Bede jutro sie orientowac co do konkursu na spokojnie

Ale pewnie tez wysle jakies fotki...
Ja w soczewkach chodze "od swieta"... raz bedac na wakacjach... soczewka mi sie podwinela i uciekla pod powieke... maz mi chyba z godzine dlubal w oku zeby mi ja pomoc wyciagnac... od tego czasu mam uraz.
Ja bym chyba tez mogla przejsc na wege. Po slubie diametralnie zmienilam diete. W domu zawsze mialam ziemniaki + kapusta + mieso. Koniec. U siebie mieso mam max 2 x w tyg i to tylko i wylacznie z powodu meza. Ograniczylam znacznie spozycie wieprzowiny, bo swinki sa madre i nie bede ich jesc. Ale tak jak pisalam... maz jest miesozerca i nie jestem w stanie calkiem zrezygnowac z miesa :/
Pokazalam ciasto mezowi - ten blysk w oczach! :d
Boze jak mi sie nie chce jutro do Gliwic jechac... ehhhh :/ Serio potrzebuje urlopu, wypoczynku i wyrwania sie z tych 4 scian.