Bengala pisze:Sigrid pisze:Bendżi, pokazujesz Kitkowe zdjęcia rodzinie?

Sława Rudego rośnie

No przecież

Jak nie chwalić się takim chrześniakiem
Poznają go bezbłędnie. Jak tylko otworzę nowe zdjęcie, to TŻ - "o! Kit"


Bardzo mi przyjemnie
Kiteczek za to miał dziś nieprzyjemność spotkać Wyjątkowo Przerażającego Potwora
Wchodzi sobie Kiteczek na biurko leniwie a tu.... no niewiarygodne! Włochate coś leży
Kiteczek zdębiał, na sekundę zastygł w bezruchu, po czym na wszelki wypadek zrobił sus... do tyłu

, wyzwalając w siedzącym przy kompie TŻcie pokłady małpiej złośliwości.
Bowiem Przerażającym Potwornie Potworem były moje stare poczciwe nauszniki
Przyjrzał się Kitek nausznikom bacznie i nieśmiałym krokiem podszedł bliżej. Kierowane złośliwą TŻtową dłonią nauszniki drgnęły lekko przesuwając się w stronę rudego bohatera, który widząc to nie wytrzymał nerwowo i przewracając w panice wszystko co stało na biurku pośpiesznie ewakuował się do przedpokoju.
Wzięłam nieszczęsne nauszniki, chcąc oswoić z nimi panikarza. Kitek w nogi, a za nim równie przerażony Alien. Mały nie bardzo wiedział co prawda o co chodzi, ale skoro Duży się boi, to pewnie jest czego
Położyłam nauszniki na krześle. Kit podszedł z miną Stefka Burczymuchy i ... zbił potwora łapą

A masz! A masz! Będziesz mnie tu straszył...
Zadziwiające, czego potrafią wystraszyć się koty
