
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
MamaMeli pisze: ściągnięcie ( szwów) to już i sama bym ogarnęła
MamaMeli pisze:ma ściągnięty jak jest pod kontrolą z grubsza, zakładany tylko na noc i jak wychodzę z domu. boję się o nią, Minęło 10 dni, ale były dwa 2-3centymetrowe cięcia tuż obok siebie, mam doświadczenie z tatusiowym kocurem Fryderykiem który po wp....rowadzeniu do układu pokarmowego SŁOMKI DO NAPOJÓW wykorzystał jedno ze swoich dziewięciu żyć, a po dwóch tygodniach dzień przed ściągnięciem szwów wykorzystał drugie bo CAŁĄ ranę rozbabrał w piętnaście minut jak nikogo nie było w pokoju. Żyje i ma się dobrze, ale mimo to...![]()
Niby nie majstruje ale to jest kot. Może jej odbić, może się gonić z Nurisiem, zahaczyć, zaswędzi ją......
MamaMeli pisze:mam doświadczenie z tatusiowym kocurem Fryderykiem który po wp....rowadzeniu do układu pokarmowego SŁOMKI DO NAPOJÓW
magdar77 pisze:Już wychodzi
Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 35 gości