MIKITKA (*). Nowe życie.

Ja-Ba pisze:A Mikitka od wczoraj oficjalnie zmieniła swój status w naszym domu - już nie DT tylko DS

Mam nadzieję że dam radę.

Ja-Ba - wiedziałam :1luvu:

Femka pisze:owszem, kawka na drapaku super. A w drapakowej budce to już w ogóle

odkupię od Ciebie ten drapak, tak w ciemno, ale pod jednym warunkiem: osobiście przywieziesz mi go w lipcu lub sierpniu do Łagowa :lol:

To jak?

najlepiej zarezerwuj sobie minimum weekend :wink:

cynamon i wanilia pisze:
Ja-Ba pisze:
Femka pisze:witam po dłuższej przerwie.
poczekam, aż mimbla podzieli się swoimi doświadczeniami z centrum masażu.
od jakiegoś czasu chodzi mi po głowie kupno tej zabawki, ale po wywaleniu kasy na duży drapak, na którym mogę sobie siedzieć sama, teraz znacznie ostrożniej podejmę inwestycje dla Szczypiorków.

hm... na drapaku siedzieć nie lubisz? tam fajnie jest, i kawę spokojnie można wypic

u nas był własnej roboty super fajny drapak który ostatecznie został rozłożony na części pierwsze wykorzystywane na inne sposoby, bo nie lubiłyśmy tam kawki pić

powinnyscie były zrobic na drapaku "bocianie gniazdo"

tam się nie da nie lubić nie pić kawki :ryk:

albo i czegoś inszego :piwa:

hanelka pisze:
Ja-Ba pisze:A Mikitka od wczoraj oficjalnie zmieniła swój status w naszym domu - już nie DT tylko DS

Mam nadzieję że dam radę.

Ja-Ba - wiedziałam

ja chyba też wiedziałam, a w kazdym razie od początku bardzo, bardzo chciałam. To relacje między moimi kotami a Mikitką były powodem że się zastanawiałam. Nie chciałam wyrządzać Mikitce większej krzywdy niż ta, która już wcześniej, od samego początku jej życia, wyrządzała się jej.

Ja-Ba pisze:
Femka pisze:owszem, kawka na drapaku super. A w drapakowej budce to już w ogóle

odkupię od Ciebie ten drapak, tak w ciemno, ale pod jednym warunkiem: osobiście przywieziesz mi go w lipcu lub sierpniu do Łagowa To jak?
najlepiej zarezerwuj sobie minimum weekend :wink:

a kto mówi, że ja drapak chcę sprzedać?

w lipcu lub w sierpniu osobiście Ci to wyjaśnię :mrgreen:

Femka pisze:
Ja-Ba pisze:
Femka pisze:owszem, kawka na drapaku super. A w drapakowej budce to już w ogóle

odkupię od Ciebie ten drapak, tak w ciemno, ale pod jednym warunkiem: osobiście przywieziesz mi go w lipcu lub sierpniu do Łagowa To jak?
najlepiej zarezerwuj sobie minimum weekend :wink:

a kto mówi, że ja drapak chcę sprzedać?
w lipcu lub w sierpniu osobiście Ci to wyjaśnię

Będę zwarta i gotowa :piwa:

**Adopcje: 12 >>**

No wiedziałam ,że jakaś impra mnie ominie. Cosik przegapiłam.Ot blondynka wyłazi :mrgreen:

Mikitka była ci przeznaczona ,tylko Wasze drogi były kręte.Widac tak jest czasem,ze cel blisko ale podróż musi być długa :ok:

ASK@ pisze:No wiedziałam ,że jakaś impra mnie ominie. Cosik przegapiłam.Ot blondynka wyłazi

Mikitka była ci przeznaczona ,tylko Wasze drogi były kręte.Widac tak jest czasem,ze cel blisko ale podróż musi być długa

Przegapiłas, przegapiłas, aleś usprawiedliwiona

A ja mam dzisiaj oczy " na mokrym miejscu"
Dlaczego :?:

Prosze uzbroić sie w cierpliwośc :1luvu:

No, no, a ja się może domyślam.
Tam się dzisiaj coś działo w Koninie, jacyś rodzice po jakieś dzieciaczki się zgłaszali. Czy to o to chodzi?

mimbla64 pisze:No, no, a ja się może domyślam.
Tam się dzisiaj coś działo w Koninie, jacyś rodzice po jakieś dzieciaczki się zgłaszali. Czy to o to chodzi?

to tez bo ja na takich wystawach czuję się zawsze jak na... targu zakladników :oops:

wiem że tak trzeba, że podpisuje się umowy, że zna się ludzi, że robi sie wizyty poadopcyjne, ale zawsze ciężko mi patrzeć na klatki z kotami którym może odmienić się los... i nie ma gwarancji że na dobre...

W przypadku jednak wpisu na Mikitkowym watku rzecz dotyczy tylko i wyłącznie Mikitki :1luvu:

co zrobiła moja ulubienica....co nowego...? Mam pewne podejrzenia ale siedzę cicho!

Aha, czyli to o Mikitkę chodzi.
Co to może być. :?:

Mikitka - czekałam na to dwa miesiące :1luvu:

**Adopcje: 12 >>**

piękne...i nie prysnęła na Twój widok, dała sobie fotki zrobić i położyła się...jaki to cud...po tylu latach, jak ona musi się cieszyć na tej kołdrze :1luvu:

MIKITKA (*). Nowe życie.

Kto przegląda forum