Moderator: Estraven


Trząsł się jak galareta, wił jak piskorz i w decydującej chwili postanowił się wyrwać. Dobrze, że wetka zdążyła usunąć igłę. No ale nic nie pobrała i trzeba było kłuć drugi raz. W domu oczywiście odstawił klasycznego focha, ale dał się przebłagać exigentem. 
Użytkownicy przeglądający ten dział: pibon i 13 gości