Ich czworo - Serwis, Leośka, Czarek i Teo - Mucia za TM :(

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Wto sty 06, 2009 20:10

Magija pisze:wiem, że Mucia ma bardzo wysokie OB (85!), Gosia z nią siedzi na kroplówce, jutro mają mieć rtg i usg jamy brzusznej, jest podejrzenie nowotworu


o mamo kochana :(
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sty 06, 2009 20:44

Gosiu, Muciu - trzymam mocno... :roll:

tufcio

 
Posty: 1691
Od: Nie paź 01, 2006 13:21
Lokalizacja: dzieciństwo-Biłgoraj, młodość-Wrocław, aktualnie-Warszawa, docelowo-...?

Post » Wto sty 06, 2009 20:58

bardzo, bardzo mocno trzymamy..
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sty 06, 2009 21:03

też miałam wieści z pierwszej ręki :( kurczę blade, no... co z tymi kotami? :(
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sty 08, 2009 21:12

Przepraszam za brak relacji ale od poniedziałku kazde popoludnie spedzamy w lecznicy.
Wieści dobre i złe.
Zaczne od tych dobrych
- wczorajsze usg i rtg nie pokazało zmian nowotworowych (uffffff)
- pecherz i nerki oki, watroba nieco powiekszona ale bez zmian strukturalnych i ogniskowych (sa pewne cechy zastoju w watrobie)
- brak wolnych płynow w jamie brzusznej i klatce piersiowej
- Mucia zaczeła sama jesc - dostaje hillsa a/d, ktory jej smakuje i odrobine piersi z kurczaka, koniec wiec z kroplowkami
- dzis byla ladna ksztaltna kupa - wczoraj i przedwczoraj byly biegunki z krwia

Wiesci złe
- praktycznie na całej długości kregoslupa Mu ma bardzo silne zmiany zwyrodnieniowe :(
- lewy przedsionek serca jest dosc znacznie powiekszony ale osluchowo nie ma podejrzanych szmerow

Dalej nie wiadomo co jest przyczyna klopotow zdrowotnych Mu. Dziś Mucia dzielnie oddała krew na badania tarczycy i trzustki - moze to cos wyjasni.

Dziekuje w imieniu swoim i Muci za kciuki i ciepłe mysli, za wsparcie jakie nam wsyscy dajecie.
Dziekuje Georginii :king:, Magiji :aniolek: i Casicy :king: , ze dzielnie znosily moje jeki i panikowanie nie dopuszczajac do stanu histerii.


Szczegolne podziekowania dla Casicy :love: za dzisiejszy transport i uregulowanie kosztow czesci badan (a sa to niestety koszty niemale :( i znacznie przekraczajace moje mozliwosci finansowe :oops: )

Dziekuje Madzi za zrobienie dla Muci aukcji cegiełkowej na allegro http://allegro.pl/item524038025_kot_muc ... tywna.html
Obrazek

goska_bs

 
Posty: 5304
Od: Czw mar 23, 2006 18:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sty 08, 2009 21:27

Trzymam kciuki za Mu, no przeciez musi byc dobrze!

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw sty 08, 2009 21:35

Kciuki trzymamy dalej
:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sty 08, 2009 22:27

Mu zjadla druga kolacje :) umyla sie troszke i teraz smacznie spi

Burasy za to wlaczyly tryb demolka :twisted:
Obrazek

goska_bs

 
Posty: 5304
Od: Czw mar 23, 2006 18:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sty 08, 2009 22:59

I ja nie puszczam :ok:
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18779
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Pt sty 09, 2009 12:06

wielkie uffffff
teraz czekamy na wyniki badań tarczycowych i trzustkowych

dziękuję ciotkom co kupują cegiełki dla Mućki!
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sty 09, 2009 16:12

Goska, jak Mokkunia wróci, to da Mućce kawałek cegiełki ode mnie, niech zdrowieje!
Obrazek
ObrazekObrazek

TyMa

 
Posty: 4870
Od: Wto maja 02, 2006 7:58
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Nie sty 11, 2009 9:23

trzymamy kciuki :ok:
Obrazek + Arctica Obrazek

czarna.wdowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 9876
Od: Śro lip 26, 2006 12:51
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Wto sty 13, 2009 10:12

Gosieńko, jak u Was?

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Wto sty 13, 2009 19:20

U nas roznie - zalezy gdzie sie ucho a raczej nos przystawi ;)

Mu czuje sie zdecydowanie lepiej - przychodzi sie poprzytulac i pomruczec.
Pewnie od jutra znow przestanie mnie lubic bo zaczynamy trzecia serie tluczenia lamblii :evil: a metronidazol do przysmakow nie nalezy.
Apetyt ma jak nie dama ;) co baaaaaaaardzo mnie cieszy - dziennie zjada puszeczke hillsa a/d (zamowilismy puszczeczki Kattovita dla rekonwalescentow bo sa znacznie tansze) i pol pojedynczej piersi z kurczaka 8O . Potrafi awantuowac sie kiedy miska pusta :D
Wynikow trzustkowych i tarczycowych jeszcze nie ma.
W polowie przyszlego tygodnia robimy kontrolny test na lamblie.

U burasow mniej optymistycznie - w domu mam bowiem smierdziela, skunksa Mostka :evil: Mlody i nie tylko mlody cuchnie testosteronem. Zapach powalajacy :evil:
Wczoraj znow bylismy u CC - bo w niedziele Mostecki zaczal kichac i slimaczyc dla odmiany z lewego oka, ze o grzybie na paszczy nie wspomne :evil: Ustalilysmy z Ciocia CC ze w sobote zeby sie palilo i walilo mlodzieniec straci zawartosc podogonia :twisted: Bo albo powali mnie smrod albo trafi apopleksja z powodu tlukacego sie w nocy burego bydla :evil: bo nawet Serwisowi nerwy puszczaja z powodu upierdliwosci Mostka.

Koniec kominikatu ;)
Obrazek

goska_bs

 
Posty: 5304
Od: Czw mar 23, 2006 18:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sty 13, 2009 19:31

Mućka, bądź dzielna, dziewczynko :ok: musisz jeść paskudne tablety, ale Ci się polepszy.

Mostek wali czarną porzeczką ;)
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ewar i 18 gości