U nas w okolicy koty też się pochowały

Moderator: Estraven

Marzę, aby to była ona..........
ruda32 pisze:mi wcześniej spokoju nie dawała ta piwnica -wiesz o co chodzi
Iwonami pisze:ruda32 pisze:mi wcześniej spokoju nie dawała ta piwnica -wiesz o co chodzi
Nie miałam stamtąd więcej sygnałów o koteczce.
W tej piwnicy, o której teraz piszę kotka jest zamknięta, ale jest jej wynoszone jedzenie i jest zjadane, więc musi być jakaś szparka przez którą wydostaje się do jedzenia.
Chwilowo więc nie ma możliwości piwnicy opuścić. Ja muszę tam dopiero pojechać i spróbować zobaczyć czy to jest moja kochana Ogrynia.

Iwonami pisze:ruda32 pisze:mi wcześniej spokoju nie dawała ta piwnica -wiesz o co chodzi
Nie miałam stamtąd więcej sygnałów o koteczce.
W tej piwnicy, o której teraz piszę kotka jest zamknięta, ale jest jej wynoszone jedzenie i jest zjadane, więc musi być jakaś szparka przez którą wydostaje się do jedzenia.
Chwilowo więc nie ma możliwości piwnicy opuścić. Ja muszę tam dopiero pojechać i spróbować zobaczyć czy to jest moja kochana Ogrynia.
ruda32 pisze:Iwonami pisze:ruda32 pisze:mi wcześniej spokoju nie dawała ta piwnica -wiesz o co chodzi
Nie miałam stamtąd więcej sygnałów o koteczce.
W tej piwnicy, o której teraz piszę kotka jest zamknięta, ale jest jej wynoszone jedzenie i jest zjadane, więc musi być jakaś szparka przez którą wydostaje się do jedzenia.
Chwilowo więc nie ma możliwości piwnicy opuścić. Ja muszę tam dopiero pojechać i spróbować zobaczyć czy to jest moja kochana Ogrynia.
Iwonka gdzie? miejsce ,ulica-możesz podać?
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], zuzia115 i 20 gości