Re: Mój mały prywatny zwierzyniec...WIOSNA zabłądziła...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lut 12, 2013 9:15 Re: Mój mały prywatny zwierzyniec...WIOSNA nadchodzi

Witaj Figusiu :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Co u Ciebie :?:
Tu jesteśmy http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=152188
Człowiek szczęśliwy to nie ten, który wszystko ma, ale ten, który cieszy się wszystkim, co ma.
Gabi 14.07.2016 (*), Duffy 06.04.2009 - 02.11.2020 (*)

bozena640

 
Posty: 28669
Od: Nie sty 11, 2009 17:23

Post » Wto lut 12, 2013 12:40 Re: Mój mały prywatny zwierzyniec...WIOSNA nadchodzi

witaj Ciociu z wesołą gromatką :1luvu: :1luvu:
u nas nudy, nic ciekawego się nie dzieje :roll:
Figusia
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21755
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa


Post » Wto lut 12, 2013 20:19 Re: Mój mały prywatny zwierzyniec...WIOSNA nadchodzi

Cześc Pusiu :1luvu: Jak tam zdrówko?
Obrazek
Obrazek
Obrazek

kocurzyca41

 
Posty: 15548
Od: Pon gru 07, 2009 22:34
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lut 12, 2013 22:19 Re: Mój mały prywatny zwierzyniec...WIOSNA nadchodzi

Cześć Puszatku :) zobaczyłam w tytule WIOSNA i pytam się gdzie? U nas zimno i szron.Kilka dni temu było bardziej wiosennie.Czekam z utęsknieniem na zieleń :) Pozdrawiam
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto lut 12, 2013 23:02 Re: Mój mały prywatny zwierzyniec...WIOSNA nadchodzi

witaj Wiolu, jak miło :1luvu: :1luvu:
WIOSNA nadchodzi, ona idzie...czasem wolniej, czasem szybciej, po drodze musi odpocząć ale przyjdzie...zawsze przychodzi :ok: :D :D :D :D :D

Reniu kochana, jak dobrze, że już jesteś :1luvu: :1luvu: plecy na razie bolą bez porównania mniej :ok:
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21755
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lut 12, 2013 23:40 Re: Mój mały prywatny zwierzyniec...WIOSNA nadchodzi

Pusiu wyjrzałam przez okno i jest sporo śniegu,a przedtem tylko szron 8O Wiosnę w duszy Masz :D ale cieszy mnie że ktoś tak to czuje :)
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto lut 12, 2013 23:47 Re: Mój mały prywatny zwierzyniec...WIOSNA nadchodzi

za stara jestem aby czuć wiosnę w sercu ale....najważniejsze, że nie ma mrozów :ok:
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21755
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lut 13, 2013 0:21 Re: Mój mały prywatny zwierzyniec...WIOSNA nadchodzi

puszatek pisze:za stara jestem aby czuć wiosnę w sercu ale....najważniejsze, że nie ma mrozów :ok:

Tak Basiu... a rodzice mojego TŻ-a mają zapalenie płuc bo oszczędzali na ogrzewaniu.Nie pomagają nawet zastrzyki.Wczoraj teściowa musiała iść na prześwietlenie i jest dziś jeszcze gorzej ma 76 lat,ojciec 85 i to samo.Nie chcą pomocy,gdy mówimy że pójdziemy coś kupić czy załatwić.Leki nie działają i boimy się o nich bo to już za długo trwa.Proszę o kciuki za ich zdrowie bo bez nich my nie istniejemy :( oni pomagają nam z czynszem i są dobrymi ludźmi.Teściowa ma od zawsze astmę i teraz dusi się, do tego perską kotkę mają,która miała zostać na trochę i jest już na stałe. Kilka serii antybiotyków i nic :(
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Śro lut 13, 2013 0:43 Re: Mój mały prywatny zwierzyniec...WIOSNA nadchodzi

kocurzyca41 pisze:Cześc Pusiu :1luvu: Jak tam zdrówko?


Wreszcie jesteś :1luvu: . Już myslałam, że się na nas obraziłaś .....;)
Wiatrusia [*] 27.09.2012 r. Kacperek [*] 02.12.2016 r.
Filemonek [*] 31.03.2017 r.

EVA2406

Avatar użytkownika
 
Posty: 7549
Od: Pt lip 27, 2007 13:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lut 13, 2013 1:13 Re: Mój mały prywatny zwierzyniec...WIOSNA nadchodzi

Ewuś :1luvu: :1luvu: ale skądże, nie umiem się obrażać na nikogo, nie mówiąc na Was :oops: :D

Wiolu, za Twoich Teściów :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :D
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21755
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lut 13, 2013 1:31 Re: Mój mały prywatny zwierzyniec...WIOSNA nadchodzi

Dziękuję Basiu bardzo się boję o nich.Ja trzymam za Ciebie byś była zdrowa :) :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Śro lut 13, 2013 8:28 Re: Mój mały prywatny zwierzyniec...WIOSNA nadchodzi

vailet pisze:
puszatek pisze:za stara jestem aby czuć wiosnę w sercu ale....najważniejsze, że nie ma mrozów :ok:

Tak Basiu... a rodzice mojego TŻ-a mają zapalenie płuc bo oszczędzali na ogrzewaniu.Nie pomagają nawet zastrzyki.Wczoraj teściowa musiała iść na prześwietlenie i jest dziś jeszcze gorzej ma 76 lat,ojciec 85 i to samo.Nie chcą pomocy,gdy mówimy że pójdziemy coś kupić czy załatwić.Leki nie działają i boimy się o nich bo to już za długo trwa.Proszę o kciuki za ich zdrowie bo bez nich my nie istniejemy :( oni pomagają nam z czynszem i są dobrymi ludźmi.Teściowa ma od zawsze astmę i teraz dusi się, do tego perską kotkę mają,która miała zostać na trochę i jest już na stałe. Kilka serii antybiotyków i nic :(

przykre bardzo :cry:
trzymam :ok: :ok:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43978
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lut 13, 2013 9:35 Re: Mój mały prywatny zwierzyniec...WIOSNA nadchodzi

U mnie wiosna wymalowała wszystko na biało :mrgreen:

lidka02

 
Posty: 15916
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Śro lut 13, 2013 11:24 Re: Mój mały prywatny zwierzyniec...WIOSNA nadchodzi

dorcia44 pisze:
vailet pisze:
puszatek pisze:za stara jestem aby czuć wiosnę w sercu ale....najważniejsze, że nie ma mrozów :ok:

Tak Basiu... a rodzice mojego TŻ-a mają zapalenie płuc bo oszczędzali na ogrzewaniu.Nie pomagają nawet zastrzyki.Wczoraj teściowa musiała iść na prześwietlenie i jest dziś jeszcze gorzej ma 76 lat,ojciec 85 i to samo.Nie chcą pomocy,gdy mówimy że pójdziemy coś kupić czy załatwić.Leki nie działają i boimy się o nich bo to już za długo trwa.Proszę o kciuki za ich zdrowie bo bez nich my nie istniejemy :( oni pomagają nam z czynszem i są dobrymi ludźmi.Teściowa ma od zawsze astmę i teraz dusi się, do tego perską kotkę mają,która miała zostać na trochę i jest już na stałe. Kilka serii antybiotyków i nic :(

przykre bardzo :cry:
trzymam :ok: :ok:

Dziękuję za kciuki lżej na duszy się robi :)

Witaj Puszatku czy u Ciebie jest śnieg?U nas zasypało,ale się topi i chlapa będzie.
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Bajera i 41 gości