Moje koteczki Maja i Stich

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt maja 12, 2006 11:03

własnie nie wiem czy dobre sa te spacery na smyczy chodzimy z nia długo ,kiedy wieczorem pójde na plac z dziecmi ,to nawet jest 2 h ,leży na ławce, ale wtedy noc jest spokojna,ona chyba bardzo potrzebuje powietrza ,całą zime nie chciała,a teraz bardzo.
Podczas ucieczki wybrała sie do budki dziczków swoich dawnych przyjaciół kocich ,mama była przerażona że ją pogryzą ale naszczęscie nie było kotów, jejku z jakim strachem mi syn to opowiadał
8O i oczywiscie stwierdzil ze ona chce na wolnosc i nie chce z nami być :(
długo musiałam tłumaczyc że ona chce tylko spacerowac ,zbyt długo była na wolnosci :?

Monika L

 
Posty: 5444
Od: Śro wrz 21, 2005 14:53
Lokalizacja: Lublin

Post » Pt maja 12, 2006 11:08

Monika L pisze: 8O i oczywiscie stwierdzil ze ona chce na wolnosc i nie chce z nami być :(
długo musiałam tłumaczyc że ona chce tylko spacerowac ,zbyt długo była na wolnosci :?


Teraz to chyba wszystkie koty chciały by byc na trawnikach. Ale jak bedzie lało? Albo zaczną się zimne dni? Wtedy zapytaj syna, czy nadal uważa, że Arielka nie chce z Wami mieszkać. :wink:

Ja to bym nawet wyprowadzała niektóre moje koty [nie wszystkie by chciały] ale najpierw bym musiała iść z psem, potem na zakupy, a potem z kotami. Pewnie z każdym osobno. :lol: To trochę za dużo.
Balkon musi im wystarczyć.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Pt maja 12, 2006 11:26

Agn pisze:
Monika L pisze: 8O i oczywiscie stwierdzil ze ona chce na wolnosc i nie chce z nami być :(
długo musiałam tłumaczyc że ona chce tylko spacerowac ,zbyt długo była na wolnosci :?


Teraz to chyba wszystkie koty chciały by byc na trawnikach. Ale jak bedzie lało? Albo zaczną się zimne dni? Wtedy zapytaj syna, czy nadal uważa, że Arielka nie chce z Wami mieszkać. :wink:

Ja to bym nawet wyprowadzała niektóre moje koty [nie wszystkie by chciały] ale najpierw bym musiała iść z psem, potem na zakupy, a potem z kotami. Pewnie z każdym osobno. :lol: To trochę za dużo.
Balkon musi im wystarczyć.


dokładnie Agnieszko,u nas jeden kot więc spacerować moze dowoli i ma z kim, a syn doskonale pamieta jak Arielka płakała na balkonie w jesienne noce ,chcac do domu,tylko wiesz dzieci to tak podchodzą inaczej do tego ,myśli że uciekła bo jej zle :(

Monika L

 
Posty: 5444
Od: Śro wrz 21, 2005 14:53
Lokalizacja: Lublin

Post » Czw maja 18, 2006 10:14

Arielka jak juz wiecie to prawdziwa mamuśka ciepła i oddana moim dzieciom. Kiedy one są na dworze jest bardzo niespokojna ,nie śpi i cały czas obserwuje ich oknem,kiedy moja córcia po raz setny woła o skakanke ,piłkę ,lalke itp ja mam dosyć natomiast Arielka nie , wcześniej słyszy "mamo" niż ja i biegnie do balkonu pytać co jej ludzka córcia chce :?: ale wczoraj dzieci nie bawiły sie przy oknie tylko poszły do swoich kolegów. Arielka była bardzo niespokojna ,miauczała ,biegała bo ich nie widziała ani nie słyszała, więc ją wziełam na spacer.
Po drodze złapał nas deszcz więc poszłam do rodziców bo miałam blisko.
Arielka lubi tam być ułożyła sie wygodnie i obserwowała otoczenie.Musiałam iść po dzieci mówię do mamy ,że na chwilkę kicie zostawię ,zamknełam drzwi a tu taki straszny płacz ,jak ona za mną płakała żałośnie ,oczywiście wróciłam sie i ona sie tak do mnie przytuliła.
Moja kochana koteczka ,jak bardzo sie do mnie przywiązała ,tata sie śmiał że po dziecko wróciłam ,dzieci nawet tak za mna nie płakałykiedy były małe ,bo zawsze dały się zagadać . Schowałam ja pod bluzę przed deszczem i tak wtulona wróciła do swojego domku ,do rana ani razu nie miaukneła ,aby wyjść na dwór :)

Monika L

 
Posty: 5444
Od: Śro wrz 21, 2005 14:53
Lokalizacja: Lublin

Post » Czw maja 18, 2006 12:02

Moniko, :D uwielbiam czytać o twojej Arielce.Jest to naprawde wspaniały kot. :D Ma tyle w sobie ciepła a ta miłość do twojej córki i do was ,poprostu mnie zwala z nóg :lol: .Mogłabym o niej czytać bez końca.
Moniko więcej ,więcej..............
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Czw maja 18, 2006 12:17

Dziękuję Iwonko ,za dobre słówko bardzo się cieszę żę lubisz tu zaaglądać ,Arielka jest naprawdę wyjątkowa. Wiele razy powtarzamy sobie jak można ją było porzucić ,to kot taki uczłowieczony,zmieniła nasze życie i podejście do wielu spraw.Kiedyś ciągle byliśmy poza domem a teraz mamy więcej czasu ,bo nie wyjedzamy tak czesto aby nie stresować ją podróżami lub aby nie zostawiać samej .Powroty do domu zawsze są fajnym uczuciem ale przy Arielce mają dodatkowy swój urok.Otwieram drzwi a ona juz jest i parzy tymi mądrymi oczkami ,chodzi w krok w krok i czeka aby móc pomruczeć na kolanach :) Córeczka tez mówi wczoraj mamo przychodzę z przedszkola a Arielka wącha mnie po nosku ,buzi a później liże po czole :D
Mój syn nigdy nie całował zwierząt ,a teraz 11 letni dość duży facet ,pochyla sie nad kotem i całuje po główce, gdzie kiedyś marzył o dużym psie ,aby móc z nim poszaleć na dworze :)
Uwielbiam kiedy jest córką przy kompaniu już nie podchodzi tak emocjonalnie leży na wannie i czeka ,a czasmi wkłada łapkę w wodę ,dzieci mówią że sprawdza czy dobra, chyba małpuje po mnie 8O
Wczoraj odwiedziła mnie koleżanka kotka położyła sie miedzy nami i brała udział w damskich plotkach :) w tym wszyskich najcudowniejsze jest to że jest z nami 8 miesięcy a ciągle czymś zachwyca :) Jestem osoba niecierpliwą szybko sie deneruje a przy Arielce jestem opanowa i zawsze mam czas aby ją przytulić :D

Monika L

 
Posty: 5444
Od: Śro wrz 21, 2005 14:53
Lokalizacja: Lublin

Post » Czw maja 18, 2006 12:26

Wzruszyłam się. Kochana koteczka, boszsz jak ona Wam dziekuje za uratowanie, no beczeć się chce i ile w niej miłości, a troska o Twoje dzieci to coś niesamowitego. Ona boi sie, że straci kogoś ze swojej ukochanej rodziny, którą dla niej jesteście.
moja trójka ObrazekObrazekObrazek

Punto [*] 03.08.2013.

dzioby125

 
Posty: 4028
Od: Pt paź 21, 2005 20:03
Lokalizacja: Dąbrówka/koło Poznania

Post » Czw maja 18, 2006 12:28

Monika L pisze:Mój syn nigdy nie całował zwierząt ,a teraz 11 letni dość duży facet ,pochyla sie nad kotem i całuje po główce, gdzie kiedyś marzył o dużym psie ,aby móc z nim poszaleć na dworze :)
Uwielbiam kiedy jest córką przy kompaniu już nie podchodzi tak emocjonalnie leży na wannie i czeka ,a czasmi wkłada łapkę w wodę ,dzieci mówią że sprawdza czy dobra, chyba małpuje po mnie 8O
Wczoraj odwiedziła mnie koleżanka kotka położyła sie miedzy nami i brała udział w damskich plotkach :)


:1luvu:
ideał kota cementującego rodzinkę... :1luvu:

odkąd się do mnie pan Frida wprowadził - mnie też jakoś bardziej do domu ciągnie... :spin2:
Obrazek

Fri

 
Posty: 6301
Od: Śro sty 25, 2006 17:02
Lokalizacja: wpół do Wisły ;) wpół do Brdy ;P

Post » Czw maja 18, 2006 12:34

dzioby125 pisze:Wzruszyłam się. Kochana koteczka, boszsz jak ona Wam dziekuje za uratowanie, no beczeć się chce i ile w niej miłości, a troska o Twoje dzieci to coś niesamowitego. Ona boi sie, że straci kogoś ze swojej ukochanej rodziny, którą dla niej jesteście.


wiesz ja tak samo myslę ,ciagle jej mówimy ja i dzieci jak bardzo ją kochamy ,że zawsze bedzie z nami ,myśle ze ona to rozumie,kurcze tez kiedy to pisze mam łzy w oczach,ona jest taka szczęśliwa teraz do kazdego się łasi ,tak bardzo pragneła domu i miłości ,niewiem miałam psa 12 lat ,od szczeniaka kochałam go bardzo ,ale to co jest teraz jest nie do opisania taka mocna wieź dorosłego kota z dziecmi i nami, dlatego teraz moja rodzine tak ujmują koty bezdomne ,bo mam wrażenie ,że każdy taki jest i tak bardzo pragnie człowieka :?

Monika L

 
Posty: 5444
Od: Śro wrz 21, 2005 14:53
Lokalizacja: Lublin

Post » Czw maja 18, 2006 12:54

To zostaliście pełnoprawnym stadem Arielki. :lol:
Każdy kot jest inny, każdy wyjatkowy, każdy zmienia swoich opiekunów.
To, co piszesz Moniko o swoim pospiechu i denerwowaniu się - koty mają cudowna moc uspokajania, to najlepszy środek antydepresyjny.

A relacje z dziećmi - to najpiekniejsze doswiadczenia dla matki - wiem cos o tym.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Czw maja 18, 2006 12:58

Monika L pisze: Jestem osoba niecierpliwą szybko sie deneruje a przy Arielce jestem opanowa i zawsze mam czas aby ją przytulić :D


A wiesz że to prawda :D .Ze mną jest tak samo.Przychodzę z pracy i pierwsze co robie karmię moje trzy tabazy (tak je wtedy nazywam bo stoją wszystkie trzy w kuchni i ten wzrok skupiony na mnie :strach: jak ''czarownice''.)
Potem zajmuje się sobą.
A najlepsze są ranki wstaje specjalnie pół godziny wcześniej aby mieć czas na zabawe. Co te koty ze mną zrobiły? :D Stara baba siedzi na podłodze o bawi sie piłeczkami. :D
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Czw maja 18, 2006 12:59

Fri pisze:
Monika L pisze:Mój syn nigdy nie całował zwierząt ,a teraz 11 letni dość duży facet ,pochyla sie nad kotem i całuje po główce, gdzie kiedyś marzył o dużym psie ,aby móc z nim poszaleć na dworze :)
Uwielbiam kiedy jest córką przy kompaniu już nie podchodzi tak emocjonalnie leży na wannie i czeka ,a czasmi wkłada łapkę w wodę ,dzieci mówią że sprawdza czy dobra, chyba małpuje po mnie 8O
Wczoraj odwiedziła mnie koleżanka kotka położyła sie miedzy nami i brała udział w damskich plotkach :)


:1luvu:
ideał kota cementującego rodzinkę... :1luvu:

odkąd się do mnie pan Frida wprowadził - mnie też jakoś bardziej do domu ciągnie... :spin2:



oj tak ,nawet TŻ wczesniej łóżka ściela bo kotka sie kręci chce iść spać ,a wczoraj go nie było to demonstracyjne położyła mi sie na stole na gazecie :roll: aż kochany pancio wrócił i zaprosił ją spać ,odrazu skorzystała :D

Monika L

 
Posty: 5444
Od: Śro wrz 21, 2005 14:53
Lokalizacja: Lublin

Post » Czw maja 18, 2006 13:00

środek antydepresyjny - potwierdzam! :D
i skuteczny rozwiewacz stresów - wystarczy zapach futra i włączony motorek - i już nie pamiętam, że prawie nocuję w pracy przy kompie, czegoś tam znowu nie popłaciłam na czas, a paru imbecylów zupełnie niepotrzebnie snuje sie po świecie i zużywa bezcenny tlen... :twisted:
Obrazek

Fri

 
Posty: 6301
Od: Śro sty 25, 2006 17:02
Lokalizacja: wpół do Wisły ;) wpół do Brdy ;P

Post » Czw maja 18, 2006 13:03

Agn pisze:To zostaliście pełnoprawnym stadem Arielki. :lol:
Każdy kot jest inny, każdy wyjatkowy, każdy zmienia swoich opiekunów.
To, co piszesz Moniko o swoim pospiechu i denerwowaniu się - koty mają cudowna moc uspokajania, to najlepszy środek antydepresyjny.

A relacje z dziećmi - to najpiekniejsze doswiadczenia dla matki - wiem cos o tym.


tak ona nas traktuje jak swoją rodzine ,moje dzieci już wymyślają takie teorie :wink: Czasmi myślę że jestem dziwna i mam wiecej cierpliwości do kota niż ludzi ,bo wydaje mi sie ze ona mnie tak rozumie ,mówie do niej moja kocia przyjaciółka :) a co do realcji z dziecmi czasami myśle ,że nie jedna matka mogła by sie coś od kotki nauczyć ,zresztą ja sama chyba też :oops:

Monika L

 
Posty: 5444
Od: Śro wrz 21, 2005 14:53
Lokalizacja: Lublin

Post » Czw maja 18, 2006 13:03

Masz cudną kotę. :1luvu:
Mnie przywiązanie kota do człowieka ciągle zadziwia. Tyle się głupot nasłuchałam o kotach, że teraz ciągle mnie zaskakują. :) Głupota nr jeden - że kot przywiązuje się tylko do miejsca, została już dawno obalona. :) A mimo to ciągle chce mi się ryczeć, gdy moja Kropa stoi przy drzwiach, opiera się o nie przednimi łapkami i miauczy, bo pan poszedł do pracy... :oops:
A do tego mam wyrzuty sumienia, jak jestem dłużej poza domem (wycieczka, basen, zakupy, wszystko jedno), a futra są same w tym czasie. :oops:

Głaśnij swoje puchate kochanie ode mnie. :)

kropka75

 
Posty: 3995
Od: Śro lut 09, 2005 11:15
Lokalizacja: Gliwice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 29 gości