Stella i Ciri, dublińskie dziewczyny - cz. 3 do zamknięcia

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob paź 15, 2016 23:29 Re: Stella i Ciri, dublińskie dziewczyny - cz. 3

KatS pisze:Cyrylek to taki puchatek, zwłaszcza białe futerko jest jak puch. Najchętniej bym ją ciągle przytulała i głaskała, ale nie ma mowy, Ciri sobie absolutnie nie życzy. Ostatnio nawet TŻ nie może jej głaskać, bo kot wychodzi z pokoju albo się chowa. nie i koniec. A futro aż się prosi o międlenie ;)


To widzę, że masz równie fajnie jak my z Mirmiłem. Z tym, że Mirmił oprócz wychodzenia i chowania po głaskaniu natychmiast zaczyna się myć. W związku z jej zachowaniem w domu króluje przebój Taty Kazika : Ach te ludzie to brudne świnie .
Jeśli ktoś mówi, że nie lubi kotów to znaczy, że nie spotkał jeszcze tego właściwego.
Kicuś 04.1997 - 22.10.2010..........Troczuś 2004 - 14.02.2019...............Myszka.................... Mirmił.................GRysiu
Trzy zdjęcia kotów to za dużo.
Obrazek

Irlandzka Myszka

 
Posty: 1546
Od: Nie sie 15, 2010 16:49
Lokalizacja: Cork, Irlandia


Post » Nie paź 16, 2016 19:32 Re: Stella i Ciri, dublińskie dziewczyny - cz. 3

:1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Pon paź 17, 2016 10:15 Re: Stella i Ciri, dublińskie dziewczyny - cz. 3

Irlandzka Myszka pisze:To widzę, że masz równie fajnie jak my z Mirmiłem. Z tym, że Mirmił oprócz wychodzenia i chowania po głaskaniu natychmiast zaczyna się myć. W związku z jej zachowaniem w domu króluje przebój Taty Kazika : Ach te ludzie to brudne świnie .

Tosi zdaniem chyba tak aż nie śmierdzę - bo nie myje się jakoś super po głaskach, ale moja Toffi (której już z nami nie ma), po każdym miąchaniu i ściskaniu, to tak się mocno myła, że musiała ten brud aż wygryzać :ryk:

Fotki, zwłaszcza ta ze schodami ;) Pomijając celowość schodów, to mój ulubiony motyw :)
Pogoda na spacer się trafiła, jak widzę :)

Emee

Avatar użytkownika
 
Posty: 1291
Od: Wto mar 15, 2016 16:17

Post » Pon paź 17, 2016 12:12 Re: Stella i Ciri, dublińskie dziewczyny - cz. 3

Pozdrawiamy prawie zza miedzy

Super foty

Przesyłamy miziaki
Załoga: Pixie, Nitka, Coco i Ćiorny oraz Dixie[*]
Kot Pixior i burasy zapraszają: https://www.facebook.com/PixieKotZCharakterem
Zbiórka hiltonka: https://pomagam.pl/hilton

PixieDixie

Avatar użytkownika
 
Posty: 9834
Od: Czw kwi 23, 2015 7:40
Lokalizacja: TG

Post » Pon paź 17, 2016 13:23 Re: Stella i Ciri, dublińskie dziewczyny - cz. 3

Ciri też się myje po głaskaniu :D z reguły w ogóle zwiewa ale jak się ją zdybie np. na posłaniu to leniuch woli jakos przetrwać czułosci, po czym od razu dokładnie się myje :mrgreen:

Pozdrawiam wszystkich pozdrawiających :D spacer i owszem, był fajny, ale teraz znowu przyrosłam do krzesła i klupię łapami po klawiaturze, zapuszczając korzenie... :roll:

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

Post » Wto paź 18, 2016 12:41 Re: Stella i Ciri, dublińskie dziewczyny - cz. 3

Cześć Kochane Dziewczyny!
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski


Post » Śro paź 19, 2016 9:58 Re: Stella i Ciri, dublińskie dziewczyny - cz. 3

Też miałam zołzę, która szorowała się po pogłaskani przez człowieka :twisted:
Krowa zaś rękę to najchętniej by obślinił i to ja muszę się myć po głaskaniu Jego :mrgreen:

Ja kiedyś szyłam jakąś maskotkę. Starannie wycięłam z kawałeczka polaru oczko, źrenicę, wielkość jakieś 4 milimetry, więc precyzja, rwanie włosów, x prób. Przyszła Mrówka i zeżarła 8O :strach: :roll: Krowa niby nie przeszkadza, ale nie lubi jak się Go zwala z kanapy. Wtedy klnie jak szewc :smokin:

Piękne robicie sobie te wycieczki.. jak ja bym miała samochód... :( i czas :mrgreen: a bym sobie pojeździła, gdzieś coś zobaczyć, pozwiedzać, napawać się innym otoczeniem

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Śro paź 19, 2016 12:11 Re: Stella i Ciri, dublińskie dziewczyny - cz. 3

Witajcie Dziewczątka, miłego dzionka! :D
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Śro paź 19, 2016 12:15 Re: Stella i Ciri, dublińskie dziewczyny - cz. 3

Czesć Kalair i szylkretki!
Czesć Mary (i Inko oczywiscie)!
:1luvu:

Aia pisze:Ja kiedyś szyłam jakąś maskotkę. Starannie wycięłam z kawałeczka polaru oczko, źrenicę, wielkość jakieś 4 milimetry, więc precyzja, rwanie włosów, x prób. Przyszła Mrówka i zeżarła 8O :strach: :roll:

Ja sobie spokojnie siedziałam i myslałam, że mam wszystko pod kontrolą, aż nagle usłyszałam zza siebie dyskretne dźwięki pospiesznego przełykania. A to Ciri przegryzła mi wełnę i własnie zżerała kawałek. Nigdy się tak nie cieszyłam jak następnego dnia na widok urobku w kuwecie ;)

Wycieczki piękne... to był w sumie raczej taki spacer, tuż za miasto, którego nie było w planach, ale rano poczułam, że nie dam rady dlużej siedzieć jak kołek i stukać w klawiaturę. Strasznie tym jestem znużona, no ale cieszę się, że jest praca, więc robię swoje. I tyję, bo co chwilę cos pogryzam, a ruchu zero :?

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

Post » Śro paź 19, 2016 12:18 Re: Stella i Ciri, dublińskie dziewczyny - cz. 3

A tu Ciri, która leżała sobie wczoraj w słoneczku, zrelaksowana, po czym zachciało jej się sięgnąć po zabawkę, więc się przeturlała na plecy. SIęgnęła łapką po piłkę... i zasnęła :lol: :lol: :lol:
Obrazek

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

Post » Śro paź 19, 2016 12:30 Re: Stella i Ciri, dublińskie dziewczyny - cz. 3

:lol:
Jakbym widziała i czytała o Krowie :lol: Tylko On nie sięga po zabawki, tylko po prostu się przewala z boku na bok, czym sie tak bardzo męczy, że zasypia :mrgreen:

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Śro paź 19, 2016 12:49 Re: Stella i Ciri, dublińskie dziewczyny - cz. 3

No bo to męczące jest, prawda? :D Biedny kotek tak potem musiał niewygodnie spać, na plecach :lol: :lol: :lol:

KatS

Avatar użytkownika
 
Posty: 4393
Od: Pt wrz 25, 2015 14:59
Lokalizacja: Dublin, Irlandia

Post » Śro paź 19, 2016 12:51 Re: Stella i Ciri, dublińskie dziewczyny - cz. 3

Matko, ile te koty muszą się namęczyć w ciągu dnia...
Tosia czasem zasypia oglądając TV oczywiście ;)

Emee

Avatar użytkownika
 
Posty: 1291
Od: Wto mar 15, 2016 16:17

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter i 23 gości