Daisy,Telma,Muczacza i Bajka - po wizycie u D. komunikat

» Pon mar 24, 2008 0:30

Nie ma to jak odrobina ożywczej paniki od czasu do czasu. :twisted:

Biedna Telma... teraz pewnie długo nie zdecyduje się na wietrzenie futra. :wink:

» Pon mar 24, 2008 7:03

Ale horror!

http://dragcave.net/user/beznadziejna · » Pon mar 24, 2008 14:02

horror to ja mialam wczoraj :roll:

wrocilam do domu wieczorem (wyjechalam w sobote rano) i zaraz po przyjzedzie Bajka zaczela sie dusic
nie pomogl ostatni zastrzyk, ktory mialam
w samochodzie opary benzyny a pieniedzy jakies 2 zl

na szczescie znalazly sie dobre dusze, ktore pozyczyly szybko conieco
pojechalam z nia na Modlinska, dostala dodatkowy mocniejszy zastrzyk i pol godziny tlenu przez pysia

dzisiaj jest ok

w kazdym razie wyjezdzajac, musze ja ze soba brac - musi byc dwa razy dziennie inhalowana...

» Pon mar 24, 2008 19:17

Ale czy wyjazd to nie będzie dla niej dodatkowy stres i "powód" do duszności? Biedna Bajka.

Trzymam, żeby było dobrze :ok:

http://dragcave.net/user/beznadziejna · » Pon mar 24, 2008 22:04

ariel pisze:Ale czy wyjazd to nie będzie dla niej dodatkowy stres i "powód" do duszności? Biedna Bajka.

pewnie tak

musze znalezc loklalnych inhalatorow - z drugiej strony glupio prosic ludzi o taka pomoc :oops:

na razie na szczescie, do wrzesnia nie zapowiada mi sie zaden urlop poza Warszawa :roll:

http://dragcave.net/user/beznadziejna · » Pon mar 31, 2008 17:24

dzisiaj mielismy oficjalne rozpoczecie wiosny

i sezonu balkonowania :mrgreen:

od rana do teraz okno z wyjsciem na balkon otwarte, poszczegolne footra w roznych porach sie wietrzyly

Bajka grzala sie w sloneczku i byla wniebowzieta, barankowala nawet siatke :lol:

w weekend musze sprzatnac i umyc balkon po zimie wobec tego
kupic footrom nowa deske, bo obecna juz cala popekala i w ogole

one sie ciesza i ja tez - mniej footra bedzie w domu na podlodze wreszcie :wink:

» Śro kwi 02, 2008 14:30

U mnie nie ma sezonu balkonowania, bo balkon niezabezpieczony i koty wychodzą tylko razem ze mną, a dla mnie jeszcze za zimno

A co z aparatem foto? Leży zakurzony? :twisted:

» Śro kwi 02, 2008 14:36

Jak mawia mój kolega: "leży i kurzeje"

http://dragcave.net/user/beznadziejna · » Czw kwi 10, 2008 22:34

Wojtek pisze:Jak mawia mój kolega: "leży i kurzeje"

raczej czeka z drzeniem na wyczyszczenie ze zdjec - troche sie boje, bo kilka razy instalacje Visty robilam w miedzyczasie :roll:

ale jutro musze bo jade wieczorem odwiedzic moje ostatnie male tymczasy :wink:

no i balkon nie umyty :twisted:

pogoda zbyt chwiejna byla :twisted:

za to dzisiaj wpadl nam do mieszkania pierwszy komar :mrgreen:

lato, lato, lato juz :lol:

http://dragcave.net/user/beznadziejna · » Pt kwi 11, 2008 20:25

kto pamieta Utopki?

dwojka z nich dokocila moja kolezanke i jej kotke :wink:

bylysmy dzisiaj z Tajdzi i Agnieszka w odwiedzinach
rudy Toffik jest wielki

a Figa drobna i baardzo skoczna :lol:

mam nadzieje, ze Tajdzi wrzuci (lub podesle) jakies zdjecia, bo ja z wrazenia nie moglam operowac sprzetem :lol:

http://dragcave.net/user/beznadziejna · » Pt kwi 18, 2008 20:45

potwierdzam skutecznosc nowego RC S/O High Dilution
w ciagu niecalego miesiaca zakwasila mocz Muczaczy

mimo, ze jadal ja tak, hmmm, troche z doskoku bo Panci sie nie chcialo stac nad kotami i pilnowac, wiec podjadal inne jedzonko tez :oops:

czesto

ma jeszcze fosforany ale juz policzalne sztuki, troche barwnikow krwi - wyniki wyslane do naszej pani doktor, do ktorej jedziemy w niedziele (bo chora i jutro nie da rady

)

jutro rano zasadzam sie na mocz Telmy, Daisy i Bajki :twisted:

o 5 zamykam dojscie do kuwety i finito :twisted:

bo dzisiaj bezczelnie sikaly, jak sie rano kapalam, znowu :twisted:

» Pt kwi 18, 2008 21:39

Beata pisze:
jutro rano zasadzam sie na mocz Telmy, Daisy i Bajki
o 5 zamykam dojscie do kuwety i finito
bo dzisiaj bezczelnie sikaly, jak sie rano kapalam, znowu

Ha, to nie wiesz, że odgłos chlupiącej wody (że o odkręceniu kranu nie wspomnę) działa moczopędnie? :twisted:

Powodzenia w polowaniu w każdym razie :ok: