Bombilla i reszta - PUMCI JUŻ NIE MA

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie sty 10, 2010 16:51 Re: Bombilla i reszta - pamiętniki remontowe ;)

O, jesteś! :D

Widzę, że działo się, oj działo... Współczuję... I zarazem solidaryzuję się - też chcę poleżeć na Bora Bora - i to teraz, natychmiast! :wink:

Wszystkiego Dobrego w Nowym Roku! :piwa: Przesyłamy pozdrowienia i dużo dużo mizianek! :D
Obrazek

grrr...

 
Posty: 15640
Od: Pon paź 09, 2006 19:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie sty 10, 2010 17:03 Re: Bombilla i reszta - pamiętniki remontowe ;)

Dziękujemy :D

Gdyby człowiek miał pełną świadomość, co oznacza remont - to pewnie nigdy by się nie odważył go zacząć :lol:

W każdym razie - było trudniej, trwało to dłużej i było droższe niż sobie wyobrażałam :lol:

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie sty 10, 2010 17:07 Re: Bombilla i reszta - pamiętniki remontowe ;)

mb pisze:W każdym razie - było trudniej, trwało to dłużej i było droższe niż sobie wyobrażałam :lol:


W przypadku remontów to chyba jest już norma. :wink: Niestety. :roll: :twisted:
Obrazek

grrr...

 
Posty: 15640
Od: Pon paź 09, 2006 19:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie sty 10, 2010 19:10 Re: Bombilla i reszta - pamiętniki remontowe ;)

Wow!
Mb, relacja budząca dreszcz grozy, serio. Przy tym to nawet wpadka mojego dziadka, który zabawiał się w kominiarza i chciał udrożnić komin to pikuś (świeżo wygipsowane ściany+tumany sadzy to nie najlepsze rozwiązanie... Zdążył tylko zamknąć drzwi do pokoju, więc wszystko leciało na klatkę schodową. Auć?)

Swoje przecierpiałyscie, ale za to, jak mówisz: mieszkasz wreszcie po swojemu , a to bardzo ważne.
Idę oglądać album :lol:

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Nie sty 10, 2010 19:12 Re: Bombilla i reszta - pamiętniki remontowe ;)

Jak dobrze, że już wróciłaś, mb, i jak dobrze, że już po remoncie! :D Sprzątać powolutku możesz sobie nawet pół roku, ale już bez fachowców plączących sie po domu. :p

Koty masz bardzo dzielne i uważam, że coś im się teraz należy za te wszystkie okołoremontowe stresy. Po obejrzeniu dokumentacji proponuję zostawić parę rzeczy w foliowych workach, to bardzo urozmaici wygląd mieszkania, a i koty będa zadowolone. Ze cztery worki najmniej, w różnych częsciach mieszkania proponuję! :ryk:
:catmilk:

weatherwax

 
Posty: 1844
Od: Pon lip 12, 2004 8:29
Lokalizacja: Chorzów

Post » Nie sty 10, 2010 20:57 Re: Bombilla i reszta - pamiętniki remontowe ;)

EwKo pisze: Przy tym to nawet wpadka mojego dziadka, który zabawiał się w kominiarza i chciał udrożnić komin to pikuś (świeżo wygipsowane ściany+tumany sadzy to nie najlepsze rozwiązanie... Zdążył tylko zamknąć drzwi do pokoju, więc wszystko leciało na klatkę schodową. Auć?)

:ryk:
To się nazywa - instynkt samozachowawczy :ryk:

weatherwax pisze: Koty masz bardzo dzielne i uważam, że coś im się teraz należy za te wszystkie okołoremontowe stresy. Po obejrzeniu dokumentacji proponuję zostawić parę rzeczy w foliowych workach, to bardzo urozmaici wygląd mieszkania, a i koty będa zadowolone. Ze cztery worki najmniej, w różnych częsciach mieszkania proponuję! :ryk:

Koty mam bardzo dzielne i jestem z nich bardzo dumna 8)
Jak grzecznie chodziły do kuwet, przestawionych w nowe miejsce :!:

Poza tym okazało się, że Pumcia potrafi otwierać drzwi, skacząc na klamkę. Na szczęście w nowych drzwiach od pokoju mam klucz, więc gdy obecność kotów w części remontowanej była niewskazana, to zamykałam drzwi na klucz, a Pumcia atakowała drzwi, jak doberman, żeby je otworzyć :lol:

Worki, oprócz tego, że faktycznie wyglądają bardzo atrakcyjnie :lol: , to mają jeszcze jedną zaletę - są dużo tańsze od kocyków, legowisk, budek i tuneli :lol:

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie sty 10, 2010 21:19 Re: Bombilla i reszta - pamiętniki remontowe ;)

o jakie masz sliczne plytki 8O :D


A worki, no coz...
moje zawsze dopadna jakas foliowke i wija na niej gniazdko. Najczesniej z mojego szalika :|

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Nie sty 10, 2010 21:49 Re: Bombilla i reszta - pamiętniki remontowe ;)

Myszka.xww pisze:o jakie masz sliczne plytki 8O :D


A worki, no coz...
moje zawsze dopadna jakas foliowke i wija na niej gniazdko. Najczesniej z mojego szalika :|

Nad tym, jakie płytki kupić, zastanawiałam się prawie 3 miesiące :lol:
I dzięki temu nie miałam przy kupnie żadnych wątpliwości. Te, które tu zastałam były wszystkie bez koloru i smętne, a poza tym imitowały kamień naturalny i strasznie ciężko się je zmywało. A zabrudzenia dokonane przez poprzednich mieszkańców niczym nie dawały się usunąć.

Co do worków, to moim dziewczynom wystarczają gołe worki, tylko dobrze jest, gdy pod workiem jest coś miękkiego, np. kołdra :lol:

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie sty 10, 2010 21:59 Re: Bombilla i reszta - pamiętniki remontowe ;)

no coz, chyba musisz zrobic powloczke na poduszke z folii :mrgreen:

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Pon sty 11, 2010 9:01 Re: Bombilla i reszta - pamiętniki remontowe ;)

Myszka.xww pisze:no coz, chyba musisz zrobic powloczke na poduszke z folii :mrgreen:

Na kołdrę też by się przydała :ryk:

W sumie rewelacyjny pomysł - jaka wygoda, nie trzeba prać niczego, wystarczy zmyć lub zmienić na nową :lol:
Koty mogą bez wyrzutów sumienia dostawać niestrawności na kanapie :lol:

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie sty 17, 2010 19:32 Re: Bombilla i reszta - pamiętniki remontowe ;)

U nas - po staremu. To znaczy - totalny brak czasu :(

W pracy nadal nie ma wolnej chwili, a po pracy też nie brakuje mi zajęć.

Pumcia wciąż od czasu do czasu siusia za kuwetą, więc jest co prać.

Bisia padła ofiarą prób z bardzo smaczną karmą "Taste of the Wild", która niestety Bisi zaszkodziła (mimo, że nie ma w niej glutenu), tym bardziej, że Bisia się nią obżerała, więc miałam kilka dni z szorowaniem kuwet i podłogi :? , a Bisia teraz ma scisłą dietę.

Kasia po wizycie u weta z kulejącą łapką, ze stresu dostała ciężkiego kataru ze stanem zapalnym w pyszczku, więc znowu byłyśmy w lecznicy we czwartek i w sobotę. W sobotę - 2 godziny w poczekalni, bo było opóźnienie z powodu kotka po wypadku.

Wreszcie został zrobiony mój nowy próg, zamówiony 28.12. Ale okazało się, że jest o 1 cm za długi, więc musiałam go przyciąć, a że wyszło wybrzuszenie na tym cięciu, to jeszcze muszę kupić hebelek, żeby to wyrównać. Życie dodatkowo jest utrudnione przez tę zimową pogodę: podróż autobusami do Huty i z powrotem po próg, zabrała mi ponad 3 godziny :evil:

Ale żeby było także coś wesołego...

Dzisiaj mija 1/2 roku, odkąd Pumcia jest z nami :D

Dzisiaj jest 5-ta (PIĄTA !) rocznica przybycia Kasi i Kropci do mnie :D

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon sty 18, 2010 11:12 Re: Bombilla i reszta - pamiętniki remontowe ;)

GRATULACJE!!! I WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO!!! :balony: :birthday: :torte: :partygirl: :piwa: WIELU SZCZĘŚLIWYCH WSPÓLNYCH LAT!!!




A problemów współczuję... Oby teraz było już tylko lepiej! :ok: Dziewczynki, nie chorować proszę!
Obrazek

grrr...

 
Posty: 15640
Od: Pon paź 09, 2006 19:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon sty 18, 2010 11:24 Re: Bombilla i reszta - pamiętniki remontowe ;)

Gratulacje :D
Życzę kolejnych takich rocznic w zdrowiu i szczęściu. :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40426
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Pon sty 18, 2010 11:27 Re: Bombilla i reszta - pamiętniki remontowe ;)

Dziękujemy Wam za gratulacje :D

Co do Pumci, to przynajmniej chętnie je karmę leczniczą, więc jest nadzieja, że coś wreszcie z tego będzie :D

Kasi bardzo mi żal, bo dla niej wizyty w lecznicy to stres, który osłabia jej odporność i robi się błędne koło :(

A przypadłości trawienne Bisi to moja wina, bo jestem za miękka i gdy Bisia przybiega, gdy tylko uslyszy stuk spodeczków i patrzy na mnie tymi swoimi oczkami, to nie jestem w stanie się oprzeć i daję jej do jedzenia to, o co błaga, a potem dochodzi do katastrofy :wink:
Przed remontem Bisia tak się "zawzięła" na małe płytki, leżące na podłodze, że tylko na nich rozwiązywała swoje problemy trawienne i był taki moment, że myślałam, że trzeba będzie kupić nowe płytki :ryk:

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon sty 18, 2010 12:16 Re: Bombilla i reszta - pamiętniki remontowe ;)

Przy okazji moich odwiedzin u Anny09 bywał także gościem w naszym wątku.
Dlatego z ogromnym bólem wstawiam tę wiadomość :cry:

mjs pisze:Rano odszedł Baksiu anny09.
Nic nie zapowiadało, że tak się stanie..
Kilka chwil i nie ma naszej Rudej Kluseczki....Pewnie serduszko nie dało rady dłużej pracować.


To stało się wczoraj.
Cudny, rudy Baks...

Obrazek

Obrazek

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Franciszek1954, Kankan, Marmotka i 36 gości