dorcia44 pisze:witam z rana .
ja pamiętam jaką ona była nędzą psią kiedy ją przywiozłam ,chuda jak 7 nieszczęść,łysa ,cala w ranach i w strupach, chód dziwny ...przerażenie w oczach .
Sama byłam przerażona.
Jak przyjechaliście miałam gula w gardle wielkości jarbuzawiedziałam ze jak wy nie weźmiecie ,zostanie u mnie .
Potem ten wielki chłop usiadł ,wziął to coś zwane psem w ręce ,popatrzyła (ja struchlałam) i powiedział
zrobimy z ciebie jeszcze pięknego psa słowa dotrzymaliście
DOrciu
Twoje słowa to miód na nasze serducha!!!!
Fakt, kochamy tą zaraze jak nie wiadomo co!



Ludzie powinni się uczyć od nich ... świat byłby o wiele lepszy 







a dzisiaj stwierdzam, że nic nie potrafię 


