Luna - czarne szczęście

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Pt sie 23, 2013 18:13 Re: Luna - czarne szczęście

O rany, chciałabym to zobaczyć! Musiał być uroczy widok :D
Obrazek Obrazek
Obrazek

Bellemere

 
Posty: 5079
Od: Nie lip 21, 2013 13:10
Lokalizacja: Sosnowiec/Gliwice

Post » Pt sie 23, 2013 19:15 Re: Luna - czarne szczęście

Bellemere pisze:O rany, chciałabym to zobaczyć! Musiał być uroczy widok :D


Widok był fantastyczny :mrgreen: Najpierw szukam kotka,gdzie ona się podziałą a tu w koszyku na chleb sobie smacznie spała :ryk: Jeszcze było wchodzenie do zamkniętej szfy,na doniczję z kwiatkami,do konewki itd. Musi sprawdzić wszystkie kąty :kotek: Mogę prosić o pare fotek Luny :D
Obrazek[url=http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=158213]Obrazek

Marcyśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 1451
Od: Nie lut 17, 2013 19:17
Lokalizacja: Namysłów

Post » Pt sie 23, 2013 20:13 Re: Luna - czarne szczęście

A tak, historie z zamkniętą szafą znam :D Luna jeszcze właziła do wersalki, przeciskała się przez mały otwór i spała pół dnia w pościeli :D
Obrazek Obrazek
Obrazek

Bellemere

 
Posty: 5079
Od: Nie lip 21, 2013 13:10
Lokalizacja: Sosnowiec/Gliwice

Post » Pt sie 23, 2013 20:17 Re: Luna - czarne szczęście

Bellemere pisze:A tak, historie z zamkniętą szafą znam :D Luna jeszcze właziła do wersalki, przeciskała się przez mały otwór i spała pół dnia w pościeli :D


Ja na łóżku miałąm taką grubą warstwę najpierw prześcieradło,gruba pościel,kolejna pościel ,poduszki i na to koc.A tu patrzę ,żę ta pościel dziwnie zdeformowana.Okazuje się ,że to moja mała kotka.ONa to wszędzie potrawi włązić :mrgreen:
Obrazek[url=http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=158213]Obrazek

Marcyśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 1451
Od: Nie lut 17, 2013 19:17
Lokalizacja: Namysłów

Post » Pt sie 23, 2013 20:19 Re: Luna - czarne szczęście

Nawet mi nie mów, ja się kiedyś tak niechcący na niej położyłam... :roll:
Obrazek Obrazek
Obrazek

Bellemere

 
Posty: 5079
Od: Nie lip 21, 2013 13:10
Lokalizacja: Sosnowiec/Gliwice

Post » Pt sie 23, 2013 20:23 Re: Luna - czarne szczęście

Bellemere pisze:Nawet mi nie mów, ja się kiedyś tak niechcący na niej położyłam... :roll:


Mi niewiele brakuje by na nią usiąść.Czasami usiąde gdzieś a potem sprawdzam czy na nią nie usiadłąm.Moje koty zawsze opanują najlepsze miejsca.Na balkonie mam dwa siedzenia,jedno z gąbką na siedzeniu i pod parasolem a drugie bez niczego i na słońcu.Zgadnij które wybierają??? Albo czasami jedna położy się na jednym a druga na drugim>I teraz to kompletnie nie ma jak siadać :lol:
Obrazek[url=http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=158213]Obrazek

Marcyśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 1451
Od: Nie lut 17, 2013 19:17
Lokalizacja: Namysłów

Post » Pt sie 23, 2013 20:25 Re: Luna - czarne szczęście

Ja też już mam taki nawyk, że zawsze sprawdzam, a jak czasem mi się zapomni, to właśnie się okazuje, że kicia postanowiła mi siętam podłożyć :D
Ha, a co to ma być, żeby kotek spał na twardym krześle? Podusia musi być! :D
Obrazek Obrazek
Obrazek

Bellemere

 
Posty: 5079
Od: Nie lip 21, 2013 13:10
Lokalizacja: Sosnowiec/Gliwice

Post » Pt sie 23, 2013 20:28 Re: Luna - czarne szczęście

Bellemere pisze:Ja też już mam taki nawyk, że zawsze sprawdzam, a jak czasem mi się zapomni, to właśnie się okazuje, że kicia postanowiła mi siętam podłożyć :D
Ha, a co to ma być, żeby kotek spał na twardym krześle? Podusia musi być! :D


Twarde te siedzenia to nie są,ale wiadomo koty arystokraci muszą mieć wszystko najwygodniejsze i najlepsze.Teraz taj jest ,żę więcej się wydaje na swoje pupile niż na siebie.
Obrazek[url=http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=158213]Obrazek

Marcyśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 1451
Od: Nie lut 17, 2013 19:17
Lokalizacja: Namysłów

Post » Pt sie 23, 2013 20:32 Re: Luna - czarne szczęście

Też to widzę, tyle ile ja kasy wsadzam w kota przy moim niewielkim, studenckim budżecie, to dzięki. Ale tu jedzonko, żwirek, traweczkę może jeszcze się dokupi, kilka stron wcześniej opisywałam wrażenia z nową fontanną, a może jakieś przysmaki, jakąś szczotkę lepszą, bo ta obecna jakaś kiepska... I tak co miesiąc...(może poza fontanną :D)
Obrazek Obrazek
Obrazek

Bellemere

 
Posty: 5079
Od: Nie lip 21, 2013 13:10
Lokalizacja: Sosnowiec/Gliwice

Post » Pt sie 23, 2013 20:37 Re: Luna - czarne szczęście

Bellemere pisze:Gdzie się kotu śpi najlepiej? Tam, gdzie pani nie pozwala. Na stole. :ryk:

Obrazek


Piękna! Ja na stół nie pozwalam wchodzić i na blaty kuchenne, niestety z bardzo różnym skutkiem. Wróciłam dopiero do domu, marzy mi się kąpiel i sru do spanka, a mój mały chyba przespał cały ten czas jak mnie nie było, god damn it!
ObrazekObrazekObrazek

Don't breed or buy while shelter pets die.
I WANT

Sylvanas

 
Posty: 274
Od: Pt sie 09, 2013 10:11

Post » Pt sie 23, 2013 20:40 Re: Luna - czarne szczęście

Moja w sumie łazi, gdzie chce, nic nie daje zganianie jej. Jedyne co, to udaje mi się ją przeważnie utrzymać z dala od blatu w kuchni. Ale stół? A phi, najlepsze miejsce w domu, królewnie będę zabraniać? :mrgreen:
Obrazek Obrazek
Obrazek

Bellemere

 
Posty: 5079
Od: Nie lip 21, 2013 13:10
Lokalizacja: Sosnowiec/Gliwice

Post » Pt sie 23, 2013 20:43 Re: Luna - czarne szczęście

Bellemere pisze:Moja w sumie łazi, gdzie chce, nic nie daje zganianie jej. Jedyne co, to udaje mi się ją przeważnie utrzymać z dala od blatu w kuchni. Ale stół? A phi, najlepsze miejsce w domu, królewnie będę zabraniać? :mrgreen:


Kochana indywidualistka. Z kotami tak bywa - tańczymy jak nam zagrają. Sama się na tym często łapię...
ObrazekObrazekObrazek

Don't breed or buy while shelter pets die.
I WANT

Sylvanas

 
Posty: 274
Od: Pt sie 09, 2013 10:11

Post » Pt sie 23, 2013 20:48 Re: Luna - czarne szczęście

A no, ale cóż zrobić, mam krzyczeć na takie śliczne futerko? :D
Obrazek Obrazek
Obrazek

Bellemere

 
Posty: 5079
Od: Nie lip 21, 2013 13:10
Lokalizacja: Sosnowiec/Gliwice

Post » Pt sie 23, 2013 20:52 Re: Luna - czarne szczęście

Kot jest do kochania, a nie do bycia okrzyczanym :evil:
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

Post » Pt sie 23, 2013 20:53 Re: Luna - czarne szczęście

Bellemere pisze:Też to widzę, tyle ile ja kasy wsadzam w kota przy moim niewielkim, studenckim budżecie, to dzięki. Ale tu jedzonko, żwirek, traweczkę może jeszcze się dokupi, kilka stron wcześniej opisywałam wrażenia z nową fontanną, a może jakieś przysmaki, jakąś szczotkę lepszą, bo ta obecna jakaś kiepska... I tak co miesiąc...(może poza fontanną :D)


Koszty są strasznie wielkie.KUweta zamnięta-naszczęśćie dotałąm za darmo,nosiadełko dla kota,miseczki,jedzenie,żwirek,drapak itd. strasznie dużo.Jednak koty się odwdzięczają się miłością :1luvu: Ja uważam ,że lepiej mieć dwa koty niż jednego bo koszty nie wzrastają a dajesz dom drugiemu kotkowi który tego potzrebuje.WIem,bo sama się o tym przekonałąm.KOszty i tak teraz podobnie wynoszą bo kupuję najlepszy żwirek,oczywiście najlepszy znaczy najdroższy 50zł-20kg i dodatkowo karma zawierająca 90%mięsa niż te karmy z 4% mięsa i samymi zbożąmi.Wolę wydać więcej na karmę ale wiem ,żę mój pupil będzie się odżywiał lepiej.Jeszcze wizyty u weterynarza.Teraz przyszło mi dać 500zł za operację i leki bo mój kot złamał sobie łapkę.A to są zbyt duże koszty więc musiałam zrobić bazarek.Jednak i tak wydam tyle ile trzeba by tylko mój kotek był zdrowy :1luvu:
Obrazek[url=http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=158213]Obrazek

Marcyśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 1451
Od: Nie lut 17, 2013 19:17
Lokalizacja: Namysłów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 15 gości