Zuzia i Pola - moje najlepsze przyjaciółki - cz.14

[Ewa L.]

Facet

a , że niby gorszy gatunek

Nie gorszy tylko inny

[Ewa L.]

Ogarnę się trochę i idę spać.
Agnieszka dała mi klucze od zakładu to polecę do kotecka rano pomiziać i dać papu.
Coś czuję że ciężko mi będzie rękami ruszać bo już mnie zaczynają boleć

[Ewa L.]

Dobranoc!

[kuba.kaczor13]

do dziś ,tylko później

[barbarados]

Facet

a , że niby gorszy gatunek

Nie gorszy tylko inny

Nie . Że lubi jak sie go mizia

[barbarados]

Do jutra , albo i dzisiaj

[Sihaja]

Dzień dobry Jakie fajne wiadomości Na razie ma schronienie, bo strasznie się zimno zrobiło i śnieżno, a z czasem to i domek się znajdzie. Mam nadzieję Miłego dnia

[Kotina]

Hejka, Ewciu
wspaniały apartament zrobiliście dla Tygryska - mróz, wiatr, zimnicy .... kiepsko widzę jego pobyt na dworzu
Teraz mu zima i źli ludzie nie straszne - dzięki Wam - może spokojnie nabierać ciałka i .... czekać na domek, taki prawdziwy co go pokocha i nigdy nie wyrzuci

[mir.ka]

Właśnie wróciłam i jak mówi Madzia micha mi się cieszy.
Umówiłam się z koleżanką że dziś posprzątamy piwnice żeby można było zlokalizować Tygryska bo zaczął się bać i przestał przychodzić na głaski.
Zamknęłyśmy się w jednym z pomieszczeń piwnicznych i ostro zabrałyśmy za robotę. W którymś momencie przypomniałam sobie że nie dałam kotu kolacji. Wchodzę do pierwszej piwnicy a kocio z zaciekawieniem zerka co robimy Dałam mu saszetkę to zjadł pół a potem zaczął coraz bliżej podchodzić aż w końcu dał się pogłaskać.
Potem już nie przeszkadzałyśmy mu i nawet gdy przyszedł do nas tata Agnieszki Tygrysek siedział z nami dopominając się głasków, miziaków i noszenia na rączkach.
Zrobiłyśmy mu apartament - z kołdry legowisko , obok stołówkę a w drugim koncie toaletę. Nie wspomniałam jeszcze że Tygrysek to bardzo inteligentny i czysty kotek. Wszystkie potrzeby załatwia w kuwecie.

Witaj Ewciu
kociak musiał się zapoznać z nowym miejscem i przekonać się ,że będzie tam bezpieczny
a domek mu przeniosłaś?

[Myszolandia]

Właśnie wróciłam i jak mówi Madzia micha mi się cieszy.
Umówiłam się z koleżanką że dziś posprzątamy piwnice żeby można było zlokalizować Tygryska bo zaczął się bać i przestał przychodzić na głaski.
Zamknęłyśmy się w jednym z pomieszczeń piwnicznych i ostro zabrałyśmy za robotę. W którymś momencie przypomniałam sobie że nie dałam kotu kolacji. Wchodzę do pierwszej piwnicy a kocio z zaciekawieniem zerka co robimy Dałam mu saszetkę to zjadł pół a potem zaczął coraz bliżej podchodzić aż w końcu dał się pogłaskać.
Potem już nie przeszkadzałyśmy mu i nawet gdy przyszedł do nas tata Agnieszki Tygrysek siedział z nami dopominając się głasków, miziaków i noszenia na rączkach.
Zrobiłyśmy mu apartament - z kołdry legowisko , obok stołówkę a w drugim koncie toaletę. Nie wspomniałam jeszcze że Tygrysek to bardzo inteligentny i czysty kotek. Wszystkie potrzeby załatwia w kuwecie.

No to i mi się gamba cieszy
Uwielbiam takie wiadomości na dzień dobry
Wiedziałam,że kicio wyjdzie
Wytarmoś Tygryska ode mnie Ewuś,tak jak ja bym to sama zrobiła i daj buziaka w usteczka
Jak jeszcze coś Wam będzie potrzebne,pisz,dzwoń
aaaa i dzień dober

[agusialublin]

Cześć Ewuś

nie, no ja to jestem pod ogromniastym wrażeniem

co wejdę na forum to masz nowy wątuś
to ja z przychodzę

[Ewa L.]

Witajcie wszyscy razem i każdy z osobna.
Byłam rano u Tygryska bo koleżanka dała mi klucze od zakładu.
Kocio przespał noc spokojnie i czekał już na śniadanko. Umyłam mu talerzyk, dałam papu które wrąbał od razu. Pomizialiśmy się, pobawiliśmy psią piłeczką, myszką na wędce. Posiedziałam z nim półtorej godz.Posprzątałam po nocy kuwetkę po czym po śniadaniu walną mega kupsko i siedział przy kuwecie do puki nie sprzątnęłam urobku.
Znów jest taki jak był - miziak nad miziaki.
Chyba rzeczywiście potrzebował kilka dni na zapoznanie się z nowym miejscem.
Bardzo się cieszę.

[kuba.kaczor13]

Witaj.
Ja juŻ od rana zapitalam po ludziach i zbieram
Dary dla Paluszkow . Teraz przerwa
Na kawę w macu i do schronu.
Odezwę. Sie po południu.
Sorry za ort pisane z fona

[Ewa L.]

Witaj.
Ja juŻ od rana zapitalam po ludziach i zbieram
Dary dla Paluszkow . Teraz przerwa
Na kawę w macu i do schronu.
Odezwę. Sie po południu.
Sorry za ort pisane z fona

Nie ma sprawy - witaj niedzielnie!

[ewa_mrau]

[...]Chyba rzeczywiście potrzebował kilka dni na zapoznanie się z nowym miejscem.
Bardzo się cieszę.

i ja też!
teraz dzwoń na Pomorską i umów kastrację

... mry!

[edit]: Ewuś, Twój banerek odsyła do trzynastki!