MAJORKOWI: Samo życie...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt maja 23, 2003 13:04

Trzymam kciuki ! :ok:
Szczęściarza to czeka 9 czerwca 8O

Będzie dobrze, bo ... MUSI :!:
Obrazek
__________
One czekają ...

Janka

 
Posty: 2750
Od: Nie gru 01, 2002 1:49
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt maja 23, 2003 14:14

Ja tez trzymam kciuki mocno :wink:
Bedzie dobrze :ok:
I czekam niecierpliwie na poniedzialkowa relacje :pisanie: :!:

Moje kocieta tez to czeka calkiem niedlugo...

dorota

drotka

 
Posty: 1802
Od: Wto kwi 22, 2003 11:49
Lokalizacja: Warszawa Kabaty

Post » Pt maja 23, 2003 14:17

Dzięki - może uda mi się przekazać wiadomości wcześniej - przez Aniutellę, Anję lub Katy. Na wszelki wypadek kupiłam gazę wyjałowioną i ligninę w aptece.
Kocie wiersze i KociennikObrazek
Obrazek
Holmes & Watson (Brytole)
Gacek[*] Mika[*] Romek[*] Ziutek[*] Norka[*] Miś Major[*] Tymoteusz[*] Miodunka[*]Bambina[*] Felek[*]

Majorka

 
Posty: 1607
Od: Pt lis 29, 2002 10:06
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt maja 23, 2003 15:47

Trzymamy :ok:
i &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&

ani

 
Posty: 3491
Od: Pon mar 10, 2003 23:31
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt maja 23, 2003 23:10

Troche pozno, ale trzymam !!!

moni_citroni

 
Posty: 6548
Od: Czw sty 23, 2003 19:17
Lokalizacja: Europa ;)

Post » Sob maja 24, 2003 13:34

Majorka prosiła o przekazanie wieści o Misiu co niniejszym czynię.
Miś dochodzi pomalutku do siebie, jeszcze nie je, ale pije i załatwia się do kuwetki. Czuje się całkiem dobrze :lol:
Największym zaskoczeniem była reakcja kotek na Misia, prychają nawet na niego. Macie pomysł dlaczego? Najbardziej prawdopodobna wydaje się wersja, że Miś po prostu pachnie lekarzem i stąd takie ich zachowanie.
Pozdrawiam
Obrazek ObrazekObrazek
Ania + Sonia (06.2002-07.2014)+ Imbir (07.2002-11.2013) - Tocik (.... -09.2023) Aszka i Niuniuś
Nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46 ... &start=675

Aniutella

 
Posty: 5234
Od: Czw sty 23, 2003 11:28
Lokalizacja: Warszawa - Chomiczówka

Post » Sob maja 24, 2003 13:34

Zdaje szybka relacje po pt. rozmowie z Majorka. Misiaczek ma sie dobrze, tzn. tak jak moze sie czuc kotek po kastracji. Troche krwawil, ale to przejdzie, byl oszolomiony i przysypial na srodku pokoju (moim zdaniem to dobrze, ze na srodku, bo moje wciskaly w katy :wink: ). Nie dostal oczywsicie zadnych lekow przeciwbolowych oprocz typowych zastrzykow o przedluzonym dzialaniu. W sobote lub niedziele (nie pamietam dokladnie :oops: ) ma kontrolna wizyte u weta. Bede rozmawiac z Majorka przez telefon to dopisze co i jak.
Wasze kciuki jak zwykle pomagaja :lol:
Obrazek

Pirackie czarne Trio: Brucek (2001-2015), Hrupka (2001-2016), Rysio (2002-2018)
Wiórka (2016-2018)
Neska (2018–2023)
Pirat-PirKa (2017-2025)

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25609
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

Post » Sob maja 24, 2003 13:35

Tosmy sie zbiegly w czasie :lol:
Obrazek

Pirackie czarne Trio: Brucek (2001-2015), Hrupka (2001-2016), Rysio (2002-2018)
Wiórka (2016-2018)
Neska (2018–2023)
Pirat-PirKa (2017-2025)

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25609
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

Post » Sob maja 24, 2003 13:36

Anja, tośmy się zgrały :ryk:
Obrazek ObrazekObrazek
Ania + Sonia (06.2002-07.2014)+ Imbir (07.2002-11.2013) - Tocik (.... -09.2023) Aszka i Niuniuś
Nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46 ... &start=675

Aniutella

 
Posty: 5234
Od: Czw sty 23, 2003 11:28
Lokalizacja: Warszawa - Chomiczówka

Post » Sob maja 24, 2003 13:37

:ok: :lol:
Obrazek

Pink

 
Posty: 12078
Od: Pon mar 04, 2002 18:47
Lokalizacja: Kostka Rubika

Post » Pon maja 26, 2003 8:47

Majorko, czekamy na relację "z pierwszej ręki" :lol:
Obrazek ObrazekObrazek
Ania + Sonia (06.2002-07.2014)+ Imbir (07.2002-11.2013) - Tocik (.... -09.2023) Aszka i Niuniuś
Nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46 ... &start=675

Aniutella

 
Posty: 5234
Od: Czw sty 23, 2003 11:28
Lokalizacja: Warszawa - Chomiczówka

Post » Pon maja 26, 2003 9:42

Przekazuję wieści w telegraficznym skrócie:
kastracja była w piątek ok. 16.30. O 19 Miś obudził się; odebrałam go o 19.30, był oszołomiony, ale napił się wody i zrobił siusiu, a późnym wieczorem kupkę. Mika zorientowała się, że coś nie tak, polizała go po głowie, ale Norka warczała i prychała i tak było do wczoraj, czego Miś nie może przeboleć, miauczy bardzo żałośnie i donośnie. Krwawienie ustało nad ranem w sobotę. Pije regularnie, natomiast prawie nie chce jeść. W niedzielę dostał zastrzk osłonowy, przeciwbólowy i na apetyt. Niestety, apetyt nie poprawił się. Miał temperaturę 39,3, z czego te 3 kreski mogły być z nerwów. Poza tym bawi się, biega, skacze tylko od czasu do czasu kropnie głośno miauczy. Za chwilę założę temat o tym niejedzeniu, bo to mnie niepokoi - dziś o 4 rano minęła trzecia doba postu.
Dzięki za kciuki i przekazywanie informacji przez Anję i Aniutellę!
Kocie wiersze i KociennikObrazek
Obrazek
Holmes & Watson (Brytole)
Gacek[*] Mika[*] Romek[*] Ziutek[*] Norka[*] Miś Major[*] Tymoteusz[*] Miodunka[*]Bambina[*] Felek[*]

Majorka

 
Posty: 1607
Od: Pt lis 29, 2002 10:06
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro maja 28, 2003 10:40

Miauczenie donośne - wiem, że to problem wielu z Was - np. Budyniowi już tak zostało... Miś zaczął bardzo głośno oznajmiać wszystko - głód, zrobienie siusiu, kupki, chęć zabawy - bardzo, bardzo głośno dopomina się o zwracanie na niego uwagi. Niestety, najgłośniej i najdłużej śpiewa o 4 nad ranem... Ale dlaczego właściwie - czy to ma związek z kastracją? Wet powiedział, że dopiero po miesiącu utraci swoje poprzednie hormony - więc to chyba nie jest jeszcze śpiew Farinellego? Dziś np. miauczał rozdzierająco, bo nie dość szeroko były otwarte drzwi do garderoby - gapa - nie mógł sobie otworzyć szerzej? Aż Mika pobiegła do niego sprawdzić, czemu tak rozpacza... Czy rzeczywiście już z niego zostanie taki wrzaskun? Jestem zupełnie nieprzytomna z niewyspania... Napiszcie jak to jest z Waszymi solistami!
Kocie wiersze i KociennikObrazek
Obrazek
Holmes & Watson (Brytole)
Gacek[*] Mika[*] Romek[*] Ziutek[*] Norka[*] Miś Major[*] Tymoteusz[*] Miodunka[*]Bambina[*] Felek[*]

Majorka

 
Posty: 1607
Od: Pt lis 29, 2002 10:06
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro maja 28, 2003 10:58

Majorka pisze:Czy rzeczywiście już z niego zostanie taki wrzaskun? Jestem zupełnie nieprzytomna z niewyspania... Napiszcie jak to jest z Waszymi solistami!

Na pięć mam cztery pyskate koty. Najcichsza jest Bestia, która tylko czasem robi awantury i nigdy bez powodu. Ale powodem może być cokolwiek, z brakiem słońca na balkonie włącznie. :)
Piekny chodzi po domu i tak jak Miś śpiewem oznajmia wszystko, co robi, lub ma zamiar zrobić. Na szczęście w nocy śpi. :D
Corwin śpiewa do siebie. I miaukoli coś pod nosem, jak człowiek, który sam ze sobą rozmawia. :wink:
A Sauronio po powrocie do domu zaczął pyszczyć. I to z pretensjami. Na szczęście cicho, bo jak tylko nie śpi i nie je, to drze ryja.
I tylko Kawa milczy. Ostatnie jej miauknięcie usłyszałam w czasie rui 2 lata temu. Od tego czasu zamilkła i nie wydała z siebie ani jednego słyszalnego dźwięku.

Tak więc z wrzaskliwymi kotami da się żyć, trzeba im tylko wytłumaczyć, ze w nocy się śpi i już.
Obrazek

lakshmi

 
Posty: 2870
Od: Pt mar 01, 2002 23:48
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Śro maja 28, 2003 11:05

ALE JAK?!!! Jak im to wytłumaczyć?
Kocie wiersze i KociennikObrazek
Obrazek
Holmes & Watson (Brytole)
Gacek[*] Mika[*] Romek[*] Ziutek[*] Norka[*] Miś Major[*] Tymoteusz[*] Miodunka[*]Bambina[*] Felek[*]

Majorka

 
Posty: 1607
Od: Pt lis 29, 2002 10:06
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Ais, Nul i 117 gości