Mała Dzikuska pisze:Cotusia zaczęła na kanapę wskakiwać w naszej obecności.

Oczywiście nie za darmo, dla smakołyka

Ale to jest coś!
Już ma swoje ulubione miejsca w domu. Upodobała sobie najwyższy spocznik drapaka i okno w kuchni. Z drapka widzi cały pokój i ogląda tv. Z okna kuchennego podgląda sąsiadów

Pod stołem juz nie bywa prawie w ogóle.
Jes,jes,jes! Stół ocaleje, nie pójdzie do ogniska.
Kotki sa zazwyczaj bardziej ostrozne, jak widac Twoja Cocunia jest tego najlepszym przykładem

ale z dnia na dzien, z tygodnia na tydzien, coraz blizej i blizej....

byleby nie zrobiła sie taka nachalna jak mój 'dzikusek': pcha sie na kolana, wpycha pod ramie, na chama, na siłę, nawet z laptopa nie można spokojnie korzystać
Powiem wam ciekawostkę, ze moj mały dzikus za którym sie kurzy jak ucieka jak goscie przychodza...niegdys odwiedził nas kolega, dawny znajomy, który za kotami nie przepada a koty za nim, wszedł, na kota uwagi nie zwracał, totalna olewka, zjedlismy kolacyjke, kolega z podrózy, wykąpał sie i zasiadł do laptopa, a tu nasz 'dzikus' hops na kanapę i wepchnął mu sie na kolana

poprostu oniemiałam.....