Emo i Lola..i Bemol. s. 38

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lip 30, 2007 10:19

Emo chłopaku ty się nie wygłupiaj i nie choruj, nie wolno tak martwić Dużej.
Obrazek

Ayane

 
Posty: 1381
Od: Pon lis 27, 2006 20:14
Lokalizacja: Chorzów

Post » Pon lip 30, 2007 10:21

stawiam na wymianę zębów bo to czas juz czas
ale wolę go pokazać wetce. nie zaszkodzi.

cortunia

 
Posty: 1390
Od: Wto lis 07, 2006 17:36
Lokalizacja: Warszawa - Tarchomin wreszcie

Post » Pon lip 30, 2007 10:41

czekamy na wieści. :wink:
:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Sony (06.06.1996-05.03.2007) [*]
PAMIĘTAMY I TĘSKNIMY!

Leoś i Lunia mają po 11 miesięcy :D

Zo.Zo.

 
Posty: 939
Od: Sob mar 17, 2007 17:14
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lip 30, 2007 11:39

ja też obstawiam wymianę ząbków u maluszka :)
ale pokazać wetce nie zaszkodzi...
czekamy na wieści :?
A kiedy pada deszcz Bezdomne koty mokną - Co zrobić masz, sam wiesz: W piwnicy otwórz okno. A kiedy szron się szkli, spod nóg i kół śnieg pryska Zamknięte uchyl drzwi, Zmarznięte wpuść kociska. Bo może być i tak: W twych grzechach zaczną grzebać, A kot - da łapką znak, Uchyli furtkę Nieba..

Magdalena424

 
Posty: 1474
Od: Czw paź 26, 2006 15:16
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lip 30, 2007 13:29

Cortuniu, witaj w klubie panikujących Kocich Mam :)

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro sie 01, 2007 8:57

cortunia pisze:eh
a ja mam znów zmartwienie.
Emo ma zaczerwienione dziąsła, dość mocno, chyba trochę mniej je.
więc pakujemy się do wetki chyba znów :(

Pamiętasz mojego tymczasowego Gryfika? I cały ten cyrk jaki mieliśmy jak zmieniał zęby? Byłam przerażona, bo tak strasznie to przeszedł że nawet weci mieli wątpliwości czy to oby na pewno tylko zęby. Badaliśmy krew, robiliśmy testy, prześwietlenia... no i upewniliśmy się, że to tylko zmiana zębków :D Bardzo kosztowna była :D:D:D:D:D
Gryfik wtedy nie jadł prawie wcale, nie wstawał, leżał w pozycji chorego kotka. Pomogły przeciwbólowe zastrzyki i przeciwzapalne. Zęby ruszające się wypadły podczas badania pyszczka u weta i kryzys minął :D
A jak u Was? Mam nadzieję, że Emo nie bierze przykładu z Gryfika i nie robi mega cyrku :D

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Śro sie 01, 2007 9:09

mega cyrku nie robi, ja tez staram się być rozsądna (specjalnie odgrzebałam wątek Gryfika, bo pamiętałam ze było dużo strachu).
Emo dużo śpi, je raczej tylko jedną stroną, woli mokre, z suchym ledwo sobie radzi, śpi normalnie, gorączki nie ma, bawi się też.
tylko te dziąsełka paskudne. dziś jedziemy do wetki, zobaczymy co powie.
nie chcę, żeby to jakieś zapalenia paskudne było :(


Lola natomiast ma nową zabawę - zaczepia łapką i ucieka na pół metra i się przymila
jak się ją głaszcze to się daje głaskać chwile, potem zwiewa.
3 sekundy później procedura się powtarza :)

cortunia

 
Posty: 1390
Od: Wto lis 07, 2006 17:36
Lokalizacja: Warszawa - Tarchomin wreszcie

Post » Śro sie 01, 2007 19:48

Emo ma chore dziąsełka ;(
mały stan zapalny, dostał Carident, przez tydzień do smarowania.
trochę go boli, ale niezbyt, gorączki nei ma, bawi się ciągle.
mleczaki ma już tylko 2..
mam nadzieję, że to nic poważnego i że nie będą to żadne rózne straszne rzeczy o których właśnie przeczytałam na Vetserwisie.
wolę, żeby to było coś o czym piszą na samym dole strony o zapaleniu dziąseł - czyli po prostu zaczerwienienie dziąseł.

update wagowy - Lola 2550 gram, Emo 3750 gram. (20 czerwcaa - Lola 2100, Emo 3100)

cortunia

 
Posty: 1390
Od: Wto lis 07, 2006 17:36
Lokalizacja: Warszawa - Tarchomin wreszcie

Post » Śro sie 01, 2007 19:57

Emo :( trzymaj się chłopaczku,niech cię nie bolą dziąsełka...
a zaczerwienienie niech sobie pójdzie precz... :x :x
Cortunia mój Zarazek też tyle ważył jak miał pół roku :) spory kocurek ci rośnie :D :D niech się zdrowo chowają z Lolą :spin2:
A kiedy pada deszcz Bezdomne koty mokną - Co zrobić masz, sam wiesz: W piwnicy otwórz okno. A kiedy szron się szkli, spod nóg i kół śnieg pryska Zamknięte uchyl drzwi, Zmarznięte wpuść kociska. Bo może być i tak: W twych grzechach zaczną grzebać, A kot - da łapką znak, Uchyli furtkę Nieba..

Magdalena424

 
Posty: 1474
Od: Czw paź 26, 2006 15:16
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw sie 02, 2007 7:48

Emo nie bądź Gryfik :twisted:
A Twoja waga mnie zachwyca, będzie z Ciebie mega kot, jak Leoś :love:

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Czw sie 02, 2007 14:37

Emo będzie pięknym kocurem powiedziała wetka :)
tym bardziej, że mu się ładnie kropki na boczkach pokazały, wąsiska urosły, nóżki też ;)
i znów wszyscy się nim zachwycali u weta.
w poczekalni tłum.
Emo i Lola w torbie.
Lola obrażona, patrzy przez dziurki na kota w transporterze, siedzi spokojnie, potem zasypia.
Emo w tym czasie - głowa z torby raz i dawaj się tulić do mnie, lizać mnei w nos i zaczepiać włosy :roll: mrucząc przy tym w niebogłosy.
to nic, że wielki pies się patrzy - nafukam na niego i wrócę dawać buzi :1luvu:
to nic, że inne dwa koty halasują, ja będę mył pańci nos (bo ma brudny) :1luvu:
myszka w torbie to ją wyjmę i będę z nią w pysku siedział, co mi tam, że nie chcą mi pozwolić poganiać. :1luvu:
Lola spi - dam jej buzi i wrócę do Pańci :1luvu:

on jest niesamowity.
Jak wetka go wzięła na ręcę - to się rozmruczał, jak go posadziła na stole to usiadł i sie w nia wgapiałm jak sroka w jaje malowane

Wetka mówi.. hm
dam mu maść na te dziąsła, nie będzie protestwał, bo on taki grzeczny - na co Emo - baaach na plecki i brzuch wywalił do miziania. :D


nie moge z nim :D

cortunia

 
Posty: 1390
Od: Wto lis 07, 2006 17:36
Lokalizacja: Warszawa - Tarchomin wreszcie

Post » Pt sie 03, 2007 6:27

ups.
mówią nie chwal dnia.

mamy 3 kotki.
trzecia to forumowa Mocca, od red_devil.. na przechowanie na wakacje.
kurczę.
chyba się przeliczyłam.
moje misiaki totalnie zestresowane, warczą syczą i w ogóle strach jak nie wiem.
Mocca jest od nich młodsza, ma niecałe 4 miesiące.
tylko że to wariatka nie kot. nie boi się niczego, biega gania i w ogóle jest szczęśliwa.
moje siedzą na parapecie w sypialni i są całe spięte.
jak mala przychodzi to syczą warczą i całe się boją ;(

co tu robić co tu robić.

wychodzę do pracy, małą chyba eksmituję do sypialni.


:(

cortunia

 
Posty: 1390
Od: Wto lis 07, 2006 17:36
Lokalizacja: Warszawa - Tarchomin wreszcie

Post » Pt sie 03, 2007 6:29

Emo :1luvu:
Obrazek

Obrazek

EVIVA L`ARTE - czyli premiera nowej książki ! Ogryzek i przyjaciele w formie drukowanej !!!

caty

 
Posty: 5382
Od: Nie sty 01, 2006 18:36
Lokalizacja: Centrum Krakowa, azymut na krzyż :)

Post » Pt sie 03, 2007 9:59

Cortunia, one na początku będą tak reagować. Trzeba czasu by się chociaż zaakceptowali. U mnie w domu tak jest zawsze, kiedy przychodzi nowy tymczas. A potem się wszystko uspokaja, nawet niektóre koty się zaprzyjaźniają :)
Będzie dobrze :ok:

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Pt sie 03, 2007 10:44

obyś miała rację :)

ja bym tylko chciała, żeby Lola się przestała tak trząść jak mała do niej podchodzi..Emo trochę rano się uspokoił i nawet wyszedł z kryjówki :)
mam nadzieję, że się zaakceptują, bo mała jest słodziutka jak cukierek (tylko czarna i futrzata :) ) i naprawdę widać że potrzeba jej towarzystwa.
nic sobie nie robi z groźnych min moich kociaków.
a 2 tygodnie będa razem, więc dobrze by było mieć 3 spokojne koty.

cortunia

 
Posty: 1390
Od: Wto lis 07, 2006 17:36
Lokalizacja: Warszawa - Tarchomin wreszcie

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: nfd, Tundra i 54 gości