Bardzo późne dobry wieczór wszystkim
Jutro mam wolne, to jeszcze mogę pobuszować po necie
Dzisiaj była kocia niedziela, obgłaskałam pewnie ze 20 kotów
Moje nawet nie sa szczególnie obrażone - może dlatego, ze kupiłam im nowe rybki do ich akwarium i łaciate posłanko
Jacek z działki okazuje sie prawdziwym kocim terrorystą - na wszystkich miauczy, prycha i fuka ... a ja oberwałam pazurami po nogach za to, że najpierw niosłam miskę Brzydalowi

Czortek się boi wyjść z altany jak widzi wielkiego wrzeszczącego pręgusa ...
Najważniejsze, że to kocur i kastrat.
Niedobrze, że krzyczy na moje koty ...
Poza tym nie wiem co z nim zrobić ... dzisiaj usiadłam na chwilę przed altaną - wskoczył mi na kolana, zwinął się w kłębek i mruczał zadowolony.
Na tej "jego" działce stoi ładna budka, są miseczki, może ci ludzie mają dobre intencje - dopóki jest ciepło koty nie mają źle ...