Koć&Pluszon spółka z bardzo o.o. Mrożony na gigancie

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lut 21, 2008 23:48

On zdrowy na umyśle, terapia niepotrzebna :twisted:

Dobranoc 8)
Obrazek "Mój dom murem podzielony..."

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30703
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Czw lut 21, 2008 23:51

Kicorek pisze:Dobranoc 8)

PHYYYYYY!!!! :evil:
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lut 21, 2008 23:57

Dzielny Plusio i dzielna Koć! I dzielne mrożonki! A wet widocznie się nie zna i nie ma podejścia do zwierząt skoro taki kochany Plusio przed nim zwiewał.
Wszystkim czterem kotom dużo zdrowia życzymy mimo pokutych tyłków :)
Od 18.09.2007 Toksik [*] częścią naszej rodziny, a od 28.10.2011 także Iskra i od 10.05.2012 Rudy

czarandzia

 
Posty: 3798
Od: Nie lis 04, 2007 20:49

Post » Pt lut 22, 2008 0:11

czarandzia pisze:A wet widocznie się nie zna i nie ma podejścia do zwierząt skoro taki kochany Plusio przed nim zwiewał.

Ma.
Zwierząciu się recznik na łeb zarzuca
Wtedy się z nim skutecznie wszystko negocjuje :twisted:
Tylko nie pytajcie - ile mnie ta lekcja kosztowała :oops:
Grunt, że wiem jak się tubkę advocata otwiera 8)
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lut 22, 2008 1:45

redaf pisze:Grunt, że wiem jak się tubkę advocata otwiera 8)

:ryk: :ryk: :ryk:
Na szczęście z butelkami radzisz sobie lepiej 8)

A terapii nigdy za wiele... ;)
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lut 22, 2008 10:17

Pluszon pod wpływem czynników stresogennych, których przyszło mu żyć (czyt. redaf, Koć, redaf, tymczasowi tarasowicze, redaf, niezapowiedziane wizyty psychoterapeuty Aleby, redaf, kłucie zadu, znów redaf, stanowczo za mało żarcia, oczywiście przez redaf... :twisted: ) tak długo kładł uszy po sobie, aż mu zanikły i teraz mają postać szczątkową... :roll:
Obrazek

Fri

 
Posty: 6301
Od: Śro sty 25, 2006 17:02
Lokalizacja: wpół do Wisły ;) wpół do Brdy ;P

Post » Pt lut 22, 2008 10:59

Według mnie to Pluś i Koć wstydu redaf nie przyniosły: w końcu jeśli miały siłę tyle czasu zwiewać i urządzać corridę, tzn. że zdrowe i w dobrej kondycji :twisted: .
A czy mrożonki po pozbyciu się obcych i szczepieniu będą socjalizowane przez K@P na pokojach, czy dalej będzie areszt tarasowy?
KK1, KK2, Kocia Koalicja 3
ROWERZYŚCI TO ZUO!

Monostra

Avatar użytkownika
 
Posty: 12552
Od: Śro lut 08, 2006 21:42
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lut 22, 2008 11:25

Fri pisze:Pluszon pod wpływem czynników stresogennych, których przyszło mu żyć (czyt. redaf, Koć, redaf, tymczasowi tarasowicze, redaf, niezapowiedziane wizyty psychoterapeuty Aleby, redaf, kłucie zadu, znów redaf, stanowczo za mało żarcia, oczywiście przez redaf... :twisted: ) tak długo kładł uszy po sobie, aż mu zanikły i teraz mają postać szczątkową... :roll:

O przepraszam, zawsze wcześniej anonsuję wizytę <foch>
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lut 22, 2008 12:30

Aleba pisze:
Fri pisze:Pluszon pod wpływem czynników stresogennych, których przyszło mu żyć (czyt. redaf, Koć, redaf, tymczasowi tarasowicze, redaf, niezapowiedziane wizyty psychoterapeuty Aleby, redaf, kłucie zadu, znów redaf, stanowczo za mało żarcia, oczywiście przez redaf... :twisted: ) tak długo kładł uszy po sobie, aż mu zanikły i teraz mają postać szczątkową... :roll:

O przepraszam, zawsze wcześniej anonsuję wizytę <foch>

Ooo! :roll: tym gorzej...! na wieść o zapowiedzianych zaczynał stresować się z odpowiednim wyprzedzeniem...
Obrazek

Fri

 
Posty: 6301
Od: Śro sty 25, 2006 17:02
Lokalizacja: wpół do Wisły ;) wpół do Brdy ;P

Post » Pt lut 22, 2008 13:27

Aleba pisze:
redaf pisze:Grunt, że wiem jak się tubkę advocata otwiera 8)

:ryk: :ryk: :ryk:
Na szczęście z butelkami radzisz sobie lepiej 8)

A terapii nigdy za wiele... ;)

O!
Obrazek "Mój dom murem podzielony..."

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30703
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Pt lut 22, 2008 13:37

Monostra pisze:A czy mrożonki po pozbyciu się obcych i szczepieniu będą socjalizowane przez K@P na pokojach, czy dalej będzie areszt tarasowy?

No właśnie. Taki był pomysł, ale... :roll:
Białomordka to już bym mogła na pokoje wpuscić, taki jest kochany kocuras 8)
Ale co zrobić z Wiedźmakiem?
Socjalizator ze mnie jak z koziej rzyci ksylofon.
Siedzę przy donicy gadam do babska. Zwasze raz mnie paszczą usiłuje wystraszyć a jak się nie uda znosi przez jakis czas drapanie po kuprze, ale widać że nie jest to jej ulubione zajęcie. :roll:
Za to w minute po tym jak sobie pójdę przylepia mordkę do szyby i zagląda do mieszkania. 8)

Co zrobić?
Wpuszczać małego a babsko dalej samo na tarasie trzymać?
Poradźcie coś :evil:
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lut 22, 2008 13:39

redaf pisze:[
Co zrobić?
Wpuszczać małego a babsko dalej samo na tarasie trzymać?
Poradźcie coś :evil:
tak mysle, żeby tak zrobić. jak zostanie sama w opozycji, to zaraz zmieknie ;) ps. dzie Koć? :P
Mrux, Mrops & Mami

pluszak

 
Posty: 4391
Od: Wto gru 18, 2007 10:00
Lokalizacja: tri

Post » Pt lut 22, 2008 13:44

pluszak pisze:ps. dzie Koć? :P

W szafie.
Obrażona naśmierć za wylanie jej advocata na karczycho :twisted:
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lut 22, 2008 13:45

Koć zapewne jak najdalej...

socjalizuj tak jak zaplanowałaś sobie skrzętnie, w samotności łatwiej ją będzie złamać...
a za szybką na widoku wiedźmakowym postaw michę wołowinki... :twisted:
Obrazek

Fri

 
Posty: 6301
Od: Śro sty 25, 2006 17:02
Lokalizacja: wpół do Wisły ;) wpół do Brdy ;P

Post » Pt lut 22, 2008 13:56

Fri pisze:a za szybką na widoku wiedźmakowym postaw michę wołowinki... :twisted:

Babsko jest tfardziel :twisted:
Próbowałam metody socjalizacyjnej - dać coś smacznego z ręki.
Akurat :twisted:
A Białomordek spokojnie z ręki wołowinkę wsuwa 8)
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016 i 25 gości