Wczoraj była straszna wichura i burza ,a ja
futra niemal na siłę zabierałam z balkonu, bo były zachwycone efektami specjalnymi
U nas zabawy dwóch kotków niemal się skończyły ,staram się żeby maluch nie atakował dużego ,to wtedy nie ma burczenia i maluch bawi się sam ,a Filip patrzy z boku,albo jest zupełnie gdzie indziej ...spokój.
Karmelek odkrył nowe miejsce do zwiedzania ,leżenia i zabawy
Filip po kąpieli miał zajęcie
Walerianka i kocimiętka zbliża
Piękny widok

Tygrysek śpi
