Chlory, Potwory & Psy. Debilowo - cz.II. Po szpitalu

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lut 16, 2009 14:20

No ja też już się martwiłam, że mi wątek nie włazi w oczy jak latam po miau. :D

I, ze nie mam skąd TŻ-towi czytać fragmentów jak chcę udowodnić, że nasze kocinki nie są aż takie "niegrzeczne" jak on mysli :smokin:
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Pon lut 16, 2009 14:41

Dobrze Was znowu widzieć!!
Już się martwiłam, że koty Cię pożarły albo, co gorsza, wymordowałaś wszystkie i popełniłaś samobójstwo z rozpaczy 8O

Głaski dla kochanego Błyska :love:
Obrazek

czarna_agis

 
Posty: 4361
Od: Czw wrz 07, 2006 23:14
Lokalizacja: warszawa

Post » Pon lut 16, 2009 17:52

oj tam głupia od razu! Sweter po prostu! :D Chciała bym ją zobaczyc :lol:
O kotach znowu się nie wypowiem... bo się boję :twisted:
A Kazanek jak? Seter ma jakieś imię czy tylko tą ksywką ją nazywasz? :twisted:

Atkaaaa

 
Posty: 53
Od: Czw lis 29, 2007 17:26

Post » Pon lut 16, 2009 19:13

AgaPap pisze:No ja też już się martwiłam, że mi wątek nie włazi w oczy jak latam po miau. :D

I, ze nie mam skąd TŻ-towi czytać fragmentów jak chcę udowodnić, że nasze kocinki nie są aż takie "niegrzeczne" jak on mysli :smokin:

To dobry powód by czytać ten wątek. Ja to jeszcze zaglądam czasem na wystawy, by sie rzekonać, że moje najładniejsze. Łatwiej z nimi potem mieszkać 8)
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Pon lut 16, 2009 22:57

Behemotka, czy ty jesteś 100% zdecydowana na rudą? absolutnie siur itd?
Obrazek ObrazekObrazek
Franek & Rysia
Zabezpieczenia okien i balkonów 3miasto- R E A K T Y W A C J A.

rambo_ruda

 
Posty: 8231
Od: Pon maja 15, 2006 16:53
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto lut 17, 2009 9:11

Wszystkiego najlepszego z okazji Dnia Kota. Wielu miziane, i pełnych miseczek oraz zdrówka :balony:
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Śro lut 18, 2009 11:08

A co tu tak cicho?? 8O
Magda, żyjesz?? Czy koty Cię skonsumowały świątecznie??
Obrazek

czarna_agis

 
Posty: 4361
Od: Czw wrz 07, 2006 23:14
Lokalizacja: warszawa

Post » Czw lut 19, 2009 16:24

Błysk wlazł na rozgrzany toster :?. Nic mu nie jest, tylko się zdziwił, że to jednak gorące.
Bulwa zamknął się w transporterku - tj. przymknął kratkę, trochę tam sobie poleżał, a potem zaczął drzeć ryj, że trzeba go wypuścić :roll:
Któryś debil w nocy zamordował myszkę ['] :evil:

I to tyle z dobrych wieści.
A ja doła mam... Z dziewięciu stworów całkiem zdrowy (fizycznie :twisted:) jest jeden: Błysk.
Paskudztwo ma dziurę na karku - niestety, obawiam się, że to jednak nie uraz mechaniczny po amorach Błyskusia, tylko nawrót tego @#%@#$@ grzyba.
Pasożyt wyrwał sobie pazura.
Bulwa wydrapał rankę na szyi.
Kulka nieustająco rozsiewa wyziewy bagienne z mordy wskutek zapalenia dziąseł.
Spośród łazienkowców czekających na emigrację do Irlandii: Kicia ma tę cystę na głowie (starsza sprawa, do operacji za ok. miesiąc), a Kacper podrażnił sobie ogon.
Kazan znowu ma zaczerwienioną skórę na brzuchu - prawdopodobnie reakcja alergiczna, tylko nie wiem na co :roll:
Kiara ociera sobie pysk, bo nie lubi halterka.

Wcale nie pomaga, że dostałam na konto mniej kasy, niż miało być, i będę się musiała zapożyczyć u wetki.

Mam dość :(
Chlory, Potwory & Psy
ObrazekObrazek Obrazek

"A house is not a home without a cat"

behemotka

 
Posty: 2155
Od: Sob maja 10, 2008 20:58
Lokalizacja: z Gdyni do Glasgow

Post » Czw lut 19, 2009 16:31

rambo_ruda pisze:Behemotka, czy ty jesteś 100% zdecydowana na rudą? absolutnie siur itd?

Trudne pytanie :oops:
Teoretycznie planowałam psiaka w nieco innym typie, ale wiadomo, że plany nie zawsze idą w zgodzie z rzeczywistością :wink:
Generalnie ma zostać - o ile dogada się z kotami. Na razie (a jest u mnie nieco ponad cztery tygodnie) cały czas pała przesadnym entuzjazmem; nie mogę kotów wypuszczać na balkon, bo ruda zaczyna szczekać z radości. Liczę, że to się zmieni. W ogóle ona sprawia trochę problemów wychowawczych...
A co? 8)
Chlory, Potwory & Psy
ObrazekObrazek Obrazek

"A house is not a home without a cat"

behemotka

 
Posty: 2155
Od: Sob maja 10, 2008 20:58
Lokalizacja: z Gdyni do Glasgow

Post » Czw lut 19, 2009 16:36

Atkaaaa pisze:oj tam głupia od razu! Sweter po prostu! :D Chciała bym ją zobaczyc :lol:
O kotach znowu się nie wypowiem... bo się boję :twisted:
A Kazanek jak? Seter ma jakieś imię czy tylko tą ksywką ją nazywasz? :twisted:

Też bym się chętnie wybrała na zbiorczy spacerek :). W ten weekend nie dam rady, w przyszłym tygodniu zajrzę na wątek wypoczynkowy na dogo i pewnie się ugadamy :wink:
Kazanek dobrze, dzięki 8) (poza odnowionym podrażnieniem skóry, nie wiadomo od czego... ale żyć mu to nie przeszkadza). Przy drugim psie jest w zdecydowanie lepszej formie psychicznej :D
Rudą Wariatkę nazywali Wiki... ale postanowiłam, że z tamtego miejsca nie warto nic zatrzymywać, włącznie z imieniem :evil:. U mnie jest Kiara :wink:
Chlory, Potwory & Psy
ObrazekObrazek Obrazek

"A house is not a home without a cat"

behemotka

 
Posty: 2155
Od: Sob maja 10, 2008 20:58
Lokalizacja: z Gdyni do Glasgow

Post » Czw lut 19, 2009 16:41

behemotka pisze:
rambo_ruda pisze:Behemotka, czy ty jesteś 100% zdecydowana na rudą? absolutnie siur itd?

Trudne pytanie :oops:
Teoretycznie planowałam psiaka w nieco innym typie, ale wiadomo, że plany nie zawsze idą w zgodzie z rzeczywistością :wink:
Generalnie ma zostać - o ile dogada się z kotami. Na razie (a jest u mnie nieco ponad cztery tygodnie) cały czas pała przesadnym entuzjazmem; nie mogę kotów wypuszczać na balkon, bo ruda zaczyna szczekać z radości. Liczę, że to się zmieni. W ogóle ona sprawia trochę problemów wychowawczych...
A co? 8)


bo pokazałam rudą mamie i tak nawet zaintersowana była... :wink:
Obrazek ObrazekObrazek
Franek & Rysia
Zabezpieczenia okien i balkonów 3miasto- R E A K T Y W A C J A.

rambo_ruda

 
Posty: 8231
Od: Pon maja 15, 2006 16:53
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt lut 20, 2009 3:31

behemotka pisze:Błysk wlazł na rozgrzany toster :?. Nic mu nie jest, tylko się zdziwił, że to jednak gorące.
Bulwa zamknął się w transporterku - tj. przymknął kratkę, trochę tam sobie poleżał, a potem zaczął drzeć ryj, że trzeba go wypuścić :roll:
Któryś debil w nocy zamordował myszkę ['] :evil:


o proszę, to mają z Plusiem podobne ciągoty :twisted: Pluszak uwielbia wskakiwać prosto na rozgrzane żelazko, ostatnio zrobił taki sam numer z gotującym się czajnikem (chcąc zapewne pobawić się tajemniczą chmurką wydobywającą się z dziobka :roll:), zdarza mu się też kłaść tuż obok naczynia postawionego na włączonej/sekundę temu wyłączonej 'fajerce' płyty, wkładać łeb do nagrzanej mikrofalówki i piecyka...
do transportera też niektóre sobie włażą na sjestę. tyle, że u mnie aktu uwięzienia w tymże dokonuje zawsze któreś z tzw. rodzeństwa :wink:

a ja myślałam, że jak się ma dwa chorujące koty i jest się od pięciu miesięcy bez pracy, to jest już nie do przeżycia :roll: :?

trzymajcie się wszyscy :ok:
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Nie lut 22, 2009 18:50

Wielbłądzio pisze:
behemotka pisze:Błysk wlazł na rozgrzany toster :?. Nic mu nie jest, tylko się zdziwił, że to jednak gorące.
Bulwa zamknął się w transporterku - tj. przymknął kratkę, trochę tam sobie poleżał, a potem zaczął drzeć ryj, że trzeba go wypuścić :roll:
Któryś debil w nocy zamordował myszkę ['] :evil:


o proszę, to mają z Plusiem podobne ciągoty :twisted: Pluszak uwielbia wskakiwać prosto na rozgrzane żelazko, ostatnio zrobił taki sam numer z gotującym się czajnikem (chcąc zapewne pobawić się tajemniczą chmurką wydobywającą się z dziobka :roll:), zdarza mu się też kłaść tuż obok naczynia postawionego na włączonej/sekundę temu wyłączonej 'fajerce' płyty, wkładać łeb do nagrzanej mikrofalówki i piecyka...
do transportera też niektóre sobie włażą na sjestę. tyle, że u mnie aktu uwięzienia w tymże dokonuje zawsze któreś z tzw. rodzeństwa :wink:

a ja myślałam, że jak się ma dwa chorujące koty i jest się od pięciu miesięcy bez pracy, to jest już nie do przeżycia :roll: :?

trzymajcie się wszyscy :ok:

Bulwa też lubi czasem przytulić się do czajnika :twisted:. Do piekarnika takowóż.

No i dzięki za wsparcie :)

Ekhem.
I po co ja właściwie sprzątam? :roll:
W ramach zmotywowania się przed wizytą gości :wink: ogarnęłam niemal całą chatę, 5 czy 6 godzin nieprzerwanego sprzątania (czego organicznie nienawidzę :oops: :evil:). Natychmiast po zakończeniu procesu Kuleczka walnęła pawia. W trzech różnych miejscach i o trzech stanach skupienia.
A w nocy, ponieważ podczas porządków znalazłam jeszcze częściowo zielonego bambusa i za taką wolę przeżycia postanowiłam dać mu jeszcze jedną szansę, któreś zwaliło z parapetu doniczkę :x
Chlory, Potwory & Psy
ObrazekObrazek Obrazek

"A house is not a home without a cat"

behemotka

 
Posty: 2155
Od: Sob maja 10, 2008 20:58
Lokalizacja: z Gdyni do Glasgow

Post » Nie lut 22, 2009 22:06

Ptasie mleczko żrą.
Chlory, Potwory & Psy
ObrazekObrazek Obrazek

"A house is not a home without a cat"

behemotka

 
Posty: 2155
Od: Sob maja 10, 2008 20:58
Lokalizacja: z Gdyni do Glasgow

Post » Nie lut 22, 2009 22:13

O, Behemotka!
Ptasie mleczko sama zjedz! :twisted:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016 i 275 gości