Eh. Jutro o 19.30 zabieram obie moje panny do wetki. Biala na ogladanie dziasel, wyciskanie kupra, czego bardzo nie lubi

a Czarna na pobranie krwi, wiec o kciuki prosimy nieustajaco, zeby sie dalo pobrac bez wielkiej walki i zeby wyniki pojutrze okazaly sie dobre.
Ja juz sie boje...
