Sarah DeMonique pisze:Trzymam kciuki bardzo mocno.
Nadrobiłam. I tak sobie myślę, że skoro wcześniej nie było objawów, to może faktycznie to jakieś zatrucie / załamanie zdrowia. A nie coś przewlekłego. Bardzo, ardzo bym chciała, żeby tak było. Dość już wycierpiała psina.
Dziękuję za kciuki. Ja też mam nadzieję że to tylko przejściowy skok cukru i wszystko wróci do normy.
Emi apetyt ma ale jest mniej wesoła niż była. Już tak nie szaleje z zabaweczkami.
Życzę wszystkim miłego poniedziałku.



(AMY 


