



Broszka pięknie podrosła


Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
alix76 pisze:![]()
![]()
![]()
![]()
Broszka pięknie podrosłaa kasa, cóż, niby do szczęścia niepotrzebna, ale bez niej o nieszczęście łatwo
Gibutkowa pisze:A jedzonko ograniczaj stopniowo. Jeśli może jeść kuraka to podawaj sporo - ile zje kuraka więcej tyle zje mniej suchej. Tak odchudziłam Mietka, a już próbowałam wszystkiego, ograniczanie nie wchodziło w grę bo bym musiała Sibel zabrać a ona jest niejadkiem. Odkąd zaczęłam go paść gotowanym kurakiem i gotowaną rybą zaczął jeść mniej chruoek a do tego taki kurak czy ryba to czyste białko więc nie ma się co odkładać. Miecio miał cyce z tłuszczy pod brzuszkiem, a teraz prawie już tam nic nie ma.
dagmara-olga pisze:bazarek
viewtopic.php?f=20&t=130351
Broszka pisze:Gibutkowa pisze:A jedzonko ograniczaj stopniowo. Jeśli może jeść kuraka to podawaj sporo - ile zje kuraka więcej tyle zje mniej suchej. Tak odchudziłam Mietka, a już próbowałam wszystkiego, ograniczanie nie wchodziło w grę bo bym musiała Sibel zabrać a ona jest niejadkiem. Odkąd zaczęłam go paść gotowanym kurakiem i gotowaną rybą zaczął jeść mniej chruoek a do tego taki kurak czy ryba to czyste białko więc nie ma się co odkładać. Miecio miał cyce z tłuszczy pod brzuszkiem, a teraz prawie już tam nic nie ma.
A dlaczego gotowany kurak?
Daję kotom b.często mięso ale surowe. Gotuję, a częściej sparzam we wrzątku tylko kiedy wydaje mi się że jest jakieś "nieteges" a normalnie to tylko przemrażam.
Wet uważa że za często tego mięsa daję... każdy kot jest na innej diecie weterynaryjnej i wet jest zwolennikiem trzymania się tej konkretnej diety. Niestety nie stać mnie na karmienie pięciu kotów wyłącznie karmami weterynaryjnymi, tym bardziej że niektóre są na samych mokrych karmach
turkawka pisze:Broszka pisze:Gibutkowa pisze:A jedzonko ograniczaj stopniowo. Jeśli może jeść kuraka to podawaj sporo - ile zje kuraka więcej tyle zje mniej suchej. Tak odchudziłam Mietka, a już próbowałam wszystkiego, ograniczanie nie wchodziło w grę bo bym musiała Sibel zabrać a ona jest niejadkiem. Odkąd zaczęłam go paść gotowanym kurakiem i gotowaną rybą zaczął jeść mniej chruoek a do tego taki kurak czy ryba to czyste białko więc nie ma się co odkładać. Miecio miał cyce z tłuszczy pod brzuszkiem, a teraz prawie już tam nic nie ma.
A dlaczego gotowany kurak?
Daję kotom b.często mięso ale surowe. Gotuję, a częściej sparzam we wrzątku tylko kiedy wydaje mi się że jest jakieś "nieteges" a normalnie to tylko przemrażam.
Wet uważa że za często tego mięsa daję... każdy kot jest na innej diecie weterynaryjnej i wet jest zwolennikiem trzymania się tej konkretnej diety. Niestety nie stać mnie na karmienie pięciu kotów wyłącznie karmami weterynaryjnymi, tym bardziej że niektóre są na samych mokrych karmach
Z samym surowym to jest tak, że niesupemenowanego nie powinno się za duzo dawać. Chodzi o to, że nie do końca są zbilansowane witaminy i mikroelementy. I z tym wet ma rację. Między innymi do surowego powinno się dodawać kości lub/i inne suplementy wapnia, żeby zbilansować fosfor. Jak chcesz to Ci coś więcej napiszę na pw o barfie (suplementowane surowe mięso). Na pewno wychodzi to taniej niż gotowa karma weterynaryjna.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Hana, luty-1 i 49 gości