać ręcznie, a jak już wymiękną, to niepostrzeżenie podłącz grzebień i głaszcz grzebieniem. Oczywiście niezbędne są wyrazy podziwu i szczery zachwyt i sercu i głosie w stylu: "jaki piękny kot, wspaniały kot, jakie miękkie futro" itp ekstatyczne wyznania. Koty nie lubią, jak się je ciągnie, więc najlepiej czesać codziennie, żeby sierść nie zdążyła się poplątać.

Staram się codziennie coś tam czesnąć albo wymiziać. :201461

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26902
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw kwi 30, 2015 21:46 Re: Pozytywnie zakręceni . Jesteśmy .

Sprawdź na sobie, czy szczotka za bardzo nie drapie. :idea:

lilianaj

Avatar użytkownika
 
Posty: 5228
Od: Sob kwi 26, 2014 19:14
Lokalizacja: Warszawa Białołęka

Post » Czw kwi 30, 2015 21:50 Re: Pozytywnie zakręceni . Jesteśmy .

Nie powinna to taka specjalna dla kotów.

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26902
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: wiolpie i 96 gości